Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

Nowy "dom" F-16. Otwarto linię montażową

Fot. Lockheed Martin
Fot. Lockheed Martin

Lockheed Martin oficjalnie otworzył nową linię montażową w Greenville dla F-16, gdzie jeszcze w tym roku rozpocznie się montaż F-16 Block 70, które w ubiegłym roku zamówiły władze Bahrajnu.

Jak podkreślają przedstawiciele Lockheed Martin, Greenville stało się nowym domem dla produkcji myśliwców F-16. Na wyposażeniu nowej linii znajduje się sprzęt, z którego Lockheed Martin korzystał wcześniej w zakładach w Fort Worth. Koncern wygospodarował tym sposobem w Teksasie więcej miejsca do produkcji myśliwców 5. generacji F-35. Otwarcie nowej linii montażowej w Karolinie Południowej ma się wiązać ze stworzeniem ok. 400 miejsc pracy.

Zgodnie z deklaracjami koncernu, zapotrzebowanie na F-16 i F-16V ciągle rośnie. Pierwszym nabywcą wersji Block 70 w czerwcu 2018 roku był Bahrajn (i to właśnie produkcją maszyn dla tego kraju zajmą się w pierwszej kolejności zakłady w Greenville). Kolejna na liście jest Słowacja, która w grudniu 2018 podpisała LoA dotyczący pozyskania 14 maszyn F-16 Block 70 (to największy kontrakt zbrojeniowy w historii Bratysławy, a słowackie siły powietrzne staną się pierwszym użytkownikiem najnowszej wersji F-16 w Europie). Trwają również negocjacje dotyczące sprzedaży tych myśliwców, a dokładnie ośmiu z nich, Bułgarii, a zgodę na pozyskanie 25 nowych F-16 Block 72 oraz upgradów do F-16V uzyskały władze Maroka.

Do tej pory Lockheed Martin wyprodukował 4,588 maszyn F-16 w różnych wersjach. W służbie pozostaje ok 3 tys. myśliwców, które prowadzą działania na rzecz 25 krajów. 

Na początku kwietnia br. Robert Orzyłowski, dyrektor Lockheed Martin w Polsce i krajach Europy Środkowo-Wschodniej podkreślał, że koncern chce zwiększyć udział polskich zakładów w obsłudze F-16. "Pracujemy nad tym szczególnie z WZL-2 w Bydgoszczy" - dodał.

Trzy z programów offsetowych związanych z pierwszą fazą Wisły wiążą się właśnie z obsługą F-16. Nadal rozwijamy tego typu zdolności w Polsce i jest to kierunek współpracy który będziemy kontynuować.

Robert Orzyłowski, dyrektor Lockheed Martin w Polsce i krajach Europy Środkowo-Wschodniej

Jak informował Defence24.pl na początku bieżącego miesiąca, w naszym regionie jest coraz więcej użytkowników F-16 w różnych wersjach. Polska ma najdłuższe doświadczenie w tym zakresie, dołączyła już do niej Rumunia, która rozważa dalsze zakupy. Słowacja w ubiegłym roku, jak wspomniano wcześniej, zawarła umowę na F-16 Block 70 i czeka na dostawy, a kolejni potencjalni klienci to Chorwacja i - tak wspomniana wcześniej - Bułgaria. 

F-16 Block 70 (Super Viper) to najnowsza wersja tej maszyny oparta na F-16IN, opracowana z myślą o Indiach i posiadająca szczególne rozwiązania, takie jak wbudowany sensor podczerwieni IRST. Maszyny wykorzystują wiele rozwiązań zastosowanych w samolotach F-35, szczególnie w zakresie awioniki i systemu walki. Jest wśród nich np. radar AESA Northrop Grumman AN/APG-83 SABRE (ang. Scalable Agile Beam Radar) na bazie stacji radiolokacyjnej AN/APG-81 stosowanej w F-35, czy też celowniki nahełmowe Joint Helmet Mounted Cueing System. Umożliwia to wykorzystanie uzbrojenia kierowanego najnowszej generacji, w tym pocisków powietrze-powietrze AIM-120C7 i AIM-9X oraz bomb kierowanych Paveway IV i JDAM. Napęd stanowi silnik nowej generacji typu General Electric F110 lub Pratt & Whitney F100.

Reklama

Komentarze (20)

  1. Marcin Kleinowski

    Nie do końca rozumien dlaczego to musi być albo F-16 albo F-35. Oczywiście dyskusja czy zdolności F-35 są nam potrzebne jest istotna. Chyba w "Przeglądzie Sił Zbrojnych" czytałem analizę, która jednak skłaniała się do wniosku, że samolot generacji 4+ może dla naszych sił zbrojnych (patrz przeciwnik Rosja) być wystarczający (Autor chyba za najlepszy wybór uważał F-18 - takie odniosłem wrażenie). Pamiętam, że w tym artykule przewidywano, że za około dekadę F-35 może stracić przewagę jeżeli chodzi o wykrywalność nad samolotami generacji 4+. Wychodząc z założenia, że przełamywanie OPL Rosji rajdem samolotów wydaje mi się nierozsądne (zgadzam się że lepiej użyć rakiet oraz artylerii), można dojść do wniosku, że przydatność lotnictwa, przynajmniej w działaniach ofensywnych będzie zależna od możliwości kontrolowania nieba (tylko, że jak się kontroluje niebo to czy ma się samolot 4 czy 5 generacji to nie robi dużej różnicy). Dlatego ja poszedłbym w 2-3 eskadry F-16 (ewentualnie Greepeny po modernizacji ze Szwedzkich nadwyżek - trzebaby sprawdzić co dałoby lepszą relację koszt/efekt w całym cyklu życia i z perspektywy offsetu - zawsze dobrze mieć 2-3 potencjalnych dostawców żeby zwiększać swoją pozycję negocjacyjną) żeby szybko zastąpić migi i suchoje, a potem bym się zastanowił nad maszynami kolejnej generacji. Zaletą F-16 jest moim zdanie przede wszystkim możliwość szybszego uzyskania gotowości bojowej przez eskadry.

    1. Tomek pl

      Masz rację tym bardziej że z offsetu Wisły będziemy je mogli sami serwisować w kraju. Ale MON uważa że lepiej f35 kupić i latać do USA na serwis i 1/3 resursu samolotu stracą na loty do USA

    2. mati69

      Tomek ppl, chłopie WZL w Bydgoszczy od kilku lat serwisuje nasze F16, one do żadnych USA nie muszą latać !!!

  2. 22

    Oto te programy offsetowe na F - 16 : 1. Nabycie pełnych kompetencji do pompowania koła przedniej goleni. 2. Nabycie pełnych kompetencji do pompowania koła lewego pod kadłubowego. 3. Nabycie pełnych kompetencji di pompowania koła prawego pod kadłubowego. Nasi negocjatorzy dzielnie walczyli o interes polskiego przemysłu lotniczego. W wyniku tych olbrzymich nacisków z naszej strony nasz kontrahent wyraził łaskawie zgodę na pompowanie tego ogumienia powietrzem z Polski. To wielka łaskawość z jego strony, za którą oczywiście musieliśmy trochę dopłacić.

    1. Clash

      22 jak chcesz kompetencji idz do prawdziwej szkoły na prawdziwe studia zaprojektój lepszy samolot i wtedy bedziesz decydować kto i gdzie i co bedzie pompował. Nie chciało sie uczyć to teraz trzeba bulić za osiagniecia prace i dokonania innych. Czy magistrom historii, politollogii i zarzadzania jest to tak trudne do zrozumienia.

    2. Marek

      Gwoli sprawiedlifości należy dodać, że nidowarzeni reformatorzy gospodarki zrobili co tylko mogli, żeby inżynierów było w Polsce jak najmniej.

  3. Clash

    Gdziekolwiek mowa o F to musi byc komentarz że F35 to samolot nie dla Polski.... A wiec wniosek jest jeden to jest najlepszy w tej chwili samolot dla Polski a sam zakup równie ważny jak Wisła. I żeby bez dziadowania MON szarpnło sie na 64 sztuki. Temat bezpieczeństwa Polski bedzie wygladac dużo lepiej.

    1. Marek

      Też tak uważam.

  4. Adam

    Widać w komentarzach ze wschodu że bardzo plują na F-35 i zachwalają F-35 to znaczy że sie obawiają F-35 czyki trzeba je kupić wszak oni się znają najlepiej i wiedzą czego się obawiać czyli tylko zakup F-35

  5. asf

    Polska powinna dokupić najnowszą wersję F16, dla dwóch eskadr, zamiast F35. F35, wciąż jest konstrukcją, którą trapi wiele "chorób wieku dziecięcego", a do tego koszty zakupu i eksploatacji są wysokie. Polska, natomiast, jako kraj frontowy potrzebuje konia roboczego, a nie samolotu, który będzie więcej stał niż latał. O F-35 można pomyśleć do za parę lat, jak będą wymieniane dwie ostatnie eskadry wyposażone w poradziecki sprzęt.

    1. zeus89

      asf Absolutnie nie masz racji. Po pierwsze zacznijmy od tego, żę F-16 to samolot do wywalczania przewagi powietrznej. Myśliwiec, a F-35 jest do uderzeń i to do uderzeń na terenie wroga. F-35 ma przewagę stealh, której nie ma F-16. Trzeba myśleć w kategoriach "walczymy sami". Jeśli założyć, że przy ewentualnej napaści Rosji Europa by nam pomogła to może faktycznie lepszy byłby F-16 natomiast w przypadku wyrażania tylko "zaniepokojenia" czyli w sytuacji radźcie se sami to F-16 w niczym nam nie pomoże. Na pewno nie w obronie. F-35 z połączeniem OPL, który teraz rozwijamy jest jak najbardziej dobrym pomysłem. Daje nam to możliwość zwalczania zagrożenia oraz ataku na terenie wroga celów, które będą na jego terenie. Teoretycznie możemy sprawić, że agresor poniesie zbyt duże straty by kontynuować natarcie. Nie musicie wierzyć mnie. Ale poczytajcie na temat doktryn, na temat wykorzystania samolotu F-35. Są osoby, które się na tym znają dużo lepiej niż ja.

    2. Extern

      Ładnie fajnie, tyle że w 39tym mieliśmy sporo bombowych Łosi do atakowania. Jednak jakoś tak się złożyło że nie przydały się one nam właściwie do niczego. Natomiast bardzo odczuwaliśmy brak tańszych i prostszych myśliwców do obrony nieba nad naszymi oddziałami masakrowanymi licznym lotnictwem przeciwnika.

    3. dropik

      F15 to samolot to wywalczenia przewagi , a f16 do uderzeń na terenie wroga. F35 to zupełnie inne możliwości tyle , że nie stać na na niego skoro tylko połowa F16 jest sprawna

  6. ryszard56

    dla mnie sprawa jest oczywista najpierw modernizacja Naszych F-16 DO najnowszej wersji plus dokupienie dwóch eskadr,zakup z 68 sztuk najnowszych F-15EX,Aa potem F-35,pod warunkiem dobrego ,prawdziwego offsetu,dobrych warunków spłaty,dokupienie AWACSÓW i samolotów tankowania ,porownanie w Szwecji najnowszego F-16 I NAJNOWSZEGO GRIPENA przez Naszych pilotów i ich ocena ,do tego silna obrona lotnisk OPL ,antyrakietowa i przed desantem i to będzie dopiero POLSKIE SILNE LOTNICTWO,pozdrawiam POLSKICH PILOTÓW

  7. Gwarek

    F-35 będzie potrzebny Polsce gdy zaplanujemy przełamywanie rosyjskiej obrony w ataku, ale to obecnie w naszych planach nie występuje, nas nie dotyczy, potrzebujemy sprzętu do obrony polskiego nieba czyli nadal F-16!

    1. Clash

      A skad Gwarek wie jakie mamy plany?

    2. Alchemik

      Weź pod uwagę, że rosyjskie systemy przeciwlotnicze sięgają głęboko na terytorium Polski (choćby te z obwodu kaliningradzkiego) i tak naprawdę rosyjską obronę będziemy musieli przełamywać latając nad naszym terytorium, dlatego zdolności F-35 są tu jak najbardziej przydatne.

    3. Cezar

      To kwestia zdrowego rozsądku. Podpowiada on, że kraj o populacji 38 mln, praktycznie bez własnego przemysłu zbrojeniowego oraz bez surowców potrzebnych do prowadzenia wojny nie będzie porywał się na kraj o populacji 144 mln, z ogromnym przemysłem zbrojeniowym, bronią atomową oraz złożami wszystkich surowców potrzebnych do prowadzenia wojny.

  8. razdwatri

    Ale my nie kupujemy F-35 w wersji B , więc będziemy potrzebowali lotnisk . Czy to taka okazja to się okaże . Jeśli cena z pakietem wyniesie 130 mln USD za szt. to okey , jeśli wyższa to nie ma się co podniecać . A przede wszystkim jeśli opracowuje się plany /PMT/ to chyba po coś . Chyba zakup samolotów nie był ujęty w nim jako pierwszoplanowy . Najpierw OPL i obrona przeciwrakietowa , pózniej zakup samolotów a nie na odwrót . Czym ochronimy te drogie cuda na lotniskach , będą latać non-stop w powietrzu ? Jeszcze pół biedy jeśli pieniędzy wystarczy na F-35 i na drugi etap Wisły i Narew . Jeśli tylko na samoloty to ktoś postępuje nierozsądnie .

  9. razdwatri

    Zakup jakichkolwiek samolotów i śmigłowców przez Polskę będzie miał sens w momencie posiadania kompletnej obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej / Wisła i Narew /. Inaczej te drogie statki powietrzne zostaną zniszczone na lotniskach tuż przed agresją . No chyba ,że będą stacjonować w Ramstein .

    1. Clash

      Na Wisłe i tak trzeba czekać a F35 daje takie możliwości że jeśli jest faktycznie do wziecia jego wartość porównywalna i równie ważna jak Wisły

    2. SAS

      F35B może startować z małego rozbiegu i lądować pionowo, nie potrzebuje tradycyjnych lotnisk, może nawet bazować na każdej dużej bazie ciężarówek.

    3. Olo

      Niestety mało kto to rozumie ! Ewentualnie zakup maszyn rozproszonych w terenie ,pionowego startu lub działających poza bazami lotniczymi !

  10. Miki

    100xF16 40xf35 we wspolpracy z rojami dronow na pierwszy ogien

    1. błędny ogień

      a na drugi ?

    2. Vvv

      Jakich dronów? Chyba tych z biedronki bo nie masz pojęcia o czym Mówisz a siły powietrzne Rosji to ponad 1000 sztuk myśliwców :)

    3. dropik

      Program partii : 1000+ dla każdego ! Już w krótce. A nie jakies eFy :P

  11. Wojciech

    100 nowych F-16V zamiast 35 F-35 przy tak dużym zamówieniu F16-stek serwis a nawet produkcja zapewne byłaby w kraju.

    1. Hawke

      Zgadzam się całkowicie z kolegą.

    2. Pol

      Do konwencjonalnych f16ek muszą dołączyć myśliwce stealth żeby to było kompletne. Poza tym takie czasy i nowa generacja

    3. Vvv

      A niby to od kiedy f-16 block 72 kosztuje 35mln? :)

  12. Marcin

    No jeszcze duże, największe zamówienie na F-16V od Tajwanu z dotychczasowych. W sumie super sprawa i dla nas - 4 eskadry za MiG-29 , Su-22 oraz REAKTYWACJA jednej eskadry na kierunku południowo-wschodnim. to na dziś elementarna koniecznośc czyli 64 maszyny , możliwe że 1 eskadra to dwustery dla Świdwina . Pytanie czy modernizacja F-16C/D konieczna już dziś - w sumie nie. I tak są nowoczesne i znacznie lepsze od Migów i Su. F-16V najlepiej z silnikiem GE jako znacznie nowocześniejszym od leciwego PW.

    1. Gts

      F-16 block 50/52+ które posiadamy powoli maja wyczerpywane resursy. Zazwyczaj MLU - Midlife Upgrade robi sie po 15 latach od zakupu. Nasze przyleciały 2006-2008 roku, zakup za Leszka Millera w 2002. To oznacza, że resursy mogą wyczerpać sie w ciagu 4 lat, ale nic nie jest pewne. Wszystko zależy od użytkowania. Intensywne użycie może czas ten skrócić. Co do zaś minimalnej ilości maszyn WP polskie określalo te wartość na 9 eskadr czyli 144 maszyny, a nie 64 maszyny. Cały czas udajemy że jest w miarę dobrze choć maszyn, które nadają się do czegokolwiek mamy 3x za mało.

  13. mati69

    czy może ktoś ogarnięty napisać, ile my tak naprawdę mamy w tej chwili zdolnych do działań operacyjnych F16 ? Ponoć mamy ich 48 szt., ktoś jakiś czas pisał, że już tylko 44 szt., bo 4 zostały "zarżnięte" podczas misji na Bliskim Wschodzie. To ile z nich w końcu lata ?

    1. Covax

      Panie mati69: Na poczatku kwietnia było kolo 22-24 latajacycj F16 z czego 14 "gotowych do walki" F16. 4 na litwie, 8 na Frisian Flag ( tutaj nasze "doskonale wyszkolone" orly skasowaly ILS bez uzycia uzbrojenia ) i 2 do obrony powietrznej kraju ( tutaj nam jednej pary braklo do minimum) tak że sam remont do 80% sprawnosci i jakis sensowny "nalot dla pilotów" bedzie skokowym wzrostem sily lotnictwa.

    2. Davien

      Mati, rok temu była gotowośc bojowa na poziomie 70% wiec z 48, bo żadne nie zostały zarżnięte w Kuwejcie, latało sporo. Natomiast teraz ile lata w ząb nie wiadomo, MON milczy.

    3. Lou Cypher

      Jeżeli ktoś "ogarnięty" posiada taką wiedzę to z pewnością nie będzie się nią dzielił w necie...

  14. Bartek 1

    Do tej pory nie byłem przekonany do ogłoszonej chęci zakupu F-35. Zmieniłem zdanie po histerycznych komentarzach na tym ( i co dziwne ) i na cywilnych portalach, krytykujących ten zakup i nakłaniających do zakupu F-16. Jak się jeszcze połączy to z nickami osób tradycyjnie prezentujących rosyjski punkt widzenia - sprawa jest jasna. Skoro się tego tak boją, musimy kupić -35. Oni na pewno się na tym znają :)

    1. zwycięzca 27 do 1

      jakie to...polskie (?)

    2. de łiczer

      Jeśli o mnie chodzi, to możemy zamówić ich ze 2-3 tysiące, oraz kilka tysięcy Leopardów 2A7 o ile zapłacisz za to. Wolisz kartą czy gotówką?

    3. Covax

      Duzo rzeczy musimy kupic, min. 450-500 BWP, cala

  15. pazury Ślązaka

    Podobno myśliwce Imperium z pierwszych odcinków Gw Wojen można już kupić w Stanach... - mielibyśmy przeskok technologiczny i może dałoby się wytargować np zdejmowanie powłok malarskich albo montaż tapicerki..?

  16. Gts

    Aż się prosi by negocjować jak najwiekszy udział naszych zakładów w obsłudze i utrzymaniu F-26, czy naszej szkoły w szkoleniu. Można to zrealizować darując sobie ekstremalnie drogiego Lightninga II i kupując F-16 blk 70.

    1. Marek1

      NIKT w obecnej sytuacji geopolitycznej Polski nie jest realnie zainteresowany, by Polska pozyskiwała jakiekolwiek zdolności /technologie klasy high-tech. Wręcz przeciwnie jest sporo państw realnie temu przeciwnych. Również w NATO.

  17. Rzyt

    Tłuszcza rząda f 16 Panie

  18. Pjoter

    I to jest samolot dla Polski

    1. chateaux

      A niby dlaczego? Jakie ma możliwości przetrwania na współczesnym polu walki? Co tez nowego wnosi? Mozliwosc używania Amram C-7 jak i Aim-9X block II nasze starsze modele F16 nie tylko mają, ale i przenoszą te pociski. Owszem, radar AESA, ale nasze Block 52+ tez mozna wyposazyć w SABRE - w jaki wiec sposob Block 70 bodniesie wartośc bojową naszego lotnictwa? Za to F16 ze swoim RCS 1 do 5 m2 świeci na radarach dość mocno.

    2. Clash

      Napisał ktoś w Moskwie

    3. Facet

      Ciekawe jak przebijesz się w F-16 przez rosyjską obronę powietrzną. Samolotem dla Polski jest F-35!!!

  19. Ivan_pl

    Również uważam że powinniśmy pójść w maszynę generacji 4+. Przy wysokim zagęszczeniu OPL przeciwnika (potencjalnie Rosja) to powinniśmy postawić na f-16 lub gripen. Uzbrojony w rakiety o zasięgu 1000km + rozpoznanie satelitarne i mamy możliwości do zniszczenia OPL przeciwnika. Przy zakupie f-35 nie mamy pewności jego wysokiej niewykrywalności ponieważ najmniejszą sygnaturę odbicia ma gdy uzbrojenie przenosi w wewnętrznym pojemniku a jego pojemność jest niewielka. Jeżeli znów zamocujemy uzbrojenie na zewnętrznych zaczepach to sygnatura może być zbliżona do f-16. Więc czy warto przepłacać?

  20. A.G.

    i następnych 48 f-16 nasz MON powinien zamówić, i to jak najszybciej, wraz z mozliwością pełnego serwisu dla europejskich f-16 , a F35 to powinien trafić do naszych sił powietrznych za 6-8 lat, jak będzie Polskę stać na tak drogi ( w zakupie i utrzymaniu, serwisowaniu i wyposażeniu bojowym) myśliwiec

Reklama