Reklama

Wojsko, bezpieczeństwo, geopolityka, wojna na Ukrainie

Niedzielny przegląd prasy: MON chce wniosku ws. rtm. Pileckiego; Esbecy dochodzą swoich praw przed ONZ-tem, niby-muzeum z arsenałem niebezpiecznej broni atrakcją Międzyzdrojów

MON fot. M.Dura
MON fot. M.Dura

Niedzielny przegląd prasy



Gazeta Wyborcza – „Eksponaty" z Międzyzdrojów wywiezione przez saperów - Policjanci i saperzy wpadli w czwartek do niby-muzeum militarnego w Międzyzdrojach. Właściciel wystawiał tam m.in. granaty, miny i pociski. Kontrolę międzyzdrojskiego prywatnego „muzeum" przeprowadzili policjanci z zespołu ds. zabytków. Eksponowano tu dużą kolekcję broni, jej destruktów (czyli broni pozbawionej jej cech użytkowych) i amunicji oraz akcesoria wojskowe odnalezione przez okolicznych poszukiwaczy i kolekcjonerów. – Część z eksponatów była niebezpieczna, gdyby ktoś tym potrząsał czy upuścił na ziemię. Eksponaty nie były należycie zabezpieczone przed zwiedzającymi, a muzeum odwiedzały m.in. dzieci – mówi Anna Gembala z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji.

Więcej: Bomby i amunicję z czasów wojny wydobyto z Kanału Mielińskiego

Dziennik Zachodni – 1968 – Wojska Układu Warszawskiego w Czechosłowacji - Symbolem niesławnej interwencji armii państw Układu Warszawskiego w Czechosłowacji, do jakiej doszło w sierpniu 1968, stały się czołgi na ulicach Pragi i innych miast. Zostały uwiecznione na tysiącach fotografii. Jednak przy naprawdę decydujących, przełomowych wydarzeniach tamtych sierpniowych dni, fotoreporterów nie było. Zanim sowieckie i sprzymierzone z nimi wojska przekroczyły granice Czechosłowacji, decydujące uderzenie zadały siły specjalne. Wczesnym rankiem 21 sierpnia 1968 lotnisko w Pradze opanowali sowieccy spadochroniarze z elitarnej 7 Dywizji Powietrzno-desantowej. Następnie jeden z ich oddziałów odizolował prezydenta Ludwika Svobodę na Hradczanach, a drugi zajął siedzibę Komunistycznej Partii Czechosłowacji, aresztując tam większość członków najwyższych władz ĆSSR, z pierwszym sekretarzem KPCz Aleksandrem Dubćekiem na czele.

Więcej: Żołnierz US Army zaginął podczas wojny wietnamskiej. Odnaleziony po 44 latach

Nasz Dziennik – MON chce wniosku - Ministerstwo obrony nie spieszy się z pośmiertnym awansem rtm. Witolda Pileckiego. Czekamy na odpowiedni wniosek – tłumaczy resort. To jest powinność MON – ripostują organizacje kombatanckie. Po upadku komunizmu postać bohaterskiego rtm. Pileckiego była stopniowo przypominana i honorowana. Począwszy od rehabilitacji w 1990 r., poprzez książki, albumy, filmy, pomniki, nazwy szkól i ulic, po najwyższe odznaczenia jak Order Orla Białego przyznany pośmiertnie w 2006 r. przez prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Brakuje jednak awansu rotmistrza na wyższy stopień oficerski. MON tłumaczy, że czeka na wniosek w tej sprawie. – Do Departamentu Kadr MON nie wpłyną! wniosek o pośmiertne mianowanie rotmistrza Witolda Pileckiego, który byłby podstawą do wszczęcia procedury mianowania – wyjaśnia ppłk Jacek Sońta, rzecznik prasowy MON.

Więcej: Polski komandos zginął w Afganistanie

Gazeta Polska Codziennie – Esbecy chcą państwowych pieniędzy - Esbecy nie ustępują w próbach odzyskania wysokich emerytur, które zostały obniżone w wyniku ustawy dezubekizacyjnej. Ich pozwy o zwrot wyższych świadczeń wciąż rozpatrują polskie sądy. Mimo że ich skargi odrzucił Trybunał w Strasburgu, planują dochodzić swoich racji przed… ONZ-etem. Przed Sądem Okręgowym w Warszawie trwa blisko 500 procesów cywilnych, jakie byli funkcjonariusze służb specjalnych PRL-u wytoczyli dyrektorowi Zakładu Emerytalno-Rentowego MSW. Zgodnie z ustawą dezubekizacyjną, która zaczęła obowiązywać w 2009 r., odebrano część emerytur około 45 tys. byłych funkcjonariuszy organów bezpieczeństwa PRL-u.

(JG)
Reklama

Komentarze

    Reklama