Największy z prezentowanych na stoisku bezzałogowców to zaprezentowany po raz pierwszy w ubiegłym roku Łoś o masie startowej 85 kg, rozpiętości skrzydeł 6,4 m i 3,1 m długości kadłuba. Startuje autonomicznie z mobilnej rampy z katapultą i dysponuje możliwością lądowania w tym samym trybie na specjalnej, przeznaczonej do przenoszenia macie lub w przygodnym terenie. Charakterystyczny jest napęd w postaci dwóch silników spalinowych, zapewnia on dobre osiągi oraz zdolność kontynuowania lotu po awarii jednej jednostki napędowej.
Nie mogło też zabraknąć eksploatowanego m. in. przez Wojsko Polskie bezzałogowca FlyEye, który jest zdolny do wykonywania lotów z prędkością 50-170 km/h, na pułapie do czterech kilometrów, przez okres do trzech godzin. Systemy łączności dają mu możliwość prowadzenia działań w odległości do 30-50 km od stacji kontroli i przekazywania danych z rozpoznania w czasie rzeczywistym.
Czytaj więcej: Najnowsze informacje i analizy z Międzynarodowego Salonu Przemysłu Obronnego w Kielcach
Najmniejszy z płatowców na stoisku WB Group to uderzeniowy dron Warmate. Maszyny tego typu znalazły już nabywców zagranicą i są intensywnie testowane poligonowo nie tylko w Polsce. Podczas XXV MSPO podpisano umowę na ich dostawę dla odbiorcy Ukraińskiego. Jest to niewielka maszyna o masie 5 kg, rozpiętości skrzydeł 1,4 m i 1,1 m długości. Na dystansie 10 km może operować w okresie do 30 minut. Jej uzbrojenie mogą stanowić trzy typy głowic, które zostały opracowane przez WITU i będą niebawem produkowane w zakładach Belma. Co ciekawe, możliwe jest wykorzystanie bezzałogowców Warmate do niszczenia celów wykrytych przez FlyEye z użyciem systemu zarządzania polem walki produkcji WB.
Oprócz bezzałogowców na stoisku WB Group duże zainteresowanie wzbudziło zdwojone działko przeciwlotnicze ZU-23-2 kalibru 23mm wyposażone w pakiet modernizacji oznaczony jako ARM-28. Jest to wyposażenie elektryczne i optoelektroniczne zapewniające automatyzację działania zestawu przeciwlotniczego. W skład pakietu wchodzą nie tylko układy sterujące i napędowe obrotu i elewacji armat, ale również cyfrowy celownik, który znacznie zwiększa precyzję prowadzonego ognia. Zaletą modernizacji jest jej modułowość, co umożliwia łatwą i szybką integrację na armatach ZU-23-2.
Czytaj też: MSPO 2017: Polsko-ukraiński system rakietowy „Stokrotka”
Na zewnętrznej ekspozycji prezentowany jest system rakietowy ZRN-01 „Stokrotka”, który stanowi połączenie systemu kierowania ogniem Topaz z WB Group i dwóch dwudziestostrzałowych wyrzutni rakiet 80mm ukraińskiej firmy Artem, należącej do koncernu Ukroboronprom. Całość została umieszczona na podwoziu STAR 266M2 w układzie 6×6 i wyposażona w optoelektroniczny i radarowy system wykrywania celów.
Serwis Specjalny Defence24: MSPO 2017 - wiadomości i analizy z Międzynarodowego Salonu Przemysłu Obronnego w Kielcach
Daro
Dlaczego MON do tej pory nie kupił znaczącej ilości Warmate, który skokowo podniósłby zdolności przeciwpancerne naszego Wojska za stosunkowo nieduże pieniądze?!
Osa
Dlatego, że w momencie wprowadzenia go do armii ten dron będzie już rozpracowany przez ruskich
Miri
Zdolności przeciwpancerne? Głowica kumulacyjna 120mm faktycznie przeciwpancerna.
PRS
Dlatego, że taki system ,,skokowo podniósłby zdolności przeciwpancerne naszego Wojska za stosunkowo nieduże pieniądze".
wow
Więcej pracy i efektów a mniej p i j a r u !!!!!!!!!!!!!!
Troll i to wredny
Chciałbym dożyć dnia w którym nasz przemysł zaprezentuje maszynę bezzałogową, zdolną przenosić np. CBU-97/105, lub inaczej - zdolną w jednym ataku rozwalić 40 czołgów.
Aber
Jak będziemy mieli takiego wroga który da sobie zniszczyć jedną bombą 40 czołgów to nie potrzebujemy takich maszyn wystarczą T72 i Spike.