Reklama

Siły zbrojne

Fot. Sylwia Guzowska, Wydział Prasowy KGŻW

MON o emeryturach wojskowych

– Nie są planowane żadne zmiany w systemie emerytalnym żołnierzy zawodowych w służbie czynnej, plany zmian dotyczą emerytów wojskowych, którzy służyli totalitarnemu państwu komunistycznemu – powiedział w czwartek w Sejmie wiceszef MON Bartłomiej Grabski.

W czwartek, podsekretarz stanu w MON Bartłomiej Grabski poinformował, że nie są planowane żadne zmiany w systemie emerytalnym żołnierzy zawodowych. Planowane modyfikacje dotyczą tylko tych żołnierzy, którzy już są na emeryturach a służyli totalitarnemu państwu komunistycznemu. – Obecne kierownictwo resortu obrony narodowej nie planuje żadnych zmian w systemie emerytalnym żołnierzy zawodowych w służbie czynnej – podkreślił wiceminister Grabski.

Wiceszef MON zaznaczył, że projekt z 2 grudnia 2016 r. zakłada obniżenie emerytur np. członkom Wojskowej Rady Ocalenia Narodowego oraz byłym żołnierzom Wojskowej Służby Wewnętrznej i Zarządu II Sztabu Generalnego WP (czyli wywiadu wojskowego). – Ten projekt, który leży w Sejmie jest wyrazem elementarnej sprawiedliwości społecznej. Nie godzi się, żeby żołnierze, którzy służyli totalitarnemu państwu, otrzymywali znacznie wyższe emerytury od innych – dodał wiceminister Grabski.

Podsekretarz stanu w MON Bartłomiej Grabski powiedział, że w przypadku żołnierzy i funkcjonariuszy, którzy mieli epizod w poprzednim systemie, a w wolnej Polsce zginęli podczas wykonywania zadań służbowych, w szczególności podczas misji zagranicznych, MON gotowe jest zaakceptować poprawki w złożonym 2 grudnia 2016 r. projekcie ustawy.

Wiceminister Grabski podkreślił, że celem MON jest zapewnienie obecnie służącym żołnierzom godziwych uposażeń oraz stabilności i pewności służby. 

W Sejmie na rozpatrzenie czeka rządowy projekt zmian w ustawie o zaopatrzeniu emerytalnym żołnierzy zawodowych oraz ich rodzin. Zakłada on obniżenie wojskowych emerytur i rent inwalidzkich żołnierzom, którzy pełnili służbę na rzecz totalitarnego państwa od 22 lipca 1944 r. do 31 sierpnia 1990 r. oraz rent rodzinnych po tych żołnierzach. Za taką służbę uznaje się służbę w Informacji Wojskowej i podległych jej jednostkach, Wojskowej Służbie Wewnętrznej, Zarządzie II SG WP i innych wojskowych służbach prowadzących działania operacyjno-rozpoznawcze lub dochodzeniowo-śledcze, w tym w rodzajach broni oraz w okręgach wojskowych.

PAP/MON

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (5)

  1. Kris

    Przyjdzie czas, a jestem tego pewien, że przyjdzie czas rozliczeń tych, co teraz rządzą za ich czyny. Nie bronię tych co krzywdzili ludzi, lecz tych, co rzetelnie i w dobrej wierze wykonywali swoją pracę.

  2. dk.

    Nie przypominam sobie, by ktokolwiek, zapytał społeczeństwa, czy to akceptuje wypłaty emerytur już po 15 latach pracy. To przecież czysty absurd ! Faktycznie, że niektórych prac nie należy wykonywać przez całe życie, predysponowani są do nich ludzie młodzi, czy w maksymalnie średnim wieku. Za ich wykonywanie oczywiście, że winny być zagwarantowane prawa emerytalne, na tyle godziwe, na ile trudnia i wymagająca poświęceń była praca - w relacji do innych prac w danym kraju. Ale to z realizacją emerytury w emerytalnym wieku.

    1. Gall Anonim

      Jasne. Emerytura po 15 latach na którą mało który żołnierz odchodzi. Absurdem jest wielkie oburzenie społeczeństwa bez podstawowej wiedzy na temat o którym się szumnie wypowiadają - więc informuję Cię, że emerytura po 15 latach służby to jedyne 40%. Najwięcej do powiedzenia mają Ci, którzy w szeregi armii nigdy by się nie dostali.

  3. ŻOŁNIERZ

    Każdy mógł iść do wojska i otrzymać wcześniejszą emeryturę. Ale okazało się że chętnych nie było zbyt wielu. Państwo z żołnierzami zawarło umowę dając im przywileje i powinno się z tej umowy wywiązać. Państwo powinno być wiarygodne dla swoich obrońców. A jak ktoś uważa że w wojsku jest sielanka to niech wstąpi w szeregi armii.

  4. sylwester

    system przyznawania emerytur mundurowych już dawno należało zmienić , przecież to chore , był żołnierzem 15 lat i w wieku 35 idzie na emeryturę , ok niech się należy po 15 latach ale niech będzie wypłacana po ukończeniu 50 roku życia i tak zrobić ze wszystkimi uprzywilejowanymi emeryturami ok niech przysługują ale nie szybciej niż po 50 roku

    1. Bartłomiej

      A za co ci ludzie mają żyć zanim dobiją do 50tki? Nikt kto poważnie traktuję służbę w wojsku nie odejdzie po 15 latach bo się to zwyczajnie też nie opłaca. Prawa emerytalne po tylu latach są zbyt niskie aby móc godnie na tej emeryturze funkcjonować. Turaj tylko jakaś dodatkowa praca mogła by pomóc ale trudno o aktywizajcę zawodową w innej branży kiedy umiejętności wojskowe prawie niczego nie wnoszą do pracy w zawodach cywilnych.

  5. normalny

    Każdej armii jak woda na pustyni potrzebna jest ciągłość pokoleniowa. Walczyć o nią powinni młodzi i starzy. Szczególnie młodzi winni dbać o niedopuszczenie do powstawania przepisów które i przeciw nim w przyszłości mogą być adekwatnie wykorzystane. Dzielenie grup społecznych to podła praktyka, aspołeczna a dziś powszechna.

Reklama