Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

Lockheed Martin rezygnuje z budowy fregat dla US Navy

Wizja zmodernizowanego, jednokadłubowego okrętu do działań przybrzeżnych LCS typu Freedom opracowana przez koncern Lockheed Martin. Fot. Lockheed Martin
Wizja zmodernizowanego, jednokadłubowego okrętu do działań przybrzeżnych LCS typu Freedom opracowana przez koncern Lockheed Martin. Fot. Lockheed Martin

Koncern Lockheed Martin wycofał projekt zmodernizowanego okrętu do działań przybrzeżnych LCS typu Freedom z konkursu na budowę fregaty rakietowej nowej generacji FFG(X) dla amerykańskiej marynarki wojennej. W tym programie dla tego producenta o wiele bardziej lukratywna ma być dostawa okrętowego systemu walki.

Decyzja o wycofaniu się z przetargu na fregatę przyszłości FFG(X) została przekazana amerykańskiej marynarce wojennej przez koncern Lockheed Martin 25 maja br. Oznacza to, że swoje projekty do konkursu przygotowują obecnie tylko cztery podmioty, z których każdy otrzymał na ten cel na początku 2018 roku 14,9 miliona dolarów. Są to:

  • Stocznia Austal USA z propozycją fregaty opartej na projekcie trzykadłubowego okrętu do działań przybrzeżnych LCS –typu Independence;
  • Stocznia Fincantieri Marinette Marine z propozycją okrętu bazującego na projekcie europejskich fregat typu FREMM, wykorzystywanych w marynarkach wojennych: Francji, Włoch, Maroka i Egiptu;
  • Stocznia General Dynamics Bath Iron Works proponująca wspólnie z hiszpańską stocznią Navantia fregatę wyposażoną w system AEGIS (opartą na projekcie okrętu typu Álvaro de Bazán);
  • Stocznia Huntington Ingalls z wersją okrętu typu Legend – wykorzystywanego obecnie przez amerykańską Straż Przybrzeżną.

Gotowe już propozycje mają zostać przekazane do oceny jeszcze w 2019 r., ponieważ pierwsza z fregat ma być wprowadzona do amerykańskiej marynarki wojennej już w 2025 roku.

Decyzja koncernu Lockheed Martin oznacza rezygnację z budowy ponad dwudziestu okrętów, ale nie oznacza wycofania się w ogóle z prac nad jednostkami typu FFG(X). Koncern ten uznał bowiem, że modernizacja okrętów do działań przybrzeżnych typu Freedom nie spełni wymagań, jakie są stawiane obecnie przez amerykańską marynarkę wojenną.

W zamian Lockheed Martin zamierza zostać głównym dostawcą okrętowego systemu walki (OSW) dla nowych fregat - proponując swój system COMBATSS 21 (COMponent-BAsed Total-Ship System). Jeżeli zamiar ten się powiedzie, to - paradoksalnie - dostawa OSW może przynieść temu koncernowi o wiele większe zyski, niż uzyskają stocznie budując kadłuby okrętów FFG(X). Suma zarobionych pieniędzy będzie rosła, jeżeli razem z systemem COMBATSS 21 Lockheed Martin stanie się również dostawcą innych urządzeń oraz uzbrojenia.

Byłoby to zresztą zrozumiałe ponieważ COMBATSS 21 wykorzystuje oprogramowanie systemu AEGIS wersji Baseline 9, a więc optymalnym dla niego byłoby podłączenie wyrzutni pionowego startu Mk41, radaru z czterema nieruchomymi antenami ścianowymi AN-SPY-1, rakiet przeciwlotniczych pionowego startu SM-3, czy - chociażby - rakiet przeciwokrętowych dalekiego zasięgu LRASM (Long Range Anti-Ship Missile). Dostawcą wszystkich tych rozwiązań jest właśnie koncern Lockheed Martin.

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze

    Reklama