Reklama

Wojna na Ukrainie

Ukraina: Guntrucki ciągle w modzie

Opancerzona ciężarówka KAMAZ z zainstalowaną zdwojoną armatą przeciwlotniczą 23mm ZU-23
Opancerzona ciężarówka KAMAZ z zainstalowaną zdwojoną armatą przeciwlotniczą 23mm ZU-23
Autor. OSINTtechnical, Twitter

Wojna na Ukrainie, podobnie jak każda inna, skłania strony walczące do tworzenia prowizorycznych rozwiązań sprzętowych, mających wypełnić luki w zdolnościach zarówno defensywnych jak i ofensywnych. To co często było widoczne w wojnach na Bliskim Wschodzie, jak „guntrucki” czy systemy artyleryjskie oparte o samochody różnego typu coraz częściej pojawiają się na zdjęciach z Ukrainy.

Reklama

Wojna na Ukrainie - raport specjalny Defence24.pl

Reklama

Obecnie najczęstszym połączeniem jest zestawienie dowolnego typu samochodu ciężarowego z zamontowanym systemem uzbrojenia w postaci ZU-23 lub S-60. W obu przypadkach są to armaty służące do zwalczania środków napadu powietrznego. Jednak nie kończy to ich zastosowań, czego przykłady były widoczne już w wielu konfliktach zbrojnych ostatnich dekad. Pozwalają one na eliminację zarówno piechoty, pojazdów nieopancerzonych czy bojowych wozów piechoty jak rodzina BMP-1/2/3 i pochodne.

Pokazywaliśmy już w jednym z artykułów zastosowanie przez jedną i drugą stronę takiego systemu opartego na samochodzie ciężarowym z zainstalowanym działem S-60, wtedy ten zestaw służył do szkolenia ukraińskich terytorialsów. Wóz może spełniać zadania zarówno przeciwlotnicze, zwalczając nisko lecące cele jak drony, śmigłowce czy samoloty szturmowe Su-25, jak i niszczyć cele naziemne.

Reklama

Zagadką pozostaje jednostka rosyjska używająca identycznego rozwiązania, jednak domyślamy się, że przeznaczenie zestawu było podobne. Pokazuje to, że tego typu rozwiązanie było najszybsze i najkorzystniejsze dla obu stron. Stary holowany system przeciwlotniczy został zastosowany jako mobilny zestaw artyleryjski o wysokiej mobilności zapewnionej dzięki montażowi na samochodzie ciężarowym. Dodatkowo koszt i czas takiej operacji jest bardzo korzystny względem możliwości, jakie on daje.

Sama działo jest już wiekowym rozwiązaniem, gdyż jego produkcja rozpoczęła się w roku 1950, było ono podstawą artylerii przeciwlotniczej Układu Warszawskiego obok armat ZU-23. Obecnie jego rola ogranicza się do likwidowania wolno lecących celów. Notabene, armaty S-60MB zmodernizowane i zintegrowane z systemem kierowania ogniem Blenda, są na wyposażeniu jednostek przeciwlotniczych Marynarki Wojennej RP. Pociski wystrzelone z S-60 mogą przebić ekwiwalent około 100 mm RHA na dystansie 1000 metrów, co oznacza, że są w stanie przebić pancerz każdego rosyjskiego bojowego wozu piechoty czy kołowego transportera opancerzonego . Możliwe jest również przebicie pancerzy bocznych lub tylnych czołgów z rodziny T-72/80/90 . Ogólna donośność działa, określana jest na 4-6 km.

Na zdjęciu powyżej widzimy dopancerzony samochód ciężarowy Kamaz 43101 6x6 z zamontowanym "na pace" systemem uzbrojenia w postaci zdwojonego działka przeciwlotniczego 23 mm ZU-23. Pozwala to na eliminowanie podobnych celów, co armata S-60, jednak z większą szybkostrzelnością i liczbą "wyrzucanych" pocisków. Zwiększona została ochrona wozu poprzez montaż dodatkowego opancerzenia w postaci stalowych blach rozmieszczonych na całym pojeździe i prowizorycznego pancerza prętowego na przedzie wozu. Oznacza to po raz kolejny niewystarczającą ochronę, jaką zapewnia kabina samochodów ciężarowych użytkowanych przez armię rosyjską (ukraińską również). Rozwiązanie to bardzo przypomina polskiego Hibneryta-P/3, który w tych wersjach również został dopancerzony, jednak w sposób znacznie bardziej profesjonalny. Mimo to tak wyposażony wóz podczas zasadzki może przynieść bardzo duże straty nieopancerzonym lub lekko opancerzonym wozom, zważywszy na wysoką szybkostrzelność. Podobne zastosowanie miały system ZU-23-4 Szyłka w wojnach na Bliskim Wschodzie.

Hibneryt-P
Hibneryt-P
Autor. Kafarbs
Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (4)

  1. Powiślak

    Jeśli już - to my produkujemy nasze A-35 więc ani nie słabiutkie w "schodzącym" kalibrze 23 mm, ani "obce" nam 30mm , ani nie stareńkie 57mm tylko wyłącznie 35mm z APR, oraz najlepszymi pociskami ppanc. Na czołg zbędne, ale wszystko inne porazi skutecznie. Nota bene PIT-Radwar ma już opracowane takie działo na Jelczu. Zatem my swojego "guntrucka" j u z mamy opracowanego.

    1. Valdore

      @Powislak nasze A-35 to tez licencyjne obce Oerlikon KDA

  2. Popolupo

    Kopiwaie rozwiazan USA i wiara ze wszystko co z USA jest super hiper est po prostu glupota.Juz dawno temu MON powinien zdecydowac o skopiowaniu S 60 57mm i stworzeniu wersji lekkiej przy pomocy nowoczesnych materialow. To jest bron uniwersalna ktora bez problemu winna byc uzyta na rosomakach ewentualnie jako plot z Sona i rakietami Blyskawica i optyka PCO. Z niskimi kosztami produkcji to bez problemu moglo konkurowac z boforsem

    1. Lycantrophee

      Co? XD Po co skoro jest Hibneryt?

    2. Valdore

      Popolupo dla twojej wiedzy zwykła zachodnia 30mm .ma wiekszą penetrację od tego rosyjskeigo antyku i znacznei lepsza amunicję OPL wiec daruj sobie bajki z mchu i paproci.

    3. Niezorientowany

      Przecież produkujemy w miarę masowo pochodne ZSU 23. Siła (mimo dużo mniejszego kalibru) zbliżona, a szybkostrzelność nieporównanie większa. W dodatku do tego kalibru produkuje się w miarę nowoczesną amunicję. Ewentualnie, można zastosować działka 30mm (patrz nowa wieża dla pojazdów) i na tej podstawie stworzyć mobilny zestaw. Pamiętaj, że mniejszy kaliber + nowoczesna amunicja = podobna siła, a mniejsze problemy logistyczne.

  3. szczebelek

    W czasie wojny to na "fruwająca stodoła z armatą" może się przydać...

  4. Tomsi

    Tak w czasie wojny twórczość frontowa ma pole do popisu i wychodzą z tego często prz,ydatne i skuteczne rozwiązania, które przyjmują się w eksploatacji i po pewnym zunifikowaniu wchodzą do produkcji seryjnej. Nie śmiejmy się z armat kaliber 57mm i 23mm, których świetność teoretycznie przeminęła, czy Hiberneta. Proste rozwiązania w czasie wojny stają siè skuteczne na równi z nowoczesną techniką wojskową w odpowiednim miejscu i czasie. Nie pozbywajmy się starych konstrukcji, które można wykorzystać po niskobudżetowych modernizacjach np. w WOT.

Reklama