Umowa ma być warta 2,64 mld riali katarskich – czyli około 640 mln euro. Będzie ona dotyczyła dostawy nadbrzeżnego systemu rakietowego, który pozwoliłby katarskiej marynarce wojennej z brzegu kontrolować ruch morski oraz zwalczać jednostki nawodne stanowiące zagrożenie dla Kataru.
Według niepotwierdzonych informacji Katarczycy brali wcześniej pod uwagę zakup od Kongsberg zestawów rakietowych z pełnym wyposażeniem polskiego NDR – w tym z krajowymi radarami, pojazdami i sprzętem łączności.
MoU nie jest kontraktem, ale bardzo ważnym dla MBDA dokumentem wskazującym kolejne etapy przygotowań doprowadzających do podpisania umowy. Katarczycy wstępnie wyrazili zainteresowanie nadbrzeżnym systemem rakietowym, którego wyrzutnie będą mogły odpalać dwa typy rakiet przeciwokrętowych:
- Exocet MM40 Block 3;
- Marte ER (Extended Range – wersję o zwiększonym zasięgu)
Dane o potencjalnych celach mają być przekazywane z nadrzędnych szczebli dowodzenia i kierowania lub z własnych radarów systemu – przy pracy autonomicznej.
Ojciec 6+ dzieci
Francuzi mają lepszą siłę przetargową bo przyjmują muzułmanów, a Norwegia i Polska się temu ostatnio opierają. A kraje z Zatoki Perskiej patrzą na sprawy ekspansji muzułmańskiej bardzo serio.
RR
Wybór logiczny w kontekście wyboru Rafale przenoszących rakiety Exocet. Ujednolica to arsenał i zmniejsza koszty. W tym kontekście wybór NDR byłby nieuzasadniony.
Michał
Nie ma co się dziwić. 40 kilogramów ładunku wybuchowego więcej (na korzyść Exoceta w porównaniu do NSM) może zrobić różnicę.
Sheik of Araby
W Zatoce Perskiej pływają lotniskowce, a po Bałtyku - co najwyżej mniejsze fregaty...
Bolo
wybór był polityczny, 40kg nic tu nie zmieniało.