Technologie
Kanada: drony podwodne będą chronić Arktykę
Rząd Kanady podjął decyzję o rozbudowie i modernizacji systemu nadzoru sytuacji podwodnej pod Morzem Arktycznym. Jest to prawdopodobnie odpowiedź na rosnącą aktywność rosyjskich, atomowych okrętów podwodnych.
O pracach nad modernizacją kanadyjskiego systemu nadzoru sytuacji podwodnej stało się głośno, gdy rząd Kanady poinformował 6 kwietnia br. o kontrakcie zawartym z firmą Cellula Robotics na opracowanie wydajniejszych ogniw paliwowych dla dronów podwodnych. Wyjaśniono przy tym, że nowy system magazynowania energii ma znacząco zwiększyć zdolność autonomicznych, bezzałogowych pojazdów podwodnych do realizowania misji rozpoznawczych dalekiego zasięgu i przebiegających przez długi okres czasu.
Jak się bowiem okazuje to właśnie drony podwodne w Kanadzie mają w przyszłości stać się środkiem bezpośredniego nadzoru nad rozległymi akwenami arktycznymi wyszukując wszelkiego rodzaju obcą aktywność, szczególnie w kanadyjskiej strefie ekonomicznej. Kontrakt podpisany z firmą Cellula Robotics jest fragmentem szerszego programu badawczo rozwojowego ADSA (All Domain Situational Awareness) rozpoczętego w 2016 r. i dotyczącego zwiększenia świadomości sytuacyjnej we wszystkich domenach.
Zgodnie z oficjalnymi komunikatami rozwiązania opracowane w ramach tych prac mają zwiększyć możliwości kanadyjskich władz w zapewnieniu suwerenności swojego terytorium na północy, a także zapewnić większe bezpieczeństwo dla arktycznych linii komunikacyjnych oraz działalności komercyjnej w regionie „arktycznej” Kanady.
Prace są zsynchronizowane dodatkowo z podobnymi programami, jakie są realizowane w Stanach Zjednoczonych. Chodzi w tym przypadku przede wszystkim o odbudowę północnego systemu wczesnego ostrzegania oraz modernizację północnoamerykańskiego dowództwa obrony powietrznej NORAD (North American Aerospace Defense Command).
Problem zabezpieczenia bardzo długiej linii brzegowej na północy Kanady był znany już od dawna, ale bagatelizowany – szczególnie od momentu zakończenia „Zimnej Wojny”. Nawet bardzo daleko wysunięte na północ wyspy Archipelagu Arktycznego były więc najczęściej pozostawione bez stałego nadzoru tym bardziej, że cały ten obszar o powierzchni ponad 1,1 miliona kilometrów kwadratowych zamieszkuje jedynie około 14 tysięcy ludzi.
Sytuacja diametralnie zmieniła się po rozpoczęciu militaryzacji rosyjskiej Arktyki na polecenie Prezydenta Rosji Władimira Putina. Tworzenie przez Rosjan specjalnych jednostek wojskowych przystosowanych do działań w warunkach dalekiej północy nie mogło pozostać niezauważone i rzeczywiście wywołuje coraz bardziej konkretne działania. W przypadku Kanady zaczęto od współdziałania z różnymi instytucjami, firmami i ośrodkami naukowymi, które według ministra obrony Harjit S. Saijan zostały zmobilizowane do „rozwiązania szczególnie złożonych problemów związane z monitorowaniem Arktyki”.
Sam program badawczo-rozwojowy ADSA jest prowadzony przez jeden z departamentów kanadyjskiego ministerstwa obrony. Jest to prawdopodobnie związane z innymi działaniami sił zbrojnych Kanady, jakie już się zaczęły dla lepszego zabezpieczenia północnych granic. Działania te dotyczą zarówno intensywności szkolenia jak i nowego sprzętu – szczególnie jeżeli chodzi o marynarkę wojenną.
Jest to również widoczne w nowych założeniach polityki obronnej zawartych m.in. w dokumencie „Kanadyjska polityka obronna. Silne zaangażowanie w bezpieczeństwo” z 2017 r. - opublikowanym na oficjalnej stronie ministerstwa obrony Kanady. Wskazano tam wyraźnie, że „zmiana klimatu w połączeniu z postępem technologicznym, prowadzi do coraz bardziej dostępnej Arktyki”. Z takiej oceny wynika konkretnie postawione zadanie: „Dostrzegając rosnące międzynarodowe zainteresowanie Arktyką, Kanada musi zwiększyć swoją zdolność do działania na północ i ściśle współpracować z sojusznikami i partnerami”.
Kontrakt zawarty z firmą Cellula Robotics jest dowodem na to, że nie są to jedynie nic nie znaczące zapisy.
orca
Było by to fajne ale jest to tylko gadka Liberałów. Będzie tak jak z F35. Militarne i polityczne Kanada jest cieniutka i ruscy o tym wiedzą.