Reklama

Siły zbrojne

Japońska obrona przeciwrakietowa w gotowości. Zagrożenie z Korei Północnej

Fot. James E. Foehl, U.S. Navy/Wikimedia, Domena Publiczna
Fot. James E. Foehl, U.S. Navy/Wikimedia, Domena Publiczna

Japońskie władze zareagowały na sygnały dotyczące przygotowań do wystrzelenia przez Koreę Północną pocisku balistycznego. Wojsko zostało postawione w stan gotowości, a marynarka wojenna i systemy Patriot otrzymały rozkaz zestrzelenia każdego pocisku lecącego w stronę Japonii.

Według japońskiego źródła rządowego, cytowanego przez agencję Kyodo, Pjongjang może przygotowywać się do wystrzelenia rakiety balistycznej średniego zasięgu typu Musudan ze wschodniej części kraju w kierunku Morza Japońskiego.

Wydaje się, iż Korea Płn. przeniosła pocisk średniego zasięgu na swe wschodnie wybrzeże, ale nie ma oznak, że wystrzelenie rakiety jest bliskie - podała południowokoreańska agencja Yonhap. Agencja powołuje się na źródło w wojsku Korei Południowej, które twierdzi, że chodzi o rakietę Musudan. Ma ona zasięg od 2,5 tys. do 4 tys. km i mogłaby dosięgnąć Korei Płd. i Japonii, ale także amerykańskich baz wojskowych na Pacyfiku.

Kilka przeprowadzonych w kwietniu i maju prób z tym pociskiem zakończyło się fiaskiem. Także wtedy ogłaszano alerty w japońskim wojsku.

Jak twierdzą przedstawiciele władz USA i Korei Południowej, w kwietniu Korea Płn. trzykrotnie testowała rakietę Musudan. W maju taką próbę podjęto raz, dzień po postawieniu przez Japonię jej sił samoobrony w stan gotowości.

Pjongjang kontynuuje próby z rakietami balistycznymi mimo przyjętej 2 marca przez Radę Bezpieczeństwa ONZ rezolucji, która zaostrzyła sankcje wobec Korei Płn. Rezolucja ta była odpowiedzią na przeprowadzony przez ten kraj 6 stycznia kolejny test z bronią nuklearną. Ponadto w lutym Korea Płn. wystrzeliła rakietę balistyczną dalekiego zasięgu, która wyniosła na orbitę okołoziemską satelitę.

PAP - mini

Reklama

Komentarze (1)

  1. lord_vader

    Biorąc pod uwagę że Kimy sami nie mają pojęcia dokąd ich rakieta poleci to wcale się Japończykom nie dziwię

Reklama