Reklama

Siły zbrojne

Holowniki to też istotna cześć sił morskich

Flota Bałtycka otrzymała dwa nowe holowniki typu 90600 (Internet)
Flota Bałtycka otrzymała dwa nowe holowniki typu 90600 (Internet)

Prasę rosyjską obiegła informacja o wprowadzenia do Floty Bałtyckiej dwóch nowych… holowników projektu 90600 „RB-394” i „RB-395”. Ceremonia podniesienia na tych jednostkach bandery okrętów pomocniczych miała miejsce 22 marca br. w Bałtijsku. W sumie w latach 2011 – 2012 zbudowano pięć takich holowników, z których 3 już służą w Sankt Petersburgu i Bałtijsku. Ostatni, szósty ma wejść do służby pod koniec tego roku. Wszystkie jednostki zbudowano w stoczni OAO „Pełła” w Sankt Petersburgu.

W normalnej sytuacji informacja ta nie powinna być tematem dla zagranicznych portali zajmujących się obronnością, ale w Polsce nie mamy sytuacji normalnej. Dowód. Kiedy w czasie Dni Przemysłu 2013 Szef Sztabu Generalnego opisywał priorytetowe działania w odniesieniu do naszych sił morskich to wymienił pozyskanie tylko okrętów typowo bojowych, w ogóle nie wspominając o konieczności wymiany w Marynarce Wojennej pozostałych okrętów – w tym właśnie holowników. Czytaj także: Wojsko chce kupić nowy sprzęt abordażowy Oczywiście ze względu na krótki czas, jaki był przeznaczony na prezentację potrzeb całych sił zbrojnych nie można mówić o wszystkim, ale jeżeli uwzględniono „pojazdy transportowe o przeznaczeniu innym niż bojowe” to powinno się również mówić o „okrętach o przeznaczeniu innym niż bojowe” niezbędnych dla normalnego funkcjonowania np. okrętów podwodnych czy okrętów obrony wybrzeża. To wyczulenie nie jest skutkiem jakiejś fobii, ale coraz większej ilości dowodów na niezrozumienie przez niektórych specjalistów Sztabu Generalnego, czym są w ogóle siły morskie. Czytaj także: Dwie wizje patrolowców? Który będzie realizowany w przypadku Ślązaka? I kiedy zmienili oni w grudniu ur. nazwę programu operacyjnego dotyczącego sił morskich z „Modernizacja Marynarki Wojennej” na „Zwalczanie zagrożeń na morzu” mieli na pewno świadomość automatycznego wycięcia z tego programu wszystkich tych jednostek, które do zwalczania zagrożeń na morzu nie służą. Czytaj także: Dni Przemysłu 2013: Ważne decyzje MON ws. przyszłości armii i sektora zbrojeniowego Na szczęście w czasie Dni Przemysłu 2013 inną postawę prezentował Inspektorat Uzbrojenia, który w swojej prezentacji uwzględnił okręty nie spełniające misji typowo bojowych. Ponadto wyjątkowo holowniki są również jednostkami, które mieszczą się w nazwie wymyślonej przez Sztab Generalny, gdyż poza holowaniem są również przeznaczone do zwalczania pożarów oraz usuwania zanieczyszczeń z powierzchni morza. I może dlatego ich wymiana nie będzie zadaniem rezerwowym, przesuwanym na „lepsze czasy”, bo nic nie wskazuje, by te lepsze czasy dla naszych sił morskich szybko przyszły. Maksymilian Dura  
Reklama

Komentarze

    Reklama