Reklama

Geopolityka

Fot. Mossos. Generalitat de Catalunya / Flickr.com / CC 2.0.

Hiszpania: Policja zastrzeliła domniemanego zamachowca z Barcelony

Katalońskie służby potwierdziły, że policja zabiła domniemanego sprawcę zeszłotygodniowego zamachu w Barcelonie Junesa Abujakuba podczas operacji w miejscowości Subirats, ok. 50 km na zachód od Barcelony. Terrorystę zastrzelono po czterech dniach poszukiwań. 

"Potwierdzamy, że osoba zastrzelona (...) w Subirats to Junes Abujakub, sprawca zamachu terrorystycznego w Barcelonie", oskarżony o zabicie 14 z 15 ofiar zeszłotygodniowych zamachów w Katalonii - podała na Twitterze policja, na którą powołuje się agencja AFP.

Mężczyzna w chwili, gdy do niego strzelano, miał na sobie coś, co wyglądało na pas z ładunkami wybuchowymi - pisze agencja Associated Press, powołując się na katalońską policję. Reuters podaje, że Abujakub miał na sobie atrapę pasa z ładunkami wybuchowymi. Wcześniej agencje informowały, że w Subirats zastrzelono mężczyznę mającego na sobie pas z ładunkami wybuchowymi.

O podejrzanym mężczyźnie policję poinformowała jedna z mieszkanek Subirats. Operacja policyjna w tej miejscowości rozpoczęła się w poniedziałek tuż po godzinie 16:00. O godzinie 18:20 policja podała, że zabity to Junes Abujakub, ale kontynuowała obławę w poszukiwaniu ewentualnych wspólników zamachowca - precyzuje AFP.

Czytaj także: CIA ostrzegała przed zamachem w Barcelonie

Dżihadysta Abujakub, który w ubiegły czwartek taranował ludzi na promenadzie Las Ramblas w Barcelonie, był poszukiwany w całej Europie. Ten 23-letni Marokańczyk miał być najpewniej ostatnim pozostającym na wolności członkiem komórki terrorystycznej, która przeprowadziła zamachy w Barcelonie i Cambrils, ok. 100 km na południowy zachód od tego miasta. Zginęło w nich łącznie 15 osób, a ponad 120 zostało rannych.

Hiszpańscy śledczy są przekonani, że Abujakub był kierowcą furgonetki, która wjechała w ludzi na Las Ramblas, w wyniku czego 13 osób zginęło. Po zamachu uciekł fordem focusem, zabiwszy wcześniej właściciela auta, katalońskiego działacza społecznego Paua Pereza. Następnie dżihadysta potrącił w alei Diagonal policjantkę, która kontrolowała przejeżdżające arterią pojazdy. 

PAP - mini

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze

    Reklama