Reklama
  • Analiza

Ukraina wzmacnia obronę wobec zagrożenia inwazją [ANALIZA]

W reakcji na niebezpieczeństwo związane ze wzmacnianiem rosyjskiej obecności wojskowej w pobliżu Ukrainy tamtejsze siły zbrojne podejmują zakrojone na szeroką skalę przygotowania obronne. Obejmują one m.in. wzmocnienie obrony przeciwpancernej i przeciwlotniczej, ale też przygotowanie do działań partyzanckich na zajętym terenie.

Czołg z pancerzem prętowym po ostrzale ppk Javelin w trakcie testów na Ukrainie.
Czołg z pancerzem prętowym po ostrzale ppk Javelin w trakcie testów na Ukrainie.
Autor. Army Inform (Siły Zbrojne Ukrainy)/CC BY SA 4.0

Zagrożenie pełną lub ograniczoną interwencją Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej na Ukrainie stopniowo rosło i nadal -- mimo zapowiedzi pewnych kroków deeskalacji (rzekomo wycofania części sił Południowego Okręgu Wojskowego z poligonów do koszar) -- nadal będzie się utrzymywać. Stąd -- pomijając wysiłki polityczne -- Kijów przygotowuje się do jej odparcia, demonstrując pełną gotowość sił zbrojnych i gotowość do obrony totalnej, z użyciem oddziałów obrony terytorialnej, ochotniczych a nawet partyzanckich. Sytuację utrudnia koncentracja sił rosyjskich nie tylko na odcinku donbaskim, ale wzdłuż całej granicy -- również z północy (z terenu Białorusi) i południa (z terenu Krymu).

W chwili obecnej szacuje się, że wzdłuż 400 km linii rozgraniczenia w Donbasie stacjonuje, na zasadzie rotacji, ok. 30-35 tys. żołnierzy. Jest to tylko część całych Sił Zbrojnych Ukrainy (SZU), w których liczebność Wojsk Lądowych szacowana jest na ok. 140-150 tys. żołnierzy.

YouTube cover video

W ostatnim czasie można było zauważyć, np. w mediach społecznościowych, ruch eszelonów kolejowych z ciężkim sprzętem w kierunku wschodniej Ukrainy. Pozostaje kwestią sporną, czy jest to zwykła rotacja jednostek operacyjnych w strefie Operacji Sił Połączonych (ukr. OOS), czy też istotne wzmocnienie w obliczu bezprecedensowego zagrożenia (jest zgoda co do tego, że ilość batalionowych grup taktycznych SZ FR wzdłuż granicy jest już większa niż wiosną).

W razie pełnej interwencji rosyjskiej spodziewane jest masowe użycie broni pancernej, dlatego ważnym jest przygotowanie biernej i czynnej obrony przeciwpancernej. Bierna obrona to na przykład rowy przeciwczołgowe. Taki rów przeciwpancerny wzmacnia obronę granicy w obwodzie sumskim. Ponieważ maszyna inżynieryjna MDK-3 wyrzuca ziemię na jedną stronę, od strony potencjalnego agresora powstaje wał ziemny, a zaraz za nim głęboki rów przeciwpancerny. Samo inżynieryjne umacnianie rosyjsko-ukraińskiej granicy nie jest całkowitą nowością, jednakże prace inżynieryjne do tej pory nie były prowadzone w zimie.

Zobacz też

Z kolei do aktywnej obrony ppanc. należą pododdziały uzbrojone w ppk typu Javelin. Wiadomo, że zespoły z Javelinami są już w składzie sił ukraińskich na Donbasie i wzmacniają obronę ppanc. na najbardziej zagrożonych odcinkach. Przeprowadzono już nawet w Donbasie poligonowe odpalenia Javelinów. Po części były one zapewne prowadzone w celach propagandowych i obejmowały także strzelania do czołgu/czołgów z pancerzem prętowym, podobnym do tego jaki Rosja często rozmieszcza na swoich czołgach.

Plan obrony zakłada tzw. „obronę manewrową" ze szczególnym uwzględnieniem - o czym była już mowa - obrony ppanc. Przykładowo SZU przygotowują się do obrony na froncie południowym, np. z kierunku Naddniestrza czy Krymu, rozwijając dostępne środki przeciwpancerne - w ćwiczeniach brały udział przeciwpancerne armaty MT-12 Rapira i samobieżne wyrzutnie Szturm-S i naziemne układacze min. Ważnym komponentem obrony południowego frontu, np. w obwodzie odeskim, są oczywiście dwie brygady piechoty morskiej.

Ćwiczenia piechoty morskiej na Ukrainie.
Ćwiczenia piechoty morskiej na Ukrainie.
Autor. Ministerstwo obrony Ukrainy/Twitter

W ostatnim czasie samodzielne bataliony piechoty morskiej ćwiczą obronę manewrową w oparciu o kompanijne grupy taktyczne. W tego rodzaju ćwiczeniach grupa taktyczna zazwyczaj ma za zadanie przemieszczenie do zadanego rejonu i stabilizację sytuacji, zwalczając jednocześnie np. grupy rozpoznawczo-dywersyjne lub desant morski npla.

Zagrożenie z półwyspu krymskiego oceniane jest jako wysoce prawdopodobne, dlatego w obwodzie chersońskim ćwiczenia związków taktycznych zgrupowania Południe są dość częste, włącznie z symulowanymi odpaleniami systemów Toczka-U 19 Samodzielnej Brygady Rakietowej. Jakiś czas temu przetestowano gotowość bojową ciężkiej artylerii przeprowadzając ćwiczenia baterii haubic 2A65 Msta-B.  Zagrożenie może przyjść z lądu, morza lub powietrza, dlatego na poligonie „Jahorłyk" w obwodzie chersońskim, w połowie listopada, odbyły się strzelania systemów przeciwlotniczych Osa i Tor. W razie pełnoskalowej interwencji SZ FR zakłada się konieczność odpierania ataków samolotów bojowych i bezzałogowców oraz amunicji typu stand-off.

18 grudnia sekretarz Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy (RBNiO) Ołeksij Daniłow poinformował, że w połowie października Rada zatwierdziła niejawny Plan obrony Ukrainy, nad którym prace trwały dwa lata. Zakłada on, że w przypadku wybuchu pełnowymiarowego konfliktu zbrojnego z Rosją wezmą w nim udział wszystkie podmioty administracji centralnej i lokalnej, same siły zbrojne w ramach tzw. oporu narodowego będą wzmocnione zasobami innych resortów siłowych, np. dysponującej ciężkim sprzętem wojskowym gwardii narodowej (brygady operacyjne) oraz uzupełnione oddziałami obrony terytorialnej (OT) i ochotniczymi. Skadrowane brygady OT mają w razie konieczności zostać rozwinięte z zadaniem obrony dużych centrów przemysłowych i miejskich.

Zobacz też

W koncepcji wojny totalnej ważną rolę pełni dowództwo Sił Operacji Specjalnych, odpowiedzialne za prowadzenie operacji informacyjno-psychologicznych, ale przede wszystkim kierujące „narodowym oporem", np. oddziałami partyzanckimi.

Siły Obrony Terytorialnej są po raz kolejny reformowane. W sensie strukturalnym brygada nadal pozostaje najwyższym związkiem taktycznym, natomiast bataliony i kompanie oddziałami operacyjnymi, w przyszłym roku sformowane natomiast zostaną cztery regionalne dowództwa OT. Każda brygada OT odpowiada za obronę tyłów na obszarze kilku obwodów, ze szczególnym uwzględnieniem dużych ośrodków miejskich mających znaczenie przemysłowe lub komunikacyjne. Przykładowo w styczniu 2022 r. ma powstać Regionalne Dowództwo „Północ" Sił Obrony Terytorialnej Zbrojnych Sił Ukrainy, z obszarem odpowiedzialności w Kijowie i w sześciu obwodach: czernihowskim, sumskim, połtawskim, czerkaskim, żytomirskim i kijowskim. W każdym z obwodów sformowana zostanie brygada OT złożona z batalionów w ilości proporcjonalnej do ilości rejonów oraz dodatkowym batalionem w mieście (centrum) obwodowym.

Inna sprawa to ewentualne ściąganie sił na wschód, szczególnie do Donbasu. Nie jest pewne czy widziane w ostatnim czasie eszelony wojskowe jadące na wschód Ukrainy to tylko zwykła rotacja, czy może wzmacnianie zgrupowania Operacji Sił Połączonych. Oficjalnych informacji na ten temat nie ma, podzielone są również same źródła rosyjskie. Jedne twierdzą, że eszelony świadczą o agresywnych zamiarach ukraińskich na wschodzie, drugie, że to zwykła rotacja. W ostatnim czasie rotacja miała dotyczyć co najmniej kilku brygad ZSU, np. na południu elementy 36 Brygady Piechoty Morskiej miały zastąpić wycofane oddziały 128 Górsko-Szturmowej Brygady.

Zobacz też

Rotacja w ramach Operacji Sił Połączonych nie jest niczym nietypowym - zazwyczaj służba w Donbasie trwa ok. 8 miesięcy, po czym następuje rotacja, wypoczynek, regeneracja sprzętu, po czym znowu elementy danego związku taktycznego przerzucane są na wschód.

Z pewnością natomiast zintensyfikowano, już i tak napięty, harmonogram ćwiczeń poszczególnych związków taktycznych, zwłaszcza tych o charakterze elitarnym, stanowiących de facto siły szybkiego reagowania. Przykładowo w drugiej połowie listopada wojska desantowo-szturmowe ćwiczyły na poligonie niedaleko Żytomierza. Z ciekawszych epizodów poligonowych można wspomnieć taktyczny desant BMD-2 z 25 Brygady Pod-Des z Ił-76 albo przerzut śmigłowcami pododdziału moździerzy.

Jak niedawno stwierdził dowódca Wojsk Lądowych SZU gen. Ołeksandr Sirski w ciągu dwóch ostatnich lat liczebność gotowych do boju jednostek SZU wzrosła pięciokrotnie, co jest efektem realizacji wieloletniego procesu stopniowego zwiększania ilości oddziałów w pełni gotowych do wykonywania zadań bojowych.

Warto również wspomnieć ćwiczenia wojsk obrony przeciwlotniczej i lotnictwa. Przykładowo Siły Powietrzne w grudniu zademonstrowały gotowość obrony kraju z wielu kierunków podnosząc w niebo jednorazowo samoloty bojowe aż trzech brygad powietrznych.

Ćwiczenia ukraińskiego lotnictwa
Ćwiczenia ukraińskiego lotnictwa
Autor. 831 Brygada Lotnictwa Taktycznego Ukrainy

Mowa jest o samolotach Su-27 831 Brygady z Myrhorodu odpowiedzialnej za kierunek wschodni, MiG-29 z 114 Brygady z Iwano-Frankowska przykrywającej kierunek północny, oraz Su-25 z 299 Brygady z Kulbakino, operującej na kierunku południowym, czarnomorskim. Tak znacząca, jednoczesna aktywność lotnictwa ukraińskiego zdarza się rzadko, zazwyczaj związana jest z narastającym zagrożeniem rosyjskim.

Do rozpoznania wzdłuż linii rozgraniczenia wykorzystywane są również aktywnie drony Bayraktar TB2, umożliwiające wprowadzenie skutecznego rozpoznania nawet do kilkudziesięciu km w głąb ugrupowania npla.

W kontekście przygotowań do obrony ukraiński portal Censor.net przeprowadził również ciekawy przegląd zabezpieczenia służb tyłowych Sił Zbrojnych Ukrainy, z którego wynika, że wojsko boryka się z pewnymi problemami, co może mieć przełożenie na gotowość i efektywność bojową. Po pierwsze na tyłowe zabezpieczenie sił zbrojnych wydzielono znaczne środki, jednakże do 22 listopada nie wykonano ok. 32 proc. planu rocznego. Po drugie mogą pojawić się problemy z paliwem. Dostarczane paliwo jest słabej jakości i w niewystarczających ilościach. Zdaniem Juruja Butusowa z 1 stycznia do 22 listopada wykonano zaledwie 22 proc. rocznego planu zaopatrzenia w paliwo, a dostawy z planu 2021 r. zaczęły się de facto w październiku.

Oczywiście to tylko część problemów z jakimi boryka się ukraińska armia. Nie ma natomiast sporu co do tego, że SZU prezentują nieporównywalny do poprzednich lat potencjał bojowy i przygotowują się do ewentualnej eskalacji konfliktu. Stąd jakiekolwiek działania zbrojne Rosji przeciwko Ukrainie będą oznaczać rosyjskie straty - ludzkie, sprzętowe, polityczne, ekonomiczne etc. Pytanie jaką cenę jest gotów zapłacić Kreml za realizację swojej polityki wobec sąsiada, który z roku na rok jest bliżej UE i NATO i coraz dalej od swoich „słowiańskich braci" na wschodzie.

WIDEO: Zmierzch ery czołgów? Czy zastąpią je drony? [Debata Defence24]
Reklama
Reklama