Reklama

Geopolityka

Sytuacja na Ukrainie w dniu 2 września. Siły prorosyjskie podjęły w ostatnich dniach działania ofensywne,  zajmując między innymi  Nowoazowsk. Fot. Rnbo.gov.ua.

„Trwałe” zawieszenie broni na Ukrainie? Kreml zaprzecza

Służby prasowe prezydenta Poroszenki poinformowały o osiągnięciu porozumienia z prezydentem Rosji w kwestii zawieszenia broni na wschodniej Ukrainie. Informacje te zostały jednak zdementowane przez przedstawicieli Kremla. 

Petro Poroszenko przeprowadził rozmowę telefoniczną z Władimirem Putinem. Ukraińskie władze poinformowały, że w Donbasie zostanie wprowadzone „ciągłe” zawieszenie broni. Zapowiedziano także podjęcie działań na rzecz rozpoczęcia procesu pokojowego. Według agencji RIA Novosti rzecznik Kremla zdementował jednak doniesienia o uzgodnieniu zawieszenia broni, twierdząc jednocześnie, że Rosja nie jest stroną w konflikcie.

W ostatnich dniach siły prorosyjskie przeszły do ofensywy, zmuszając wojska rządowe między innymi do opuszczenia lotniska w Ługańsku. Rebelianci według dostępnych informacji wspierani byli przez regularne jednostki sił zbrojnych Federacji Rosyjskiej, w tym bataliony czołgów. Tzw. separatyści podjęli także działania w rejonie wybrzeża Morza Azowskiego, zajmując miejscowość Nowoazowsk.

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (3)

  1. val

    UKRAINA to test NATO prowadzony przez PUTINA ,przebieg tego testu staje się coraz bardziej niepokojący dla ROSJAN ,wszystkie ich przewidywania wzięły zwyczajnie w łeb ,wszystko poszło zupełnie inaczej niż przewidywał ruski ŁAWROW....a w trakcie wcześniejszych prób tak to zachęcająco wyglądało...PUTIN zwyczajnie już przegrał...i pewne jest że załatwią go SAMI Rosjanie którzy nie zniosą serii upokorzeń do których doprowadził PUTIN swa błędna polityką...

  2. Marek

    Pogrywa tak jak pogrywał dotychczas. Mnie przypomina to "dziwną wojnę". Tym razem nie od nas się zaczęło, lecz od Gruzji.

  3. pragmatyk

    Porozumienie byłoby wbrew logice działania Putina, on na razie w języku sportowym "zmiękcza przeciwnika' ,aby go pózniej dobić.Albo Ukraina dostosuje sie do niego i padnie na łopatki ,czyli nastąpi rozbiór tego państwa w majestacie pokojowo nastawionego świata, może jeszcze w tym roku , albo Ukraina nauczy sie robić uniki przed niespodziewanymi ciosami Rosji Putina , dostanie wzmocnienie od swiata (kroplówkę) i Poroszenko uratuje Ukrainę.Reszta jest zabiegami kosmetycznymi na które nie warto zwracać uwagi. Kto zmusi Putina aby nie odwracał sie plecami gdy rozmawia z Poroszenko lub Merkel ?

Reklama