Geopolityka
Tajwan: wzrost aktywności chińskiej armii
Ministerstwo obrony Tajwanu poinformowało w piątek o wykryciu w pobliżu wyspy 41 samolotów i okrętów chińskiej armii. Wzrost aktywności wojskowej Pekinu nastąpił tuż przed zagraniczną podróżą prezydenta Tajwanu Laia Ching-te do państw Pacyfiku, które utrzymują stosunki dyplomatyczne z Tajpej.
W ciągu doby do godz. 6 w piątek (godz. 23 w czwartek w Polsce) w przestrzeni powietrznej i na wodach w pobliżu Tajwanu wykryto 33 samoloty i osiem okrętów marynarki wojennej Chin - poinformował resort obrony w komunikacie. Z kolei w czwartek wieczorem 19 chińskich samolotów wzięło udział we „wspólnym patrolu gotowości bojowej” na tym obszarze - podano.
Agencja AFP podkreśla, że jest to największa od trzech tygodni liczba chińskich jednostek wykrytych w ciągu doby w okolicach Tajwanu. Jak przypomina dziennik „Taipei Times”, tajwański minister spraw zagranicznych Lin Chia-lung już wcześniej nie wykluczył, że chińska armia przeprowadzi manewry wokół wyspy w związku z rozpoczynającą się w sobotę pierwszą oficjalną podróżą zagraniczną prezydenta Laia, który objął urząd w maju.
W ciągu siedmiu dni Lai, uznawany przez władze w Pekinie za „separatystę”, spotka się z przedstawicielami rządów trzech państw regionu Pacyfiku, które utrzymują stosunki dyplomatyczne z Tajwanem: prezydentką Wysp Marshalla Hildą Heine, premierem Tuvalu Feletim Teo oraz prezydentem Palau Surangelem Whippsem Jr.
W trakcie podróży Lai zatrzyma się na Hawajach i w terytorium zamorskim USA, Guam - poinformowała w czwartek kancelaria polityka.
Przedstawiciele rządu Tajwanu zatrzymywali się wcześniej na terytorium USA podczas wizyt w krajach Pacyfiku lub Ameryki Łacińskiej, co budziło złość Chin - zauważa AFP, podkreślając, że Pekin reagowały niekiedy ćwiczeniami wojskowymi wokół wyspy. Chiny wywierają także naciski na sojuszników Tajwanu, aby w myśl zasady „jednych Chin” zerwały z nim kontakty.
Czytaj też
Komunistyczne władze chińskie twierdzą, że Tajwan jest odwieczną częścią Chińskiej Republiki Ludowej, choć ChRL nigdy nie sprawowała nad nim władzy. Przywódca Xi Jinping utrzymuje, że „zjednoczenie ojczyzny” jest nieuniknione i jest warunkiem „wielkiego odrodzenia narodu chińskiego”. Nie wyklucza przy tym podjęcia interwencji zbrojnej. Rząd w Tajpej odrzuca roszczenia Pekinu, podkreślając, że tylko mieszkańcy kraju mogą decydować o jego przyszłości.