Reklama

Geopolityka

Samolot zwiadowczy P-8A Poseidon przeleciał nad Cieśniną Tajwańską

Na samolocie P-8A Poseidonnie udało się usunąć niedociągnięć wykrytych podczas testów w 2012 i 2013 r.
Na samolocie P-8A Poseidonnie udało się usunąć niedociągnięć wykrytych podczas testów w 2012 i 2013 r.
Autor. fot. Boeing

Amerykański samolot zwiadowczy P-8A Poseidon przeleciał w poniedziałek nad Cieśniną Tajwańską – poinformowała marynarka wojenna USA. Wywołało to protest Pekinu, który oskarżył Waszyngton o zagrażanie pokojowi i stabilności w regionie.

Reklama

Wojna na Ukrainie - raport specjalny Defence24.pl

Reklama

„Poprzez działania w Cieśninie Tajwańskiej, zgodne z prawem międzynarodowym, Stany Zjednoczone promują prawa i swobody żeglugi dla wszystkich państw" – napisała w komunikacie VII Flota USA, dodając, że przelot w międzynarodowej przestrzeni powietrznej zademonstrował również przywiązanie Stanów Zjednoczonych do idei „wolnego i otwartego Indo-Pacyfiku".

Czytaj też

Tajwańskie ministerstwo obrony oświadczyło, że amerykański samolot przeleciał nad cieśniną w kierunku południowym. Przelot był monitorowany przez tajwańskie siły – dodał resort, określając sytuację jako „normalną".

Reklama

USA i Tajwan podkreślają, że Cieśnina Tajwańska to w świetle prawa wody międzynarodowe. Komunistyczne władze Chin, które uznają Tajwan za część swojego terytorium, roszczą sobie „suwerenne prawa" również do całej cieśniny.

Czytaj też

„Działania strony amerykańskiej celowo ingerowały w sytuację regionalną i zakłóciły ją oraz zagroziły pokojowi i bezpieczeństwu w Cieśninie Tajwańskiej. Sprzeciwiamy się temu" – ogłosiło dowództwo wschodniego teatru działań chińskiej Armii Ludowo-Wyzwoleńczej. Zaznaczyło, że podległe mu siły pozostają czujne i „zawsze stanowczo bronią suwerenności i integralności terytorialnej kraju".

ChRL nasiliła w ostatnich latach działania wojskowe wokół Tajwanu. Komunistyczne władze Chin dążą do przejęcia nad nim kontroli, nie wykluczając możliwości użycia siły. Demokratycznie wybrany rząd w Tajpej podkreśla natomiast, że tylko Tajwańczycy mogą decydować o swojej przyszłości i zapowiada obronę wolności i demokracji.

Czytaj też

Stany Zjednoczone nie utrzymują formalnych relacji dyplomatycznych z Tajwanem, ale uznawane są za jego największego sojusznika i dostawcę broni. ChRL regularnie protestuje przeciwko tym dostawom i przeciwko wszelkim oficjalnym kontaktom z Tajwanem na szczeblu państwowym.

Źródło:PAP
Reklama

Komentarze

    Reklama