Reklama

Geopolityka

Rosyjskie "siły pokojowe" wejdą na Ukrainę?

Fot. mil.ru
Fot. mil.ru

Wśród koncentrujących się nad granicą z Ukrainą wojsk rosyjskich zaobserwowano pojazdy z oznaczeniami „sił pokojowych”. Czy pocisk wystrzelony według rosyjskich mediów z obszaru Ukrainy, który rzekomo trafił w dom na terytorium Rosji, stanie się pretekstem do rozpoczęcia „operacji pokojowej” w Donbasie?

Trwa koncentracja sił rosyjskich wokół granicy z Ukrainą. Fakt ten potwierdził m.in. naczelny dowódca sił NATO w Europie, amerykański generał Philip Breedlove. Niezwykle interesująco przedstawia się ich struktura. Dmitrij Tymczuk, znany ukraiński analityk z grupy „Informacyjny Opór” poinformował 10 lipca, że w okręgu kurskim, 25 km od przejścia granicznego z Ukrainą, zaobserwowano kolumnę pojazdów wojskowych. Część poruszających się w ramach niej samochodów i transporterów nosi oznaczenia „MC” i błękitne pasy rosyjskich „Sił Pokojowych” ( ros. Миротворческих сил). Tak oznaczone formacje stacjonują aktualnie między innymi w Naddniestrzu i Południowej Osetii, czy niebawem będzie je można zobaczyć również na wschodzie Ukrainy? Nie można tego wykluczyć...

Wczoraj wieczorem doszło do niepokojącego incydentu. Według Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy wojska Federacji Rosyjskiej weszły 3 km w głąb terytorium ukraińskiego i przygotowały tam zasadzkę na siły podlegające jurysdykcji Kijowa.

Dziś pojawił się natomiast poważny pretekst, który Kreml może wykorzystać do wprowadzenia swoich oddziałów do Donbasu. Według informacji Głosu Rosji, jedna osoba zginęła, a dwie zostały ranne w wyniku rzekomego trafienia w dom w Doniecku (obwód rostowski, Federacja Rosyjska) pocisku wystrzelonego z terytorium Ukrainy. Wspomniane miasto znajduje się na brzegu Dońca, 8 km od stacji kolejowej Izwarino, 171 km na północ od Rostowa. To znany punkt celny i tranzytowy. Przez Donieck przechodzi federalna autostrada M21 (Dniepropietrowsk-Wołgograd). Czy powyższy incydent zostanie wykorzystany przez Kreml?

Rosyjskiej operacji sprzyja także sytuacja międzynarodowa. Stany Zjednoczone są zmuszone w coraz większym stopniu spoglądać na pogrążający się w konflikcie Irak. Słabnie ukraińska aktywność Brukseli kosztem nasilających się działań Francji i Niemiec, które dla świętego spokoju próbują wymusić na prezydencie Poroszence wstrzymanie działań bojowych wymierzonych w separatystów. Z dyplomatycznej rozgrywki dotyczącej dalszego losu państwa nad Dnieprem póki co wyeliminowano także Polskę coraz bardziej skupioną na wybuchu afery podsłuchowej.

Czy finał mundialu podobnie jak igrzyska w Soczi i Pekinie staną się przykrywką dla rosyjskiej operacji militarnej? Przeżywająca trudności gospodarcze Rosja kolejny raz może zaskoczyć analityków i nie wziąć pod uwagę rachunku ekonomicznego. 

 

Reklama

Komentarze (19)

  1. gosc

    To będzie dobry moment, żeby wziąć sobie w tym czasie Kaliningrad. POLACY BEDA SIE TERZ TAK TŁUMACZYC

    1. hehehe

      To jedź i bierz. Ale wcześniej opowiedz o tym swojemu psychiatrze. No i wiem, że są wakacje, ale może tak przed powrotem do gimnazjum zapoznałbyś się ze słownikiem ortograficznym? :-)

    2. wróg

      W Królewcu są trzy rozwinięte ugrupowania artylerii i centrum resetowania łączności w Polsce. A przed Królewcem bagna & moczary.

    3. rabarbarus

      Byłem, widziałem i nie polecam. Można pojechać na jeden dzień. Najlepiej autobusem, z jakąś wycieczką. Własnym samochodem lepiej nie. Generalnie syf, kiła i mogiła, jak mawiały kiedyś dzieci na podwórku. Nie wiem po co nam miałoby być takie miasto, do którego trzeba by było grubą kasę dopłacać...

  2. alchymista

    Sporo ciekawych informacji plus trochę faktoidów oraz osobliwe wnioski, cytuję: "Przeżywająca trudności gospodarcze Rosja kolejny raz może zaskoczyć analityków i nie wziąć pod uwagę rachunku ekonomicznego." Czy analitycy naucza sie wreszcie myśleć??? Rosja cały czas bierze pod uwagę rachunek ekonomiczny i próbuje wyprzedzić własny kolaps. Uczcie się historii, do cholery.

  3. z prawej flanki

    jaki "rachunek ekonomiczny"? Czy Rosjanie w ogóle potrafia racjonanie rachować ; w Berlinie wytracili niemal wszystkie tanki uźyte przy jego dobywaniu a to samo powtórzylo sie przy pierwszym szturmie Groznego ,pod samym nosem Stanów zainstalowali rakiety na Kubie - o maly wlos nie rozpetujac nuklearnej wojny i nie zawachali sie teź ani na chwile w Gruzji 2oo8 roku. Oni w imie odbudowy imperium poświeca i sprzet i źolnierza a nawet wlasna iluzoryczna reputacje na arenie miedzynarodowej byle osiagnać zaloźone cele. Czy zostaly one zrealizowane po Krymie? Oczywiście ,źe nie ; bo co tak naprawde zamyślil kremlowski car wie tylko on sam i jego najbliźsze otoczenie - bez cienia watpliwości na "odzyskaniu" pólwyspu poprzestać nie zamierzali. "Ukraiński kryzys" trwa juź wystarczajaco dlugo ,aby "znudzil" sie eurokratom a prorosyjskim elitom UE dal wygodny pretekst do owych nacisków na Ukraine by "w imie Pokoju" oddala Rosji ten swój "korytarz" ,bo umierać za Kijów oczywiście nikt tam nie zamierza. Tylko nam czekać nowego Chamberlaina ,który po powrocie z "monachijskich" negocjacji w Moskwie - juź po wyladowaniu na jakim paryskim czy belińskim lotnisku pomacha bialym ,zapisanym papierkiem i krzyknie ; "przywiozlem Pokój!". A wtedy Baltowie czy Gruzja zastanowia sie nad wartościa owej mitycznej europejskiej solidarności...

    1. Jac

      Wspomniany przez Ciebie Chamberlain był również zwolennikiem kontynuowania wojny po porażce Francji razem z m.in. Churchillem. Mogli się przecież poddać (co prawda nie byłoby to rozsądne) przypieczętowując niemiecką dominację. Nie oceniaj tego co się działo przed wojną z punktu widzenia późniejszych doświadczeń.

    2. Historyk

      Chamberlain, to gość który zainicjował odbudowe potencjału militarnego UK przed II ws, gdyby nie jego walka o czas to Anglia nie miała by czym walczyć. Podobnie uklad z Polską, nie mial służyć Polsce, tylko Brytolom. i znowu dał czas. To się nazywa realpolityk. Unia Europejska była doskonała do czasu aż czerwoni nie przejeli inicjatywy...

    3. wróg

      Pomyśl jak Stalin... masz uzbrojoną, gigantyczną, zorganizowaną siłę. Dochodzą do Berlina, kończy się wojna... rozwiązać się tego nie da, nie wiadomo który generał postanowi pomaszerować "na Rzym". Gdyby tak krwawy, niszczący sprzęt i struktury armii szturm i rozpasanie armii "zmuszające z przyczyn humanitarnych" akcję NKWD przeciwko własnym żołnierzom... część problemu by rozwiązało... i rozwiązało. Od czasów Faraonów rozwiązanie armii po wojnie to największy problem.

  4. dekert29

    Ponieważ miejscowi agenci Rosji źle sobie radzą (Striełkow), i lada chwila przegrają, Putinowi nie pozostanie nic innego jak tylko wprowadzić swoich "mirotworców". Ukraina ma jedno sensowne wyjście: uderzyć ze wszystkich sił i jak najszybciej zdławić rebelię. A jeśli wejdą Rosjanie - uderzyć na wkraczających Moskali. Z drugiej strony dobrze by było gdyby Rosja oderwała kawał wschodniej Ukrainy. Polsce potrzebna jest przyjazna, nienawidząca Rosji, satelicka wobec Polski (a nie Niemiec !)- słaba Ukraina. Silna, duża Ukraina to nasz przyszły konkurent w regionie- a tego przecież nie chcemy.

    1. wróg

      A po co tam Rosji zwycięstwo lub pokój? Tam się pali i strefa buforowa pierwszej wody :D

  5. logik007

    Nawet jak wkroczą to czy są w stanie się tam utrzymać? Jeśli Ukraina pójdzie na pełnoskalową wojnę, zacznie zestrzeliwywać rosyjskie samoloty i doprowadzi do dużych bitew pancernych to jakie będą straty Rosji? Rosyjska armia jako całość jest dość duża, ale sam Okręg Zachodni to nie jest jakas straszna potęga i nie jest powiedziane, ze wystarczy im sprzętu żeby podbić kraj wielkości Ukrainy, Gruzja to tak, ale coś większego? Jeśli Ukraina by nie stchórzyła i poszła na całość to by się pewnie skonczyło wycofaniem się Rosji po paru tyg ze sporymi stratami a może nawet przy okazji utrata Krymu, żeby wygrać tę walkę musieliby rzucić na prawdę wszystko co mają i liczyć na to że NATO będzie stać bezczynnie a to wcale nie jest takie pewne (wystarczy no-flight zone i Rosja ma mokro).

    1. magu

      Taaa ... pytanie tylko, jaka cześć armii i społeczeństwa poprze pójście Kijowa "na noże". Czytałem niedawno b. ciekawy wywiad z analitykiem wojskowym z Białorusi. Gość rzeczowo udowadniał, ze w przypadku agresji(teoretycznej) FR na Białoruś PRAWIE NIKT nie stawi oporu wojskom rosyjskim. Białorusini po prostu mentalnie nie są do tego zdolni po blisko 100 latach bliskiej koegzystencji z Rosją. W jakim stopniu ten syndrom dotyka obecnie Ukrainę trudno określić. Zapewne w sporo mniejszym, ale czy wystarczająco mniejszym ?

  6. bezksywy

    Z kim rosja chcę graniczyć - z kim chcę. A z kim chcę - z nikim. Smutne ale prawdziwe. Jesteśmy w niezłej dupie. Słaby rząd, sprzedajne media, bananowe młode pokolenie, brak prawdziwych sojuszników, resztka przemysłu, brak znaczących surowców. Członek, pupa i kamieni kupa, jak to powiedział jeden z twórców takiego stanu rzeczy. Moim zdaniem, choć to nie poparte żadnymi danymi i liczbami FR odpuści sobie. Nie przygotowali się wystarczająco na konflikt na wschodniej Ukrainie. Przeliczyli się z poparciem ludności na wschodzie Ukrainy. W mediach anglosaski ciągle powtarzają jaki to Putin jest ble. Ale wykonali dobre rozpoznanie bojem. Po Gruzji odczekali 5 lat i cierpliwie kawałek po kawałku odbudowują się. Dopóki mają UE w garści, dopóty mogą robić co chcą. Z drugiej strony czas jest dobry. USA zajęte problemami na Bliskim i Dalekim wschodzie. Prowokacja podobna do tych co zawsze (mord własnych obywateli). Jeśli wybuchnie konflikt to musi trochę więcej niewinnych obywateli rosyjskich zginąć oraz pewnie ta wiadomość zaskoczy Putina na urlopie, który o niczym nie wiedział i ten niedobry Miedwiewiew wyśle wojska na interwencję. Po za tym musi też być w mediach jakiś temat zastępczy i to poważnego kalibru.

    1. Bob

      uhm... tak samo robili przed wejściem do Czeczeni. Wysadzili kilka bloków mieszkalnych pod Moskwą, oskarżając o to Czeczenów. Metoda już dobrze sprawdzona.....

    2. mmkj

      "Z kim rosja chcę graniczyć - z kim chcę. A z kim chcę - z nikim." Uwaga! Na portalu ujawnił się Putin! Panie Władymirze skąd tyle złej woli. I muszę przyznać, że miło usłyszeć, że nie tylko my mamy taki bajzel, ale że się wam już ropa i gaz kończą to bym niepomyślał

  7. sorbi

    ROsyjskie "siły pokojowe" -jak to ironicznie brzmi. Przecież oni nigdy nie mieli i nie będa mieć sił pokojowych -tylko okupacyjne i dlatego należy brać słowa '"SIły pokojowe" w cudzysłów ,kieyd używa się ich ze słowem rosyjskie!!!

    1. BieS

      Mało tego zawsze po ofensywie idą po "zdobyczne" i zostawiają po sobie pustynię.

  8. qqqq

    Ciekawe jak sprawdzi się Opłot-M i ppk na BTR-4. Poza tym, teraz jest okazja pomóc Ukraińcom dostarczając uzbrojenie. Nie ma lepszej aby okazji zyskać dobrego sojusznika niż pomagając mu w takiej sytuacji.

  9. Pat a Łach

    To będzie dobry moment, żeby wziąć sobie w tym czasie Kaliningrad i Naddniestrze - Rosjanie nawet tego nie zauważą.

  10. Gajowy

    To jest możliwe, ale możecie spać spokojnie jakem Gajowy dopóki jestem z Donkiem na straży nic Wam Lemingi nie grozi Wasz Gajowy!!!

  11. Lord

    Tak, Patriota, wejdą. Widać, że separatyści przegrywają. Putin musi tylko znaleźć dobry pretekst.

  12. Patriota

    Czy waszym zdaniem wojska rosyjskie oficjalnie wkroczą na Ukrainę ?

    1. Steven

      Mogą wejść nawet dziś wieczorem. Mundial sprzyja wojnie. (Casus Olimpiady 2008). Ale Ukraińcy się teraz chyba postawią, chociaż z nieoficjalnych doniesień wynika,że ostatnie sukcesy były przerysowane.

    2. Wojciech

      Oczywiście kwestia czasu, moim zdaniem coraz bliżej do tego i nie zatrzymają się tylko na Donbasie zobaczycie jaka panika będzie u nas wśród polityków i wojskowych - powinni szybko wszystko przyspieszyć priorytet tarcza, pozyskanie następnych 100 f16, śmigłowce szturmowe, 600 nowych rosomaków z spike i grom na wieży a to co ma być na okręty podwodne powinno pójść na wyrzutnie homar i czołgi leopard 2a5, 2a6.

    3. filo

      Tak. Wejdą dzisiaj o 22, podczas finału.

  13. RaLaBi

    Dużo wojen na świecie się ostatnio porobiło.

  14. rabarbarus

    Jest jeszcze jeden aspekt. Rosjanie mogli wkroczyć w marcu, kiedy kończył się pobór. Później sytuacja była niesprzyjająca. stąd rotacje jednostek. Wycofanie części sił,a teraz ponowne ich sprowadzenie.Nie wiem czy teraz, ale w sierpniu będą mogli spokojnie wchodzić. Z drugiej strony teraz sytuacja jest o tyle dobra, że świat zajął się mundialem, Irakiem oraz strefą Gazy.

  15. sorbi

    Przed atakiem na FInlandię Sowieci też ostrzelali własną wieś,więc jak nie uwierzyć ,że przed atakiem na Czeczenię wysadzili własne bloki. Czerwona zaraza i Sowieci a nie Rosjanie! Nazwa nie zmienia mentalności człowieka !!!

  16. heheh

    Wkrótce w dziale analizy, blitzkrieg nad Dnieprem, rozbiór Ukrainy, Noworosja nowotwór i bufor Rosji przy granicy z NATO.

  17. kaz63

    nie wiem, co tam sie dzieje. Jeden wielki belkot informacyjny. Dla dobra ludnosci cywilnej... bo po tym, co tam sie stalo nie wierze w zapanowanie zgody we wspolnych granicach.

  18. bubu

    dokłanie pfjutin zrobi to samo co zrobili mu w soczi ,historia kołem się toczy

  19. adr

    Dodałbym jeszcze sytuacje w strefie Gazy nawet w naszych mediach więcej jest o tym niż o Ukrainie

Reklama