Reklama
  • Wiadomości
  • Komentarz

Rosja groziła zestrzeleniem francuskich samolotów

Dopiero teraz Francja, gdy nie dostrzega szansy na dialog z Rosją, ujawnia szczegóły rywalizacji między państwami. Minister Obrony S. Lecornu przyznał, że w listopadzie 2023 roku nad Morzem Czarnym Rosjanie, ze stacji kontroli ruchu lotniczego na Krymie, grozili zestrzeleniem jednego z czterech samolotów E-3 „Sentry” francuskich sił powietrznych. Francja prowadziła wówczas misję obserwacyjną. Takie zdarzenie sprawiło, że Paryż nie ma zamiaru wracać do rozmów z Moskwą, a priorytetem stała się współpraca z Kijowem.

Autor. Ministere des Armees

Według słów Ministra Obrony Francji w trakcie przelotu francuskiego statku powietrznego wczesnego ostrzegania (AWACS) E-3 Sentry nad Morzem Czarnym (w strefie międzynarodowej, w której panuje wolność przelotów oraz żeglugi), rosyjska kontrola ruchu lotniczego zagroziła zestrzeleniem samolotu. Francuski pilot od razu zawrócił i opuścił strefę lotu. Co ważne, misja była realizowana w ramach NATO, w celu rozpoznania sił rosyjskich we wschodniej Ukrainie i na Krymie.

Reklama

Informacje przekazane przez S. Lecornu uzupełnił płk. Pierre Gaudillière, rzecznik prasowy Sztabu Generalnego, który zasugerował, że incydent miał miejsce w czasie rozwoju współpracy francusko-armeńskiej. Zatem mogła to być symboliczna reakcja Rosji na liczne inicjatywy, które podjęła Republika Francuska w celu wzmocnienia swojej obecności na Kaukazie i rozwijania bilateralnych relacji z Armenią.

Powtórka

Warto zauważyć, że sytuacja z połowy listopada nie jest niczym nowym, a po agresji Rosji na Ukrainę w lutym 2022 roku dochodziło do wielu analogicznych sytuacji, np. gdy rosyjski myśliwiec wystrzelił w kierunku brytyjskiego Boeinga RC-135 rakietę (który realizował misje obserwacyjne). Ponadto w marcu 2023 roku rosyjski myśliwiec zrzucił na amerykańskiego drona paliwo (patrolującego basen Morza Czarnego), w wyniku czego bezzałogowy system USA stracił możliwość operowania i rozbił się o taflę wody.

Zobacz też

Rosja próbuje demonstrować, że może podjąć działania ofensywne względem krajów NATO. Jednocześnie jest świadoma, iż wsparcie dla Ukrainy wzrasta, a zatem stara się neutralizować zagrożenie wynikające z misji obserwacyjnych. Dane zebrane przez AWACS są ważne dla Ukrainy (a także jej sojuszników) i mogą pozwolić do uzyskania przewagi w konflikcie.

Reklama

Afryka

Rywalizacja francusko-rosyjska ma swoje odzwierciedlenie również w innych regionach świata. Prowokacje to także element szerszych zmagań na kontynencie afrykańskim. Warto przypomnieć, że Republika Francuska opuściła Republikę Środkowoafrykańską, a w jej miejsce weszła Federacja Rosyjska. Gdy w listopadzie 2022 roku rywalizacja w Afryce na linii Rosja – Francja była największa (m.in. Paryż opuścił Mali i Burkina Faso na korzyść Moskwy), i wówczas francuskie wojska angażowały się coraz bardziej w Czadzie, doszło do nalotu i zrzutu materiałów wybuchowych na siedzibę Wagnera w RŚA. Operacje mieli przeprowadzić Francuzi; przeprowadzając działania z terytorium Czadu.

Flanka wschodnia

Francja jest zaangażowana w bezpieczeństwo wschodniej flanki NATO oraz wsparcie dla Kijowa realizując szereg misji, które mają za zadanie uwiarygadniać potencjał sojuszu i odstraszać Federację Rosyjską. Te misje to m.in.: enhanced Air Policing (w krajach bałtyckich), enhanced Forward Presence (w krajach bałtyckich), misja LYNX (w Estonii, przy współpracy z Wielką Brytanią), Air shielding (misje patrolowe i obserwacyjne w krajach wschodniej flanki NATO), misja AIGLE (realizowana w Rumunii przy współpracy z Belgią i Luksemburgiem).

Zobacz też

We wtorek 27 lutego br. francuski Mirage 2000 przechwycił rosyjski samolot rozpoznawczy u wybrzeży Estonii. Nastąpiło to w zaledwie kilka godzin po słowach prezydenta Francji, który nie wykluczył wysłania zachodnich (francuskich?) wojsk na Ukrainę, aby wesprzeć Kijów w obliczu rosyjskiej inwazji. Rzecznik Kremla ostrzegł, że wysłanie wojsk na Ukrainę „nie leży w interesie” Zachodu. Zapytany o ryzyko bezpośredniego konfliktu między NATO a Rosją w przypadku obecności wojskowej na Ukrainie, Dmitrij Pieskow odpowiedział, że „w tym przypadku nie powinniśmy mówić o prawdopodobieństwie, ale o nieuchronności”.

Reklama

Należy się spodziewać kolejnych napięć między Rosją i Francją. Kluczowa będzie postawa prezydenta Francji, który z każdym dniem zaskakuje swoimi pomysłami na wspieranie Ukrainy. Dla Polski, Litwy, Łotwy i Estonii to akurat bardzo dobrze. Im większe zaangażowanie na wschodniej flance sojuszników z NATO, tym mniejsze ryzyko zagrożenia dla krajów frontalnych.

Reklama
WIDEO: Rakietowe strzelania w Ustce. Patriot, HOMAR, HIMARS
Reklama
Reklama