Reklama

Geopolityka

RBN będzie rozmawiać o szczycie NATO w Warszawie

Fot. Andrzej Hrechorowicz / KPRP
Fot. Andrzej Hrechorowicz / KPRP

Rada Bezpieczeństwa Narodowego spotka się dzisiaj, aby porozmawiać na temat zbliżającego się lipcowego szczytu NATO w Warszawie. Spotkanie zwołał Andrzej Duda, a mają w nim wziąć udział m.in. Beata Szydło i liderzy ugrupowań politycznych. 

Wtorkowe posiedzenie RBN będzie drugim zwołanym przez prezydenta Dudę. Pierwsze, dotyczące aktualnych problemów związanych z bezpieczeństwem kraju, odbyło się w marcu.

Zaproszenia do udziału we wtorkowym posiedzeniu Rady zostały skierowane do: marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego, marszałka Senatu Stanisława Karczewskiego, premier Beaty Szydło, ministra spraw zagranicznych Witolda Waszczykowskiego, ministra spraw wewnętrznych i administracji Mariusza Błaszczaka, ministra obrony narodowej Antoniego Macierewicza, koordynatora służb specjalnych Mariusza Kamińskiego, szefowej Kancelarii Prezydenta Małgorzaty Sadurskiej, a także przedstawicieli partii politycznych mających swoją reprezentację w parlamencie.

Kamiński po raz pierwszy ma wziąć udział w posiedzeniu RBN. Prezydent zdecydował, że koordynator służb specjalnych będzie stałym członkiem RBN, w związku z rolą wywiadu, także cywilnego, w działaniach NATO oraz rolą służb specjalnych w przeciwdziałaniu zagrożeniom hybrydowym.

Z rozmów z przedstawicielami klubów parlamentarnych wynika, że w spotkaniu wezmą udział liderzy ugrupowań politycznych: PiS - Jarosław Kaczyński, PO - Grzegorz Schetyna, Nowoczesnej - Ryszard Petru, Kukiz'15 - Paweł Kukiz oraz PSL - Władysław Kosiniak-Kamysz. 

Szef BBN Paweł Soloch przypomniał, że "spotkanie jest w pewnym sensie realizacją deklaracji, którą prezydent złożył po pierwszym posiedzeniu RBN, a dotyczyła spotkania Rady jeszcze przed samym szczytem". Dodał, że tematem posiedzenia RBN będą kwestie związane z rolą Polski jako państwa gospodarza szczytu oraz priorytety Polski na szczyt.

"To moment, który prezydent uznał za właściwy, by omówić kwestie działań, jakie należy podjąć jeszcze w ostatnich tygodniach przed szczytem i zasięgnąć opinii przedstawicieli wszystkich ugrupowań reprezentowanych w Sejmie" - powiedział Soloch.

Posiedzenie RBN – zaznaczył – odbędzie się krótko po wizytach w Polsce sekretarza generalnego NATO Jensa Stoltenberga i szefowej unijnej dyplomacji Federiki Mogherini (współpraca NATO-UE będzie jednym z tematów szczytu w Warszawie) oraz niedługo po spotkaniu ministrów spraw zagranicznych NATO.

Czytaj więcej: Cztery grupy batalionowe NATO na wschodniej flance. "Przełom, czy kompromis"?

Szczyt NATO, pod przewodnictwem sekretarza generalnego Sojuszu Jensa Stoltenberga, odbędzie się w dniach 8-9 lipca. Wezmą w nim udział przywódcy państw i rządów 28 krajów członkowskich oraz państw partnerskich. Głównymi tematami szczytu mają być: odpowiedź na zagrożenia ze Wschodu i Południa, w tym decyzje dotyczące zwiększenia obecności wojskowej na wschodnich obrzeżach sojuszu, a także dalsze rozszerzanie NATO.

W ubiegłym tygodniu, po spotkaniu w Warszawie z sekretarzem generalnym NATO, prezydent Duda mówił, że Polsce jako gospodarzowi szczytu zależy na tym, by miał on charakter wszechstronny. Dwoma podstawowymi problemami, jak podkreślał prezydent, są: bezpieczeństwo wschodniej flanki sojuszu oraz kwestia destabilizacji i bezpieczeństwa na Południu.

Podczas swej wizyty w Warszawie sekretarz generalny NATO potwierdził, że na wschodnich rubieżach sojuszu, w tym w Polsce, będą stacjonować zwiększone siły NATO. Jak zaznaczył, będzie to obecność wielonarodowa i rotacyjna. Stoltenberg zapewnił, że będzie "więcej wojsk, infrastruktury i sprzętu".

Według szefa BBN, podczas roboczego spotkania z prezydentem Dudą oraz m.in. szefami MON i MSZ Stoltenberg poinformował, że w NATO jest zgodność co do samej wysuniętej obecności na Wschodzie w postaci czterech batalionowych grup bojowych, czyli samodzielnych wzmocnionych batalionów, choć "jeszcze nie wszystko jest zdecydowane".

W lutym ministrowie obrony NATO postanowili zwiększyć wojskową obecność na wschodniej flance NATO, w tym w Polsce; wojskowi zaproponowali rozmieszczenie kilku batalionów w krajach regionu. W ubiegłym tygodniu MON poinformowało, że Polska wyśle do państw bałtyckich kompanię zmechanizowaną. 

PAP - mini

Reklama

Komentarze

    Reklama