Reklama

Jak informuje MON, prezydent RP Andrzej Duda zasadził Dąb Pamięci w Ogrodzie Pałacu Prezydenckiego, poświęcony Ofiarom Zbrodni Katyńskiej. W czasie tej uroczystości prezydent przypomniał, że w kwietniu 2010 roku Dąb Pamięci miał zasadzić w ogrodzie Pałacu Prezydenckiego prezydent Lech Kaczyński, który patronował akcji "Katyń... ocalić od zapomnienia", wraz z o. Józefem Jońcem, ówczesnym prezesem Stowarzyszenia Parafiada, które koordynowało tę akcję.

Dąb Pamięci dedykowany wszystkim ofiarom ludobójstwa katyńskiego zaczyna swoje życie w ogrodzie Pałacu Prezydenckiego jako kolejny symbol nie tylko pamięci o tych, którzy zostali pomordowani w Katyniu, ale także jako jeden z symboli siły Rzeczypospolitej i siły naszego narodu.

Prezydent RP Andrzej Duda

O godz. 11.30 przed Muzeum Katyńskim na warszawskiej Cytadeli odprawiona została polowa msza św., której przewodniczył Biskup Polowy WP ks. Józef Guzdek. Bezpośrednio po nabożeństwie, sprawowanym w intencji ofiar Zbrodni Katyńskiej, złożone zostały kwiaty i zapalone znicze przy tablicach upamiętniających nazwiska poległych i miejsca ich straceń.

Podczas uroczystości na warszawskiej Cytadeli wiceminister Wojciech Fałkowski powiedział - Dzisiaj jest dzień, w którym stajemy,  żeby zaświadczyć o kilku bardzo ważnych sprawach, które muszą być ciągle przypominane. Po pierwsze obowiązek pamięci,  pamięci o tych ludziach i ich rodzinach, które tak wiele wycierpiały. Obowiązek pamięci jest rzeczą niezbędną. Musimy przypominać co się wydarzyło, jaki był los tych ludzi oraz o tym, co później nastąpiło. Jest jeszcze druga rzecz. Swoją obecnością świadczymy tutaj o tym, że państwo polskie zaczęło wypełniać swój obowiązek wobec tych ludzi, którzy zginęli w dołach śmierci na wschodzie. Państwo polskie przypominając o tym, tworząc Muzeum Katyńskie, szerząc prawdę o tym ludobójstwie zaczęło wreszcie po latach wypełniać swój obowiązek.

O godz. 13.30 przed Grobem Nieznanego Żołnierza odbyła się uroczysta zmiana posterunku honorowego oraz odczytany został Apel Pamięci. W uroczystościach wziął udział szef resortu obrony narodowej Antoni Macierewicz.

Przypominamy dziś mękę i chwałę, śmierć, cierpienie i wielkość ofiar katyńskiego ludobójstwa. Tych, którzy wierni Rzeczpospolitej i jej prawom, wierni jej tradycji i wartościom padli od kuli wymierzonej w potylicę, padli do dołów śmierci. 13 kwietnia jest datą symboliczną. 13 kwietnia ani nie mówi o początku tej zbrodni, ani nie mówi o ostatnich ofiarach. Początek tej zbrodni to 17 września 1939 roku. (…) Ta zbrodnia ludobójstwa była wspólnie planowana i wspólnie realizowana przez obu okupantów. Wspólnie zaplanowano i wspólnie realizowano plan wyniszczenia narodu polskiego. Zbrodnia katyńska była częścią tego straszliwego planu.

Minister obrony narodowej Antoni Macierewicz
 

W swoim wystąpieniu minister przywołał także tych, którzy walczyli o prawdę o Katyniu. - Pamiętamy dzisiaj szczególnie o tych z rodzin, którzy dobijali się o prawdę, którzy cierpiąc niedostatek i prześladowanie, wyrzucani na margines, pogardzani i wyśmiewani (…) to ich wysiłek i pamięć sprawiły, że prawda o Katyniu ostatecznie zostaje ujawniona.

Szef MON podkreślił, żeby nie zapominać także o tych przyjaciołach, którzy dzięki własnej determinacji – tak jak kongresmeni Stanów Zjednoczonych, opracowali raport pokazujący ogrom radzieckiego ludobójstwa.

- Dzisiaj państwo polskie wzięło odpowiedzialność za to, by dramat Katynia został ujawniony i przypomniany po to, by nigdy więcej ludobójstwo, próba zniszczenia jakiegokolwiek narodu, próba wytrzebienia narodu polskiego nie powtórzyło się i nie mogło mieć miejsca. Jesteśmy winni to tym, którzy strzałem w tył głowy legli w dołach śmierci. Ale jesteśmy to winni tym, którzy przez te dziesięciolecia o prawdę się domagali   - powiedział  minister Antoni Macierewicz. 

Uroczystość zakończyła ceremonia złożenia wieńców na płycie Grobu Nieznanego Żołnierza oraz defilada pododdziałów.

Reklama
Reklama

Komentarze