Najważniejsze aspekty polityki wschodniej, kwestie bezpieczeństwa oraz współpracy bilateralnej były tematami wtorkowej wideokonferencji wiceszefa polskiej dyplomacji Marcina Przydacza i wiceministra spraw zagranicznych Turcji Sedata Onala - poinformowało MSZ.
"Obaj rozmówcy stwierdzili, że w obliczu niepokojów, z którymi mamy do czynienia m.in. na Kaukazie Płd. i w Europie Wschodniej, niezbędne jest wiarygodne i efektywne zaangażowanie międzynarodowe – w szczególności w ramach instrumentów oferowanych przez istniejące formaty OBWE i NATO" - głosi komunikat resortu spraw zagranicznych.
Jak dodano, "wiceministrowie spraw zagranicznych Polski i Turcji podkreślili także, że wszelkim działaniom państw i organizacji międzynarodowych powinien przyświecać prymat prawa międzynarodowego".
Czytaj też: Turcja zastąpi Polskę na czele "szpicy" NATO
Wiceszef polskiej dyplomacji - poinformował resort - podkreślał w trakcie rozmowy znaczenie jedności transatlantyckiej i współpracy w ramach NATO oraz przypomniał wsparcie udzielone przez Polskę na prośbę Turcji w ramach Dostosowanych Środków Wzmocnienia dla Turcji.
Pod koniec grudnia ub.r. prezydent Andrzej Duda podpisał postanowienie zgodnie z którym do 80 żołnierzy i pracowników będzie liczył kontyngent wystawiony w pierwszym półroczu 2021 r. w ramach Dostosowanych Środków Wzmocnienia Organizacji Traktatu Północnoatlantyckiego dla Turcji. PKW działa na terytorium Turcji, wschodnim akwenie Morza Śródziemnego i Morzu Czarnym. Polski kontyngent uczestniczy w działaniach rozpoznawczych na rzecz Turcji - która wystąpiła do NATO o wzmocnienie wobec zaognienia sytuacji na granicy z Syrią – i innych sojuszników.
Wśród tematów rozmów wiceszefów MSZ Polski i Turcji znalazł się także ustanowiony w 2012 r. trilog polsko-turecko-rumuński, którego celem jest ścisła koordynacja kwestii bezpieczeństwa narodowego i współpracy transatlantyckiej w regionie.
Resort poinformował, że podczas wideokonferencji omówiono również kwestie współpracy bilateralnej. "Polska przywiązuje dużą wagę do współpracy z Turcją. Ankara jest dla nas ważnym partnerem, a podstawą partnerstwa są nasze relacje historyczne i wspólne członkostwo w NATO" – zaznaczył Przydacz, cytowany w komunikacie MSZ.
Czy poruszony został temat tureckiego wspierania sie bojownikami ISIS w Libii i zbrodni przeciw ludzkości jakich dopuszczali się turkmeńscy bojownicy pod egidą Turcji w Syrii?
No prosze, Polska i Turcja wspolpracuja, oficjalne stanowisko jest takie, ze "Polska przywiązuje dużą wagę do współpracy z Turcją. Ankara jest dla nas ważnym partnerem, a podstawą partnerstwa są nasze relacje historyczne i wspólne członkostwo w NATO", a niejakie Davien obraza Turcje piszac chociazby takie slowa na Defence 24 pod artykulem "Turcja: „własny system” zamiast S-400", cytuje wypowiedz Daviena, środa, 13 stycznia 2021, 01:13: "Bo zwyczajnie na pijanego bandziora z bejsbolem czyli Turcje uważają, jak zacznie rozrabiać to ją usadzą i tyle;)". Kazdy, kto w sposob neutralny i pozytywny wypowiada sie na temat Turcji nazywany jest przez niego od razu trollem piszacym z tureckiej ambasady, czego dowodzi ta oto jego wypowiedz: Davien, środa, 13 stycznia 2021, 01:14: "Istotnie, prawda potężnie was zabolała ze takie coś jak ty w ambasadzie tureckiej do komputera dopuścili:)".
Turcy się niedawno zorientowali, że zostali wykorzystani przez Putina... zaczynają pękać...
Brawo, i tak się gra i o to chodzi! Z jednej strony zacieśnianie współpracy z Turcją, z drugiej strony z Francją;)))
Takie to dziwne czasy nastały, że bliżej Polsce do Turcji niż Europy...
Sojusz z V4 winien być priorytetem polskiej dyplomacji, a nie ze Szwecją, Finlandią i Turcją. Rozumiem wieszanie się polskiego rządu na USA w kwestii obrony Polski, lecz USA za Trumpa jasno dało Polsce znać, że 4% PKB na wojsko i zdolność do samoobrony jest przez USA wymagana w tych czasach od Polski. USA ma wojsko tylko na 1.2 wojnę regionalną. Polscy politycy nie mogą oszczędzać na bezpieczeństwie Polski egzotycznymi zamorskimi sojuszami, a położenie regionalne Polski jest niezmiennie to samo od wieków. Kiedy pragmatyzm zwycięży nad działania pod propagandę? Czy doświadczenie jednego Holokaustu na Polakach w Polsce, jeszcze nikogo w Polsce niczego nie nauczyło?
Wręcz przeciwnie. To V4 jest pomysłem egzotycznym. Sojusz naturalny to taki, w którym strata jeden strony jest strata drugiej. A gdzie to mamy w V4? Współpraca z krajami bałtyckimi (ze Szwecją!!), Rumunią i Turcja jest jak najbardziej pożądana i jest naturalną wobec rosyjskiego niebezpieczeństwa.
A co, chcesz udzielać bratniej pomocy Turkom w kolejnych czystkach etnicznych na bliskim wschodzie? Rozumiem , że w razie potrzeby z nazistami czy bolszewikami też byś się układał?
hmm niech pomyślę... czasowy taktyczny sojusz z Hitlerem tak do 1943-44 żeby ocalić 6 mln. obywateli oraz państwo polskie i gospodarkę, majątek narodowy, wioski i miasta ? w zamian za to tracac okolo 200 tysięcy żołnierzy ( tez obywateli) w podbojach? Raczej tak... najwyżej po tym 1944r. wbiłoby sie Hitlerowi nóż w plecy i elastycznie zmieniło front... A Włosi, czy tak drodzy naszej obecnej władzy Czesi i Słowacy oraz Turcji i nade wszystko ukochani przez obecnie panujących Węgrzy to co robili ?? Znasz pojęcie REAL POLITIK? Sorry ale polityka to nie jedzenie sobie z dzióbków i naiwna wiara że jakoś będzie... Trzeba patrzeć realnie i elastycznie zmieniać sojusze tak żeby państwo którym rządziśsz miało jak najlepiej a obywatele byli możliwie jak najbardziej bezpieczni BO JESTES ZA NICH I ICH BEZPIECZEŃSTWO ODPOWIEDZIALNY.
Doczytaj sobie najpierw co to był Holokaust, potem używaj i sobie tym polskiej gęby nie wycieraj. To raz, dwa: V4 to taka padaka, że ręce opadają, a ty chcesz z tego zrobić nie wiadomo co. Co ty ćpiesz?
Proponuje nawiązać wspópracę z tureckim przemysłem zbrojeniowym - zdecydowanie wyjdzie nam to na dobre: takie produkty jak: - rakiety ppanc MAM-L do śmigłowców - helikopter bojowy T129 ATAK, -dron Bayraktar TB2 , -transportery opancerzone Kirpi , - pojazdy dla programu Mustang ( w tej roli Otokar Cobra) czy nawet - czołg Altay są nam zdedyowanie potrzebne. I to na już... O tureckiej produkcji okrętów już nawet nie będe wspominał... Z resztą patrzcie jak dzięki nim podskoczyli do góry Ukraińcy i Azerowie ... Z cywilnych rzeczy: "Izera" by zyskała jakby dogadała się z korporacją TOGG i zakładami samochodowymi w Bursie, a Vestel mógłby u nas robić telewizory , smartfony i AGD Także jest o co walczyć... Tak więc trzymajmy kciuki żeby te romowy były konstruktywne - a nie życzeniowe ględzenie o niczym
powinniśmy prosić Turków by pozwolili nam produkować ich "wspaniałości" ?, polski przemysł jest w stanie produkować co oni ale brak w Polsce ludzi z otwartymi umysłami i odważnych w podejmowaniu decyzji