Reklama

Geopolityka

Piechota: w relacjach polsko-rosyjskich potrzebujemy więcej niż kwestie energetyczne

Jacek.Piechota.fot.materiały BBF
Jacek.Piechota.fot.materiały BBF

Dostawy ropy i gazu są niemal jedynym obszarem gospodarczej współpracy polsko-rosyjskiej. Brakuje nam kontaktów na poziomie małych i średnich przedsiębiorstw. Podczas Baltic Business Forum w Świnoujściu chcemy się zastanowić, jak dynamizować te relacje, jak usuwać bariery – mówi Jacek Piechota, były minister gospodarki, prezes Stowarzyszenia Europa-Północ-Wschód, współorganizatora Forum.

Dlaczego na gościa honorowego Baltic Business Forum 2013 wybrano Federację Rosyjską?

Federacja Rosyjska przewodniczy obecnie Radzie Państw Morza Bałtyckiego. Baltic Business Forum staje się więc naturalnie wydarzeniem, podczas którego możemy podyskutować o realizacji priorytetów tej prezydencji, zwłaszcza w wymiarze współpracy gospodarczej. Przypomnę, że Rosja obejmując przewodnictwo miała ambitny plan tworzenia sieci inkubatorów przedsiębiorczości, wspierania innowacji, rozwijania nowych technologii. Wspólnie chcemy przyjrzeć się, czy podołaliśmy tym wyzwaniom. Podczas forum chcemy też podjąć temat roli kapitału rosyjskiego w rozwoju gospodarczym całego regionu.

Rosyjski kapitał nie jest w Polsce mile widziany.

W Polsce faktycznie mamy do czynienia z niesamowitą ideologizacją podejścia do rosyjskiego kapitału. W każdej potencjalnej inwestycji rodem z Moskwy czy Petersburga dopatrujemy się spisków i podstępów. Minister skarbu państwa z dumą mówi, że nie przeprowadził żadnej prywatyzacji przy udziale rosyjskich inwestorów. Takie podejście powoduje, że potężne strumienie kapitału omijają naszą gospodarkę i trafiają do krajów Europy Zachodniej. Podczas, gdy w naszym kraju Rosjanie zainwestowali do tej pory może kilkadziesiąt milionów euro, ich interesy prowadzone z innymi krajami eurolandu liczone są w miliardach euro.

Rosjanie myślą o gospodarce bardziej pragmatycznie niż my?

Po stronie rosyjskiej następuje normalizacja, rachunek ekonomiczny staje się najważniejszym. Moskwa liczy się z tym, że Polska jest członkiem Unii Europejskiej i w naszym kraju bezwzględnie wdrażamy unijna politykę konkurencji, budujemy konkurencyjne rynki energii i gazu, z prawem dostępu trzeciej strony do sieci czy likwidacją zakazu reeksportu. Rosjanie, czasem z trudem, ale starają się dostosowywać do tych realiów. Przykładem tego jest zmniejszenie cen gazu sprzedawanego Polsce czy zgoda na podpisanie umowy dostaw ropy naftowej do PKN Orlen z pominięciem pośredników. Szkoda, że przemysł dostawy ropy i gazu są niemal jedynym obszarem gospodarczej współpracy polsko-rosyjskiej. Brakuje nam kontaktów na poziomie małych i średnich przedsiębiorstw. Podczas Baltic Business Forum chcemy się zastanowić, jak dynamizować te relacje.

Obwód kaliningradzki to okno Rosji na Europę Zachodnią. Czy doktryna gospodarczej obecności Moskwy nad Bałtykiem zastąpiła doktrynę militarną?

Basen Morza Bałtyckiego wyróżnia współcześnie pokojowe współistnienie wielu narodów, choć pamięć o zbrodniach wojennych jest tu niezwykle żywa. W tych warunkach obwód kaliningradzki nie musi być już bazą wojskową, ma natomiast naturalne predyspozycje, by stać się ważnym centrum gospodarczo-biznesowym. W Świnoujściu analizować będziemy miedzy innymi doświadczenia fińsko-rosyjskie w budowaniu relacji gospodarczych. Ich też dzieliła skomplikowana historia, dziś potrafią doskonale współpracować. Mamy więc od kogo się uczyć!

Baltic Business Forum, to odbywające się od 2009 r. forum przedsiębiorców i polityków z krajów UE, Skandynawii i krajów nadbałtyckich oraz państw objętych unijnym programem Partnerstwa Wschodniego. Piąta edycja Baltic Business Forum odbędzie się w Świnoujściu i przygranicznym Heringsdorfie w dn. 24-26 kwietnia 2013 r. Jej organizatorami są Stowarzyszenie Baltic Business Forum, Polska Agencja Informacji i Inwestycji Zagranicznych, Marszałek Województwa Zachodniopomorskiego oraz Prezydent Miasta Świnoujście.

BBF
Reklama

Komentarze (2)

  1. OLEK

    COZ ROSJA JEST POTEGOM GOSPODARCZA I BEDZIE JESZCZE DLUGO.BEZMUZGOWIE ORAZ ZACHOWANIA NASZYCH DECYDENTOW POWODUJA DZIWNA NIECHEC MIEDZY NASZYMI PANSTWAMI.WSPOLPRACA NAPEWNO NIE ZASZKODZI.WARUNEK JEDEN.MNIEJ TAKICH BIZNESMENOW JAK JAREK.K

    1. Janusz

      Każdy Polak musi na wieki pamiętać, że Rosja każdą swoją aktywność gospodarczą wykorzysta tylko i wyłącznie, aby wzmacniać swoją neo-imperialną politykę. Bardzo dobrze, że nie pozwalamy im prowadzić interesów w Polce, bo jak raz wejdą, to już nie wyjdą dobrowolnie. Będą tylko szkodzić, bo u nich już taka mentalność. Zrozumcie, że im nie chodzi wcale o jakieś biznesy w Polsce - im chodzi tylko i wyłącznie o dominacje. Przestrzegam, aby nie słuchać p.Piechoty i tym podobnych iluzjonistom. My wcale nie potrzebujemy ich u nas. Byli ponad 200 lat i wystarczy. Amen

  2. trol

    oO Dobre

Reklama