Reklama

Geopolityka

Fot. mil.ru

NATO: Rosja prowadzi działania destabilizacyjne na terytorium Sojuszu

Rosja prowadzi działania destabilizacyjne na obszarze euroatlantyckim, w tym na terytorium NATO - skonstatowała w wydanym w czwartek oświadczeniu Rada Północnoatlantycka, najważniejszy organ decyzyjny Sojuszu. Posiedzenie Rady zostało zwołane z inicjatywy Czech.

"Czeski minister spraw zagranicznych (Jakub Kulhanek) udzielił dziś informacji Radzie Północnoatlantyckiej o działaniach rosyjskich agentów na terytorium Czech, które doprowadziły w 2014 roku do eksplozji w składzie amunicji w Vrbieticach. Wybuch spowodował śmierć dwóch osób pracujących na miejscu - w związku z czym sojusznicy składają kondolencje - a także bardzo znaczące szkody materialne" - czytamy w oświadczeniu przesłanym przedstawicielom mediów.

Minister Kulhanek potwierdził, że władze czeskie zidentyfikowały dwóch rosyjskich agentów wywiadu jako odpowiedzialnych za eksplozję. Są to te same osoby, których poszukują władze Wielkiej Brytanii w związku z zamachem przeprowadzonym w Salisbury w 2018 roku na Siergieja i Julię Skripalów przy użyciu chemicznej substancji bojowej Nowiczok.

"W odpowiedzi na ustalenie odpowiedzialności Rosji za te działania Republika Czeska wydaliła 18 rosyjskich funkcjonariuszy będących członkami rosyjskich służb wywiadowczych i rozważa podjęcie dalszych istotnych kroków. Sojusznicy wyrażają głębokie zaniepokojenie destabilizującymi działaniami, które Rosja nadal prowadzi na obszarze euroatlantyckim, w tym na terytorium Sojuszu, i deklarują pełną solidarność z Czechami" - zapewnili alianci.

Rada Północnoatlantycka (NAC) jest głównym organem decyzyjnym o charakterze politycznym w strukturze NATO. Każde państwo członkowskie ma swojego reprezentanta w NAC. Rada zbiera się na różnych szczeblach co najmniej raz w tygodniu lub za każdym razem, kiedy zachodzi taka potrzeba.

W tym wypadku o zwołanie posiedzenia NAC w związku z wydaleniem rosyjskich dyplomatów zwróciły się Czechy. Poprosiły też NATO o wydanie oświadczenia w tej sprawie.

Reklama
Reklama

Po decyzji o wydaleniu 18 pracowników ambasady Federacji Rosyjskiej w Pradze, którzy zostali zidentyfikowani jako pracownicy wywiadu, Moskwa nakazała do północy z poniedziałku na wtorek wyjazd 20 pracowników placówki czeskiej. Według mediów rosyjskich, które powołują się na wypowiedzi przedstawicieli Czech, w Moskwie pozostanie jedynie pięciu dyplomatów czeskich. Rosja w ramach retorsji zabroniła czeskiej placówce w Moskwie zatrudniania obywateli Rosji.

Praga zdecydowała się na wydalenie pracowników ambasady Federacji Rosyjskiej, mając uzasadnione podejrzenia, że rosyjscy agenci stoją za wybuchem w składzie amunicji w Czechach w 2014 roku.

Czeska policja zatrzymała też co najmniej pięciu podejrzanych o udział w przygotowaniu do przerzutu osób do Donbasu, aby uczestniczyły one w walkach po stronie prorosyjskich tzw. separatystów. Podejrzani mieli współpracować z wydalonymi rosyjskimi dyplomatami, związanymi z wywiadem wojskowym GRU.

PAP/Defence24.pl

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze

    Reklama