Geopolityka
"Małe" drony zagrożeniem dla armii USA. DARPA przeciwko bezzałogowcom i rakietom
DARPA, czyli Agencja Zaawansowanych Projektów Badawczych w Obszarze Obronności, prowadzi badania nad ochroną wojsk Stanów Zjednoczonych przed małymi bezzałogowymi środkami latającymi powietrznymi. Pozyskiwany system być może będzie również przeciwdziałał atakom artylerii.
Szybki rozwój małych bezzałogowych systemów powietrznych (sUAS), wykorzystywanych również w sektorze komercyjnym (cywilnym), powoduje powstawanie nowych asymetrycznych zagrożeń dla żołnierzy. Przykładowo, tanie a przede wszystkim małe drony mogą służyć potencjalnym terrorystom za platformę przenoszącą IED, a siłom zbrojnym dysponującym artylerią - do wykrywania i wskazywania celów.
W związku z tym amerykańska agencja DARPA rozpoczęła badania nad stworzeniem systemu, który mógłby wykrywać, identyfikować a następnie śledzić i neutralizować wrogie sUAS. System ten mógłby być montowany na pojazdach wojskowych, na wzór systemów obrony aktywnej (APS) używanych przy czołgach, dzięki czemu zapewniałoby to elastyczność prowadzenia operacji w różnych warunkach i środowiskach.
Czytaj także: Bezzałogowce na celowniku - jak przeciwdziałać zagrożeniom?
Obecnie DARPA poszukuje informacji technologicznych albowiem ogłosiła tzw. zapytanie o informację RFI (Request for Information). Analizując RFI można wywnioskować, iż amerykańska agencja zainteresowana jest zbadaniem możliwości dostępnych rozwiązań systemowych na poziomie czujników i efektorów, których zadaniem będzie wykrywanie, identyfikacja oraz śledzenie wrogich sUAS. Poszukiwane są również rozwiązania służące do neutralizacji wrogiego statku powietrznego.
DARPA wskazuje też, że "w takim stopniu jak to możliwe", nowe rozwiązanie powinno umożliwić zwalczanie pocisków artyleryjskich czy moździerzowych i innych zagrożeń konwencjonalnych. Oznacza to, że Amerykanie biorą pod uwagę między innymi pozyskanie systemów rażenia, zdolnych do zestrzeliwania małych obiektów powietrznych, które poruszają się z różną prędkością i trajektorią. Niewielkie drony lecą często powoli i na niskiej wysokości, a pociski artyleryjskie czy rakietowe - po trajektorii balistycznej.
Ponadto w RFI określono, iż rozwiązanie powinno być skalowlane oraz posiadać modułową budowę ponieważ ma być montowane na różnych platformach, zarówno na pojazdach jak i statkach. Jak widać DARPA proponuje uniwersalny system do wykorzystania zarówno dla US Army jak US Navy.
Termin przesyłania informacji został wyznaczony na wrzesień br. W projekcie mogą brać udział wszyscy przedsiębiorcy (również prywatni), a także ośrodki naukowe i badawcze oraz uniwersytety.
Czytaj także: DARPA pracuje nad samolotami-bazami dla dronów
DARPA określiła, iż czas zakończenia badań nad systemem aktywnej obrony przeciwko "małym" dronom powinien wynosić ok. 3-4 lat.
"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie