Geopolityka
Korea Płd. Siły specjalne miały konkretny rozkaz
Dowódca południowokoreańskich sił specjalnych Kwak Jong Geun oświadczył w piątek, że ówczesny minister obrony Kim Jong Hjun wydał mu rozkaz „wyciągnięcia deputowanych” ze Zgromadzenia Narodowego - podała agencja Yonhap.
Posłowie przybyli do budynku parlamentu krótko po ogłoszeniu przez Juna Suk Jeola stanu wojennego, aby przegłosować uchwałę wzywającą do jego zniesienia. Kwak przyznał, że usunięcie posłów byłoby „wyraźnym naruszeniem prawa”. Dodał również, że zlecił żołnierzom, by nie brali ostrej amunicji.
Czytaj też
Dowódca sił specjalnych oświadczył także, że odmówi wprowadzenia w życie kolejnego rozkazu dotyczącego stanu wojennego - przekazała agencja Yonhap. Jego słowa padły po tym, jak w piątek rano szef Partii Władzy Ludowej Han Dong Hun powiedział, że według niego istnieje podejrzenie, że Jun może ponownie podjąć „radykalne działania”, takie jak próba wprowadzenia stanu wojennego.
Agencja Yonhap przytacza także najnowsze wyniki badania opinii publicznej, z których wynika, że poparcie dla prezydenta Juna spadło do rekordowo niskiego poziomu 13 proc. Pod koniec ubiegłego miesiąca było ono o 6 punktów procentowych wyższe. Badanie zostało przeprowadzone przez pracownię Gallupa na próbie 1001 dorosłych Koreańczyków od wtorku do czwartku, czyli po ogłoszeniu przez prezydenta Juna stanu wojennego, który po kilku godzinach zniósł pod naciskiem parlamentu.
"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie