Geopolityka
Kolejny francuski Reaper tropi islamistów w Nigrze
Trzeci dron MQ-9 Reaper, dostarczony przez Amerykanów dla Francji, został od razu skierowany do Nigru.
Francuskie siły powietrzne będą go teraz wykorzystywały w Afryce, korzystając z bazy lotniczej zorganizowanej w Niamey. Po przeprowadzeniu 12 maja lotu testowego, trwającego 40 minut, Reaper został od razu włączony do działań operacyjnych.
Obecnie wykorzystuje się w Nigrze już pięć bezzałogowych statków powietrznych, należących na co dzień do eskadry bezzałogowców 1/33 „Belfort”, stacjonującej w Cognac. Są to trzy Reapery oraz dwa Harfangi.
Drony te są intensywnie wykorzystywane w działaniach przeciwko islamskim grupom terroryzującym przede wszystkim sąsiednie Mali (Operacja Barkhane). Francuzi obliczyli, że do dnia dzisiejszego same tylko Reapery wylatały ponad 4000 godzin.
Brak jednak informacji, czy są one wykorzystywane tylko do rozpoznania, czy również do wykonywania uderzeń na wybrane cele.
marek!
a dlaczego nie wykorzystuja wszystkomogacego Karakana ? a dlaczego nie uzywaja Airbusow ? a dlaczego biora do tego tak ulubiony sprzet amerykanski? i jeszcze nie uzbrojony!! Nie chcielismy im dostarczyc naszych Spike'ow ?
Marek
Obawiam się, że we francuskim przypadku sprawa ogranicza się tylko do rozpoznania. Jeśli tak, to szkoda. Jak pokazuje doświadczenie, tego typu uzbrojone drony mają do siebie to, że skutecznie eliminują wszelakich islamistów. I na dodatek raczej nie mają "wyrzutów sumienia". Wszak dla operatora to tylko gra komputerowa...
Mireq
Świetny sposób na testowanie broni i szkolenie żołnierzy.