Igrzyska stały się oczkiem w głowie prezydenta Francji Emmanuela Macrona, który zaangażował się w kampanię na rzecz ich przyznania Paryżowi, a następnie pilotował przygotowanie tego przedsięwzięcia. Miał to szczęście, że Francuzi od początku przychylnie zapatrywali się na organizację igrzysk – w niektórych krajach można napotkać społeczny opór wobec przyjęcia tego wydarzenia, argumentowany kwestiami finansowymi czy też obawami o bezpieczeństwo. Te ostatnie nie są obce również Francuzom.
Bezpieczeństwo zawsze jest priorytetem organizatorów dużych imprez sportowych. W zapewnienie go uczestnikom igrzysk w Paryżu – tak sportowcom, jak i kibicom – zaangażowana będzie bezprecedensowa liczba przedstawicieli służb, również zagranicznych.
W kontekście bezpieczeństwa ale także rywalizacjifair play znaczenie ma też konflikt izraelsko-palestyński. Z wielu stron, przede wszystkim z państw muzułmańskich, płynęły głosy nawołujące do wykluczenia reprezentantów Izraela z udziału w igrzyskach. Ostatecznie do tego nie doszło. Olimpijskie areny mogą stać się platformami do propalestyńskich czy antyizraelskich manifestacji, które w przeszłości pojawiały się już na igrzyskach – nawet w czasach gdy rzeczony konflikt nie znajdował się w fazie otwartej wojny. Nie bez znaczenia będzie też obecność rosyjskich i białoruskich sportowców, którzy zamierzają się pojawić na igrzyskach. W tym samym czasie Rosjanie będą prowadzili swoją wojnę informacyjną.
Czytaj też
Mija właśnie 100 lat od pierwszego startu polskich sportowców na letnich igrzyskach – w 1924 roku także gościł je Paryż. Ten jubileusz to dobry pretekst, by ożywić dyskusję na temat organizacji igrzysk olimpijskich w Polsce, podjętą szerzej pod koniec 2023 roku. Wizja ich ugoszczenia w 2036, 2040 czy 2044 roku może dziś wydawać się odległa, ale biorąc pod uwagę skalę tego przedsięwzięcia, czasu wcale nie jest tak dużo. Wymagania co do poziomu utrzymania bezpieczeństwa są zawieszone na poziomie rekordu olimpijskiego. W rozmowie: dr Aleksander Olech (Defence24.pl) oraz współzałożyciele Polskiego Instytutu Dyplomacji Sportowej: Mieszko Rajkiewicz i Michał Banasiak.