Geopolityka
Hillary Clinton: Stany Zjednoczone muszą wspierać Arabską Wiosnę

W piątek, 12 października br. amerykańska Sekretarz Stanu oświadczyła, że obowiązkiem Stanów Zjednoczonych jest popierać demokratyczne przemiany w świecie arabskim mimo ryzyka „aktów przemocy niewielkiej grupy ekstremistów”.
Przemawiająca w analitycznym niezależnym Ośrodku Studiów Strategicznych i Międzynarodowych w Waszyngtonie Clinton podkreśliła, że w długim terminie przemiany demokratyczne na szeroko rozumianym Bliskim Wschodzie przyniosą Stanom Zjednoczonym bardziej wiarygodnych partnerów i bardziej stabilne i trwałe bezpieczeństwo.
Zaznaczyła równocześnie, że jej kraj nie powinien bezpośrednio wpływać na kierunek tych zmian, co nie oznacza braku współpracy na rzecz uniwersalnych wartości, instytucji demokratycznych i inkluzywnego wzrostu gospodarczego.
Zauważyła, że choć dochodzi do aktów przemocy, także przeciwko amerykańskim dyplomatom i innym obywatelom, większość społeczeństw, w których nastąpiły pierwsze demokratyczne przemiany, potrafi mobilizować się przeciwko ekstremistom i występować w obronie pokojowych metod politycznych.
Wystąpienie Clinton to odpowiedź na krytykę posunięć obecnej administracji ze strony Republikanów, którzy zarzucają jej doprowadzenie do niestabilnej sytuacji w świecie arabskim,co zaowocowało m.in. zabiciem ambasadora Stevensa i wzrostem zagrożenia terrorystycznego od Libii, aż po Syrię.
(MMT)
CBWP. Realna potrzeba czy kosztowna fanaberia? | Czołgiem!