Reklama

Geopolityka

Grecja skarży się NATO na tureckie okręty podwodne

Turecki okręt podwodny „Preveze” – fot. US Navy
Turecki okręt podwodny „Preveze” – fot. US Navy

Grecja skarży się w NATO na tureckie okręty podwodne, które działając na Morzu Egejskim zbyt często wchodzą na greckie wody terytorialne.

Ministerstwo Spraw Zagranicznych i Sztab Generalny Grecji złożyły w zeszłym tygodniu do NATO skargę dotyczącą obecności tureckich okrętów podwodnych na greckich wodach terytorialnych we wrześniu. Grecy wskazywali m.in. że jednostki z Turcji zbyt często, biorąc pod uwagę potrzeby operacyjne, zbliżały się do zamieszkałych wysp, w tym przede wszystkim: Lemnos, Samotraki, Chios, Lesbos, Rodos, Karpathos i Mejisti.

Skargę tę łączy się z prowokującymi wypowiedziami niektórych urzędników w Turcji, którzy oficjalnie kwestionują granice turecko-greckie zdefiniowane traktatem z Lozanny po upadku Imperium Osmańskiego.

Dlatego Grecy wskazują w swojej skardze, że obecność tureckich okrętów podwodnych na greckich wodach terytorialnych przy wyspach o kwestionowanym statusie może doprowadzić do eskalacji napięć i ewentualnej destabilizacji w regionie. Jak na razie Grecy starają się reagować na obecność tureckich okrętów podwodnych wysyłając tam swoje jednostki pływające, jednak ma to bardziej charakter propagandowy, gdyż realnie nie odstrasza Turków od prowokowania tego rodzaju incydentów.

Sprawa jest o tyle poważna, że dotyczy dwóch, sojuszniczych, państw NATO.

Reklama

Komentarze (5)

  1. Plush

    Turcja leje na nato i usa coraz bardziej. Objawem tego jest zbliżenie z Rosją czy też interwencja głównie przeciw Kurdom. Czy były jakiekolwiek protesty ue/nato przeciw temu co erdogan w Turcji wyczynia? Nie. Bo trza usilnie zatamować tzw imigrantów fale do eu. Ba! Płaci się za to Turcji:-)Taka to poprawność zachodu jest. Turcja szachuje tą biedną i bezradną Europę.

  2. dimitris

    "...z wypowiedziami niektórych urzędników w Turcji..." - chodzi między innymi o prezydenta i o premiera. Jako tureckie wody terytorialne, władze tureckie, w wypowiedziach na medialny użytek wewnętrzny, określają nawet wody na południe od Krety. W większości ocen, Grecji broni przed Turcją nie NATO, a jedynie jej własne, całkiem nieźle wyposażone siły zbrojne, w tym ich faktycznie oddany Ojczyźnie personel. Trochę też ochrania Grecję sytuacja międzynarodowa, stąd greckie sympatie także w stronę Rosji. Proszę zauważyć, że jakiś czas temu, gdy tureckie zagrożenie niebezpiecznie narastało, Rosja pospieszyła z dostawą do Grecji ówcześnie mocno tajnych systemów S-300. Dla Grecji, jako jedynego takiego kraju w NATO.

  3. olo

    PUTIN pozwolił ERDOGANOWI więc Grecja nie ma nic do gadania.

  4. bmc

    Jeżeli oba kraje należą do NATO - gdzie tkwi problem , Ameryka , Niemcy i inne kraje również korzystają z terenów do innego państwa należące ! Przykład POLSKI jest tu najlepszym dowodem ile państw obcych panoszyło się po Polsce i nikt nic nie powiedział - a co dopiero jaka kolwiek reakcja ?

    1. RoKas

      Za każdym razem jest wyrażana zgoda na to "panoszenie" i nie ma tu żadnego wyjątku czy sojusznik czy nie.

  5. Andreas

    Niewiele się o tym pisze, ale tureckie siły powietrzne regularnie naruszają przestrzeń powietrzną Grecji. Na przykład 27 września we wschodniej części Morza Egejskiego cztery uzbrojone tureckie F16 bez zgody strony greckiej przeleciały nad wyspą Samos. Zwykle są to samoloty z dodatkowymi zbiornikami paliwa i uzbrojeniem. Zbiorniki sugerują, że samoloty w razie braku przechwycenia mogą wlecieć głęboko w przestrzeń Grecji.

Reklama