Geopolityka
Delegacja talibów z wizytą w Chinach
Rzecznik talibów oświadczył w środę, że grupa ich reprezentantów pojechała na dwudniową wizytę do Chin, by rozmawiać z tamtejszym szefem MSZ Wangiem Yi. Z kolei agencja EFE, powołując się na pakistańskie służby, poinformowała, że talibowie zaczęli pobierać cło na granicy z Pakistanem.
Dziewięcioosobowa delegacja ma rozmawiać z chińskim ministrem spraw zagranicznych o "polityce, gospodarce, sprawach związanych z bezpieczeństwem obu państw, obecnej sytuacji w Afganistanie oraz procesie pokojowym" - oświadczył w tweecie rzecznik talibów Mohammad Naim.
Tymczasem na granicy z Pakistanem "talibowie nałożyli nowe cła i zaczęli pobierać podatki od towarów jadących do Afganistanu lub wjeżdżających do Pakistanu" - twierdzą pakistańskie służby na przejściu granicznym w Ćamanie. Po afgańskiej stronie talibowie przejęli pełną kontrolę nad przygranicznym miastem Spin Boldak dwa tygodnie temu.
Czytaj też: Afganistan: Talibowie oferują 3 miesiące rozejmu
Wiceszef Pakistańsko-Afgańskiej Izby Handlowej Imran Khan Kakar twierdzi, że zwykle przejście graniczne przekraczało około 1000 ciężarówek dziennie, jednak obecnie ich liczba zmniejszyła się do 100. Kupcy przekraczający tamtejszą granicę płacą podatek dwa razy: najpierw talibom na przejściu granicznym, a później afgańskiemu rządowi, gdy transport dotrze do Kandaharu.
Także w środę rosyjski minister obrony Siergiej Szojgu cytowany przez Interfax ostrzegł, że bojownicy tzw. Państwa Islamskiego (IS) zaczęli napływać do Afganistanu z Syrii, Libii i kilku innych krajów. Szojgu powiedział, że Rosja zapewni graniczącemu z Afganistanem Tadżykistanowi wsparcie wojskowe w razie jakiegokolwiek zagrożenia ze strony Afganistanu.
Talibowie rządzili Afganistanem od 1996 roku do obalenia ich władzy w 2001 przez wojska Stanów Zjednoczonych wraz z sojusznikami. Odkąd władze USA ogłosiły w kwietniu plany wycofania wojsk, przemoc nasiliła się w całym państwie, a talibowie zaczęli przejmować kolejne części kraju. Amerykańskie wojska mają opuścić Afganistan do 11 września po niemal 20 latach konfliktu.
"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie