Reklama

Geopolityka

Indyjska fregata Trikand, proj. 11356 podczas prac wyposażeniowych, fot. Defence24.pl

Cztery rosyjskie fregaty popłyną do Indii. Skutek aneksji Krymu

Cztery budowane w Kaliningradzie fregaty rakietowe proj. 11356 zamiast floty rosyjskiej wzmocnią Marynarkę Wojenną Indii. Jest to kolejna reperkusja zajęcia Krymu.

W dniu 15 października na Goa w Indiach podczas szczytu państw BRICS, w obecności premiera Narendry Modiego i prezydenta Władimira Putina, podpisane zostały indyjsko-rosyjskie porozumienia dotyczące obronności, wśród których była również wstępna umowa na zakup przez Indie czterech kolejnych fregat rakietowych proj. 11356.

Sześć takich jednostek zbudowanych w dwóch seriach przez stocznię Bałtycką oraz stocznię Jantar z Kaliningradu służy już pod indyjską banderą. Obecne porozumienie zakłada, że dwa kolejne okręty tego typu powstaną w Rosji, a dwa następne na licencji w stoczni Hindustan Shipyard Limited (HSL) z Visakhapatnam w Indiach. W ramach porozumienia Rosjanie zobowiązali się również do pomocy w modernizacji tej stoczni oraz szkolenia jej personelu. W związku z tym, że podpisane zostało dopiero wstępne porozumienia, na ostateczny kontrakt trzeba będzie jeszcze trochę poczekać. Na chwilę obecną podano natomiast szacunkową wartość tej umowy, która wynosi 3 mld USD.

Podpisanie porozumienia rozwiązuje problem jaki Rosja ma z kontynuowaniem budowy dla własnej floty liczącą trzy jednostki, drugiej serii fregat rakietowych proj. 11356. Chodzi tu o zakontraktowane 13 września 2011 r. w stoczni Jantar w Kaliningradzie okręty: „Admirał Butakow”, którego stępkę położono 12 lipca 2013 r., „Admirał Istomin” budowany od 15 listopada 2013 r. oraz „Admirał Korniłow”, którego stępki oficjalnie nie położono jednak jego kadłub jest już prawie gotowy.

Budowa wspomnianych fregat znacznie się skomplikowała po zajęciu przez Rosję Krymu. Ponieważ siłownie dla jednostek budowane były na Ukrainie, a przed wybuchem tego konfliktu nie zdołano dostarczyć urządzeń napędowych dla fregat drugiej serii. Prace przy nich zostały nawet czasowo wstrzymane, a pierwsza z nich „Admirał Butakow” została zwodowana 1 marca br. bez zamontowanej siłowni. Tak więc zakup tych jednostek przez Indie rozwiązuje problem, ponieważ rząd w New Delhi może wynegocjować zakup urządzeń napędowych bezpośrednio na Ukrainie.

Czytaj teżRosja: Pierwsza fregata rakietowa dla Floty Czarnomorskiej weszła do służby

(AN)  

 

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (8)

  1. gosc

    guzik prawda.

  2. gosc

    rosja ma juz 3 fregaty ,od 2016 r.

  3. BUBA

    Co za tragedia za zarobione pieniądze zbudują sobie następne, bo maja własna stocznię.

    1. Davien

      I co z tego jak jeszcze nawet do tych co sprzedaja nie opracowali napędu. Sytuacja sie powtórzy. Zobacz moze najpierw czemu je sprzedaja . PS Czyzby te okrety co sprzedaja w ich stoczniach nie powstały??:)

  4. Polanski

    To Ukraińcy przyłożą rękę do rozwiązania problemów Rosji? Paradne.

  5. Miodek

    No dobra, ale gdzie te reperkusje? Z tego co widać to Rosja pozbywa się fregat bez siłowni ktore i tak nie prędko trafiły by do ich floty więc jeden problem z głowy.

    1. licznik od trabanta

      No dobra, ale gdzie te reperkusje? Z tego co widać to Rosja pozbywa się fregat bez siłowni ktore i tak nie prędko trafiły by do ich floty więc jeden problem z głowy. Pak Fa bez silników, docelowej awioniki itd, to też kolejny problem, którego mogliby się pozbyć! Genialne

  6. bmx

    Mądry - zawsze znajdzie wyjście - w porównaniu do naszych oficjeli za bardzo skomplikowane ?

  7. olo

    Czyli Indie zapłacą Ukrainie za fregaty zbudowane na Krymie a nie tylko za siłownie ?

    1. Piotrek

      A co te fregaty mają wspólnego z Krymem?

  8. ribik

    Kwadratura koła

Reklama