W związku z doniesieniami o nieprawidłowościach przy sprzedaży elementów zestawów przeciwlotniczych Strzała-2M Agencja Mienia Wojskowego wydała oświadczenie, w którym stwierdza się że transakcję wykonano „zgodnie z istniejącymi regulacjami prawnymi”.
Jak czytamy w oświadczeniu Agencji, w 2012 roku dokonano sprzedaży "153 rakiet typu 9M32, wchodzących w skład zestawu „Strzała 2-M” na rzecz podmiotu krajowego, który dysponował koncesją na wykonywanie działalności gospodarczej w zakresie wytwarzania i obrotu materiałami wybuchowymi, bronią, amunicją oraz wyrobami i technologią o przeznaczeniu wojskowym lub policyjnym oraz innymi potrzebnymi pozwoleniami wydawanymi przez Ministerstwo Spraw Wewnętrznych. Sprzedaż nastąpiła w drodze przetargu, zgodnie z istniejącymi regulacjami prawnymi."
Przedstawiciele AMW zwracają także uwagę, że porozumienie z Wassenaar "nie dotyczy ograniczeń obrotu przeciwlotniczymi zestawami rakietowymi w układzie krajowym. Reguluje natomiast kwestie odnoszące się do kontroli eksportu broni konwencjonalnej". Ponadto, zgodnie z treścią oświadczenia Agencja przy realizacji transakcji zastosowała krajowe przepisy ustawowe i wykonawcze regulujące wszelką działalność związaną "z gospodarowaniem przeciwlotniczymi zestawami rakietowymi na terytorium państw je produkujących". Według AMW, krajowe przepisy regulują działalność związaną z gospodarowaniem tego typu uzbrojeniem zgodnie z art 1. ust. 1.3. Międzynarodowego Porozumienia z Wassenaar.
Agencja Mienia Wojskowego zwraca również uwagę, że obrót przeciwlotniczymi zestawami rakietowymi "odbywa się na podstawie ustawy z 29 listopada 2000 r. o obrocie z zagranicą towarami, technologiami i usługami o znaczeniu strategicznym dla bezpieczeństwa państwa, a także utrzymania międzynarodowego pokoju i bezpieczeństwa (Dz. U. z 2013 r., poz.194)." Zgodnie z zapisami omawianej ustawy "organem właściwym do wydania decyzji w sprawie zezwolenia na eksport jest Minister Gospodarki."
Przypomnijmy, że wcześniej poinformowano o możliwym złamaniu prawa przez Agencję Mienia Wojskowego przy sprzedaży elementów ponad 150 przenośnych przeciwlotniczych zestawów rakietowych Strzała polskiemu przedsiębiorstwu w 2012 roku. W reakcji na doniesienia minister obrony narodowej Tomasz Siemoniak stwierdził, że sprawa wymaga "gruntownego wyjaśnienia" i zapowiedział przeprowadzenie "pilnej kontroli" w AMW. Szef MON zapewnił jednak, że sprzedane przez Agencję Mienia Wojskowego zestawy Strzała-2M były pozbawione cech użytkowych, co oznacza że nie mogłyby zostać wykorzystane do ostrzelania statku powietrznego nawet po dostaniu się np. w ręce organizacji terrorystycznej.
sdioajdkl
Chyba tylko w Polsce dowódcy działonu lub sekcji jeszcze używają chorągiewek.
podbipieta
w czasie ćwiczeń wszedzie.
Zulu
Taaa...." kosmos i głupota ludzka są niezmierzone, ale w przypadku kosmosu to twierdzenie nie jest pewne" . Procedury zostały dochowane (nawet te najbardziej debilne) więc jesteśmy czyści, i mamy wszystko w d.......