Reklama

Geopolityka

77 rocznica wybuchu II wojny światowej. Duda na Westerplatte: To był czyn wielkiego bohaterstwa

Fot. KPRP
Fot. KPRP

77 lat temu, 1 września 1939 r., wojska niemieckie przekroczyły granice Polski, rozpoczynając II wojnę światową. Dziś w Gdańsku, przed Pomnikiem Obrońców Wybrzeża na Westerplatte, odbyły się oficjalne uroczystości. W ceremonii, obok prezydenta, uczestniczyli także prezes Rady Ministrów Beata Szydło oraz minister obrony narodowej Antoni Macierewicz.

Uroczystości na Westerplatte rozpoczęły się punktualnie o godz. 4.45 dźwiękiem syreny. Następnie odegrany został hymn państwowy i odczytano Apel Poległych. Podczas ceremonii delegacje władz państwowych, parlamentarzyści, kombatanci oraz przedstawiciele władz samorządowych złożyli przed Pomnikiem Obrońców Wybrzeża wieńce i zapalili znicze. Przed rozpoczęciem obchodów prezydent i minister obrony narodowej złożyli wiązanki kwiatów na Cmentarzu Poległych Obrońców Westerplatte.

Prezydent podkreślił, że na Westerplatte polscy żołnierze, pod wodzą majora Henryka Sucharskiego i jego zastępcy, bronili się przez siedem dni pod ciągłym atakiem trzykrotnie silniejszych sił niemieckich i pod ostrzałem niemieckiego pancernika „Schleswig-Holstein”.

To był czyn wielkiego bohaterstwa, to był czyn heroizmu, nieustępliwości polskich żołnierzy w obronie Ojczyzny. Przecież zgodnie z założeniami mieli bronić się przez kilkanaście godzin, a bronili się tydzień − zaznaczył prezydent. Podkreślił, że polscy żołnierze trwali na posterunkach mimo braku snu, mimo ran, panoszącej się wokół śmierci, mimo niszczenia kolejnych punktów obrony.

Prezydent zaznaczył też, że podczas uroczystości składany jest hołd wszystkim żołnierzom oraz obywatelom, którzy zginęli podczas II wojny światowej. - Dziś musimy robić wszystko, także współdziałając z naszymi sojusznikami, aby taka sytuacja nigdy więcej nie dotknęła naszego kraju, naszego społeczeństwa, ale także i nie dotknęła naszych sąsiadów - zaznaczył.

Jak informuje MON, po zakończeniu uroczystości rocznicowych Prezydent RP Andrzej Duda i minister obrony narodowej Antoni Macierewicz spotkali się z funkcjonariuszami lokalnej placówki Straży Granicznej oraz żołnierzami 3 Flotylli Okrętów.

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (6)

  1. Max Mad

    Oddawanie hołdu tym którzy polegli w czasie wojny a potem stawianie podczas apelu znaku równości między nimi a tymi którzy zginęli w katastrofie lotniczej jest pluciem w twarz tym pierwszym. To jest zwyczajne świństwo pierwszej wody.

    1. Doktór

      Święta prawda.

  2. VIS

    Jak zwykle w wystąpieniu prezydenta personalne akcenty są niewłaściwie postawione. Prezydent powinien był personalnie, z imienia i nazwiska, wymienić zastępce mjr. Sucharskiego - tj. kpt. Franciszka Dąbrowskiego jako tego, który realnie dowodził obroną placówki!

  3. antycenzura

    Dlaczego cenzura ukrywa, że Słowackie wkroczyły razem z Hitlerem i zabiły ok. 1200 Polaków?

  4. ja

    Cytuję "pod ciągłym atakiem trzykrotnie silniejszych sił niemieckich" - z tego zdania prawdziwe jest jedynie "atakiem" i "niemieckich". Ktoś, kto mu napisał to kuriozalne przemówienie powinien się wstydzić. Na wyciągnięcie konsekwencji albo o zgrozo zatrudnienie ludzi kompetentnych nie mamy oczywiście co liczyć.

  5. Marekcukerberek

    Prezydent zaznaczył też, że podczas uroczystości składany jest hołd wszystkim żołnierzom oraz obywatelom, którzy zginęli podczas II wojny światowej... hello... POLEGLI!!!!!!! Cóż za brak konsekwencji.

  6. Kiks

    Ci to dopiero uwielbiają umartwiać się. Zwłaszcza ten śmieszny pan z kozią bródką jak Dzierżyński.

Reklama