Geopolityka

photo

Gen. Skrzypczak: Rosja nie ma dostatecznej przewagi, żeby pokonać Ukrainę

 „Gdyby Putin chciał wygrać wojnę z Ukrainą, musiałby dość co najmniej do rzeki Dniepr i dokonać podziału kraju na dwie części, co moim zdaniem nie jest wykluczone. Jednak aby móc Ukrainę opanować, Rosja musi mieć wielokrotną przewagę nad armią ukraińską. Dziś tej przewagi nie ma. Skoncentrowane przez Rosjan siły ponad 100 tys żołnierzy, to nie jest żaden argument do tego, aby ponad dwustutysięczna armia ukraińska poddała się bez walki. Aby taka wielkoskalowa operacja się udała, Rosjanie muszą stworzyć przynajmniej cztero-, pięciokrotna przewagę. Takich możliwości na dziś nie mają.” - przekonuje gen. broni. w st. spocz. Waldemar Skrzypczak, były dowódca Wojsk Lądowych w rozmowie z redaktorem Juliuszem Sabakiem. Generał podkreśla również, że Ukraina korzystając ze znacznego potencjału własnego przemysłu zbrojeniowego, posiadane i udoskonalane technologie, zdołała znacznie unowocześnić sprzęt jakim dysponują siły zbrojne. Ważnym czynnikiem były też dostawy i zakupy sprzętu z zachodu i USA oraz pomoc szkoleniowa ze strony NATO. Dlatego potencjalny konflikt zbrojny będzie zdaniem gen. Skrzypczaka bardzo ograniczony, albo krwawy i długotrwały

Reklama
Reklama

Reklama

Komentarze (24)

  1. Zawisza Czarny

    Ukraina to pułapka zastawiona na Rosję przez USA i Zachód. Polega na wciągnięciu Rosji w bratobójczą wojnę na Ukrainie, zniszczeniu Ukrainy i spowodowanie ogromnego chaosu i obciążenia ekonomicznego na długie lata, podobnie jak w Syrii. Ostatnio w Defence24 była informacja, że w razie ataku armia ukraińska otworzy magazyny i rozda broń każdemu kto chce. To utworzy zbrojny chaos. Miliony uchodźców pojawią na granicy UE ale zostaną odrzucone - co właśnie zostało przetrenowane na granicy polsko - białoruskiej i zawrócą na wschód i na Białorus. Dostawy rosyjskiego gazu będą wstrzymane i zastąpione drogim LNG z USA a Rosja zostanie wyrzucona z obiegu dolara co bardzo ograniczy handel ropą. Na Kaukaz zaczną wracać Islamiści z Afganistanu i Syrii i rosyjskie szkoły zaczną ponownie eksplodować. Czołgi Armata, SU 57, pociski Cyrkon itp. nie będą skuteczne na te problemy. I wtedy naród rosyjski zada sobie pytanie komu to wszystko zawdzięcza.

  2. wars

    widac myslenie czasow sowieckich...ile wojska mial np Irak a ile USA ?

    1. Kobuz

      A to samo USA w Iraku wojowało? O druzgoczącej przewadze technologicznej nie wspominając.

  3. Rudy

    Śmieszny. General Skrzypczak sam wierzy w to co mówi?

    1. witek74

      A twoja pewność i wiedza to niby skąd? jakieś kwalifikacje przewyższające generała Skrzypczaka czy tak po prostu walnąłes..?

  4. underdog

    Chiny olimpiada 2022. Rosja olimpiada 2014. Do marca 2022 Putin palcem nie ruszy, bo mu wielki brat nie pozwoli. Po marcu zresztą też nie, tyle w temacie.

    1. asdf

      mhmm jakos mnie to nie przeknuje o Letnich Igrzyskach Olimpijskich 2008 w Pekinie i rosyjskiej agresji na Poludniowa Osetie zapomniales?

    2. fdsa

      Chiny były wtedy słabsze.

    3. Kobuz

      Chyba masz na myśli Gruzińsko agresję na Osetie.

  5. Quentin

    Jak wygra Rosja, to będziemy mieli na granicy wschodniej putinowską Rosję. Jak wygra Ukraina to będziemy mieli państwo banderowskich rezunów gloryfikujących hitlerowskich kolaborantów. Wybierzcie sobie Polacy

    1. as

      Sowietów nikt nie chce, a wszędzie się pchają. Ukraińcom bliżej do Europy niż Azji. Jak im się uda obronić, to może i Białorusini pozbędą się swojego "Ceausescu". Z sowietami nigdy się nie dogadasz.

    2. Asdfg

      Wybieramy Ukrainę wolna i niepodlegla-proste

    3. Kobuz

      Asdfg czyli wybierasz baderowską Ukrainę. Ponieważ według Ukraińców wolna i niepodległa ukraina to właśnie banderowska.

  6. Quentin

    Jak wygra Rosja, to będziemy mieli na granicy wschodniej putinowską Rosję. Jak wygra Ukraina to będziemy mieli państwo banderowskich rezunów gloryfikujących hitlerowskich kolaborantów. Wybierzcie sobie Polacy.

    1. ja

      "państwo banderowskich rezunów gloryfikujących hitlerowskich kolaborantów", ale chociaż lubiące polaków, którego obywatele potrafią się zintegrować się z polakami. W dodatku mające podobną kulturę, mentalność i język. U nast gloryfikują Piłsudskiego, choć swoje za uszami ma... jak będziemy wypominać sobie różne takie to nigdy do porozumienia nie dojdziemy, a teraz mamy wspólnego wroga. Gdyby kraje bałtyckie, kraje V4, wraz z Polską i Ukrainą utworzyły pakt obronny to byłby on realną przeciwwagą dla Rosji (oczywiście pomijając atom).

    2. Kobuz

      Zrozum że oni nie tylko gloryfikują UPA ale też opierają ich metody. Jak i mają dokładnie taki sam stosunek do Polski jak UPA. Jak tylko będą mogli to będą robić dokładnie to samo co ich idole.

  7. Polska w UE albo w Rosji

    I pomyśleć, że ta tak pogardzana przez wielu Ukraina ma dzisiaj znacznie silniejszą armię niż Najjaśniejsza

    1. Kobuz

      Kolejny czarno biały.

  8. Roshedo

    Dobra dobra, już tak nie medrkujmy. W 2008 r. nowoczesna gruzińska armia też miała upokorzyć armię rosyjską i wyślij tak średnio dla Gruzinów. O klasyku jakim miało być rzekome " nakrycie Hitlera czapkami" w 1939r. przez RP z litości nie wspomnę. Tak więc nie lekceważyć potencjalnego przeciwnika tylko śledzić ruchy i zbroić się na potęgę wszelkimi dostępnymi środkami ( z bronią ABC włącznie) zgodnie z zasadą : " si vis pacem para bellum". Tak żeby Polska była bezpieczna, nie papierowymi sojuszami ale przede wszystkim siła własnych kłów i pięści.

    1. Laik

      Prawda!

  9. XXL

    W myśl starej prawdy. "Rosja nigdy nie jest tak silna, ani tak słaba na jaką wygląda".

  10. kirkor

    Ilu rosyjskich zolnierzy zginelo w wojnie z Gruzja?Czy faktycznie bylo tyle ofiar ze wywozono ich wagonami?

    1. Wg. oficjalnych danych nieco ponad 70, w tym ponad czterdziestu w trakcie działań bojowych i ok. 30 podczas ataku gruzińskiego na rosyjski batalion sił pokojowych w Cchinwalu (nie Cchinwali).

    2. kirkor

      Czyli jednak gen.Skrzypczak przesadzil.

    3. Kociak

      Raczej tak. Rosja ma przewagę technologiczną i lotniczą. Sądzę że też wyszkolenie i organizacja Rosjan jest na wyższym poziomie. Jeżeli do tego dołącza strategię zmasowania drink a to uzyskają wgląd w podwórko. Przy użyciu precyzyjnej amunicji myślę że będzie to szybka piłka

  11. stary bażant

    To chyba normalne. Jak pamiętam że szkółki 30 lat temu,pozycje obronne drużyny atakuje się plutonem, plutonu kompanią, kompanii - batalionem

    1. jpr

      Właśnie w tym rzecz, że to są nauki ze szkółki sowieckiej proweniencji, sprzed 30 lat. Liczy się świadomość sytuacyjna i siła ognia. Żołnierz ślepy, nie mający broni zdolnej dosięgnąć przeciwnika się nie liczy. Więc nie trzeba tworzyć przewagi 3-, ani 4-krotnej, w ogóle nie trzeba mieć przewagi liczebnej. Niemcy nad nami mieli w 39-tym roku przewagę zaledwie 2-krotną, a w tydzień byli pod Warszawą, bo Rydz tak pokierował kampanią, że nasi nie wiedzieli gdzie wróg, a gdzie własne oddziały. Dzisiaj przewaga technologiczna i przewaga świadomości sytuacyjnej ma jeszcze wielokrotnie większe znaczenie, niż w 39-tym. miejsce gen. Skrzypczaka i całej jego postsowieckiej formacji jest na emeryturze i bez prawa wypowiedzi, bo to jest bałamucenie. Inna sprawa, że armii ukraińskiej już nie należy lekceważyć i Putin mógłby się boleśnie rozczarować, gdyby nie blefował, tylko rzeczywiście zdecydował się uderzyć. Ale to nie jest kwestia liczebności rekruta, tylko zdolności do utrzymania koordynacji własnych działań pomimo zniszczeń zadanych przez przeciwnika.

    2. Po czwarte atom

      100/100. Brytyjczycy właśnie idą w kierunku: mamy świetne rozpoznanie, drony etc. i potem jeden żołnierz odpala jakąś broń precyzyjną rozwalając obiekt nieprzyjaciela znajdujący się dość daleko. Do obsługi takiej armii nie potrzeba ogromnej rzeszy ludzi. Pamiętam szacunki z czasów Bitwy o Anglię: świadomość sytuacyjna Brytyjczyków dzięki radarowi i posterunkom obserwacyjnym zwiększała efektywność obrony kilkukrotnie.

  12. Maciek

    Nie zgodzę się z generałem. Owszem obecne siły zgromadzone przez sowietów to za mało, ale oni są w stanie je podwoić albo i potroić. Szczególnie niebezpieczna jest przytłaczająca przewaga w powietrzu i duże możliwości rozpoznawcze połączone ze zdolnością uderzeń rakietowych na dowolnym dystnansie. To może skutecznie sparaliżować manewr Ukraińców, a bez tego sobie nie poradzą. Że ruscy poniosą straty? A poniosą i co z tego? Straty nigdy nie były dla nich problemem. Myślę, że w ruskich kalkulacjach większą rolę odgrywa obawa przed reakcją zachodu i chyba jednak brak sensownego planu co robić po opanowaniu terytorium Ukrainy. Można założyć, że będą musieli się zmierzyć z partyzantką, niechęcią ludności i wściekłością zachodu. Reasumując na polu bitwy zwycięstwo ruskich jest pewne, tylko co potem?

    1. Coś w tym jest stary.

    2. tagore

      Całe siły lądowe Moskwy to ok 350 tyś ludzi na kilkanaście tyś km swojej granicy i jakieś 250 tyś wosk wewnętrznych co by federacja im się nie rozjechała.Wiecej niż jakieś 150 tyś nie wyskrobią ,a do okupacji potrzeba terytorium potrzeba znacznie więcej.Jeśli politycy ukraińscy się nie załamią jak Paszynian w Armenii pod wpływem strat ,sukces Moskwy na dużą skalę jest wątpliwy.

    3. Maciek

      U nich jest pobór i mają dużą liczbę wyszkolonych rezerwistów. W parę tygodni mogą powołać i wcielić do jednostek kilkaset tysm ludzi.

  13. Rain Harper

    Mają pozycję nie do obrony przy jednoczesnym ataku z trzech stron.

    1. bc

      Przez bagna Poleskie i tych kilka mostów nic większego nie przejedzie, od południa z Krymu przez Perekop podobnie najwyżej śmigłowce i lotnictwo. Także na poważną inwazję zostaje tylko wschód, Woronież-Krzemieńczuk, Ługańsk-Dniepr, Donieck-Zaporoże, Briańsk/Homel - Kijów

  14. szeregowy

    Moim zdaniem, w bitwach jest tak, że kraj atakujący wykorzystuje do ataku tylko część swojego wojska i ma średnie motywacje do działania, a kraj broniący się w razie obrony wykorzysta wszystko co ma, z pełną determinacją. Tak jak w bitwie pod Wizną w 1939 r. w Polsce, o której śpiewał zespół rockowy Sabaton, że potrzebna jest przewaga 40:1 aby naszych pokonać.

    1. Major w stanie spoczynku

      Człowieku co za bzdury piszesz. Zapomniałeś napisać jak skończyła się Kampania Wrześniowa. Ukraina bez realnego wsparcia z zachodu polegnie jak Polska w 1939 roku. O czym tu debatować...

    2. Fsc

      No pisze bzdury i do tego nie zna historii... Ale za to zna Sabaton xD

    3. asdf

      w Wiznie zrobil sie korek na przeprawie i tyle (co oczywiscie nie ujmuje bohaterstwa polskim zolnierzom ktorzy do konca nie opuscili swoich pozycji tylko ze z posiadanym uzbrojeniem nie mogli zrobic wiele wiecej). takich przykaldow jest wiecej KOP Sarny gdzie sowieckie czolgi podjezdzaly sobie bezkarnie i z najblizszej odleglosci strzelaly w otwory stzelnicze. gdyby polskie bunkry mialy chociaz WKMy 12,7mm to byloby juz niemozliwe a ze mialy tylko 7,62mm to nawet PZI, PZII, BT5 robily sobie bezkarnie co chcialy. obecnie tez ktos bardzo pilnuje zeby polski zolnierz nie dostal do reki skutecznego oreza za pomoca ktorego bedzie w stanie obronic siebie i kraj.

  15. Roland the Headless

    Dziwię się że tak doświadczony dowódca rozważa ten konflikt w takich kategoriach. To jest myślenie rodem z II WŚ. Amerykanie w 1991 r. czy 2003 też nie mieli przewagi na lądzie 3:1. Celem Rosjan też na pewno nie jest opanowanie całej Ukrainy. Sami ukrańscy dowódcy przyznają, że bez pomocy nie dadzą sobie rady.

  16. Dmytro Siekiernyk

    Wydaje mi się, że Rosji nie chodzi o połknięcie Ukrainy. Część Ukraińców to homo sovieticus a część ma względnie ukształtowaną świadomość ukraińską. Niestety dla Polski i Polaków ta narodowa świadomość ukraińska jest zwykle banderowska. Dla banderowców jakiś ochłap Ukrainy musi zostać żeby mieli gdzie czcić SS Galizien. Spodziewałbym się raczej zajęcia przez Rosję wszystkiego do Dniepru. Na pewno od Charkowa po Chersoń. To są najbardziej wartościowe i najbardziej rosyjskie ziemie zamieszkałe przez Rosjan. Prezent od Lenina. Do tego dołożyłbym wywrócenie rządu w Kijowie.

    1. Fsc

      Najbardziej sensowna odpowiedź pośród tych putinowskich trolli z polskich środowisk Brzdąkiewicza opłacanych przez Kreml. Ukraina też tak łatwo się nie podda. Tam też są analitycy. Jest też Turcja i Rumunia, które nie dopuszcza do nadmiaru rozrośnięcia się wpływów Rosji. Turcja przeciwko Rosji - to koszmar dla Putina i jego ludzi. Taki scenariusz oznaczałoby zbyt duży koszt dla Putina i Rosji i koniec agresywnych zapędów Kremla - wytępiliby swoją kosę o ukraiński przysłowiowy kamień. Chyba że są na tyle zdesperowani żeby rzucić Rosję na wyczerpanie długotrwałą wojną na wyniszczenie, która w konsekwencji też oznaczałaby koniec potęgi Rosji że względu na zbyt wysokie koszty. Możliwe, że Putin oszalał i pchnie Rosję ku tej wojnie. Możliwe też, że jest to jakiś zawoalowany strategiczny manewr Zachodu, żeby związać większe siły Rosji w jednym miejscu i wykończyć ich, potem przechodząc do kontrataku żeby ostatecznie zadać "cios nożem w serce" rosyjskiej potędze. To też jest możliwe. Jedno jest pewne: Ukraina to będzie kokos dla Rosji. To tym razem nie Gruzją, nie maleńka Czeczenia, nie Mołdawia i nie Ukraina z 2014.

    2. 1@

      Rosyjska to jest tylko Moskwa z opłotkami. Reszta kradzione.

    3. wert

      drogi Dmitriju, daj se luz Najpierw was pogonimy a swoje problemy rozstrzygniemy we własnym gronie

  17. wolverine

    ten pseudoexpert zapomina, że jeśli już dojdzie do ataku to jedna trzecia armii ukrainskiej przejdzie na stronę rosyjską (jak podczas pierwszej wojny), a jedna trzecia zwieje do Polski, tak więc wymagana przewaga zostanie osiągnięta na początku walk. oczywiście jeśli Putin się zdecyduje, on bardziej się może obawiać reakcji zachodu niż samej Ukrainy

    1. Davien

      Pomyliło ci się z armia rosyjska z której większość zwieje a reszta podda sie na pierwszy strzał przeciwnika jak to zrobili w 1941r

    2. Gnom

      Szkoda, że to tylko twoje fantazje, oj szkoda. No ale tobie za oceanem nic nie grozi, co najwyżej większe zyski za dostawy broni (jak to USA ma w zwyczaju - czasem na dwie strony frontu).

    3. Fsc

      Braki w wiedzy i ignorancja. Odwołuje się do czasu gdy Rosja, jej ludzie i mentalność, w zasadzie niemal wszystko, miało zupełnie inny charakter. Lepiej się nie odzywaj skoro nie masz na dany temat pojęcia

  18. gosc

    general mysli prymitywnie,liczyc nie umie samolotow,rakiet i okretow z rakietami.

    1. Pirat

      Rakiety mają wartość tylko jeśli w coś wartościowego uderzą. Ile tych super rakiet Rosja posiada?

    2. Fsc

      No tak, zapomnieliśmy, żeś ty lepszy spec od generała. On jest po uczelniach wojskowych, a Ty wystarczyło że robimy pozjadałeś. Albo jesteś bezmyślnym ruskim trollem

  19. tagore

    Wynik starcia określa odporność polityków na straty ludzkie.Przykład Armenii jest klasyczny,premier cywil i wojna.

  20. as

    Skrzypczak stawia zasłonę dymną Putinowi. Dla kogo ten gość pracuje?

  21. Piotr ze Szwecji

    Charków i Odessa, panie generale! Rosja ma autentyczne historyczne roszczenia wobec ziem na wschód od rzeki Dniepr, którą Rosja widzi w 21 wieku jako swoją granicę na Zachód. To wszystko co "Nowa Rosja" miała hybrydowo odebrać Ukrainie i przyłączyć do Rosji. Ukraina bez dostępu do Morza Czarnego, będzie tego rezultatem. Aby dostarczyć ultimatum do Kijowa, Rosja nie potrzebuje pokonać Ukrainy, tylko ją wymanewrować i wysłać ultimatum. Rosja może okrążyć Kiev od zachodu i odciąć od NATO, albo po prostu wyprzeć Ukrainę na drugą stronę Dniepru. W obu wariantach, Rosja realizuje swój cel zbrojnie. Polska musi się przygotować na obecność Wojska Rosji przy granicy Polski i Słowacji. Rosjanie na pewno nie będą szanować granic Polski w zmaganiach z Wojskiem Ukrainy. NATO do dziś dnia nie przeprowadziło koncentracji Wojska NATO na wschodniej granicy Polski. Rosja ma wolne cugle. Biden dał właśnie Rosji zielone światło na inwazję Ukrainy. Co najwyżej Europie zabraknie gazu. Rosja nadal będzie na gazie zarabiać... w Chinach. Co do wielokrotnej przewagi, to obowiązuje ona wojska na polu bitwy, a nie wojska w odwodzie stojące gdzieś indziej. Rosjanie mają doświadczenie wojenne i potęgę rakietową. Ukraina jak Polska nie ma żadnego Iron Dome do dziś dnia. To będzie rakietowa rzeź łącznościowców i dowódców Ukrainy. Rosja widzi wszystko z orbity w czasie bieżącym. Rosjanie liczą na powtórkę wojny USA z Irakiem w 2003, gdzie stosunek sił 3:1 nie zadziałał z powodu różnic cywilizacyjnych używanego uzbrojenia.

    1. Gnom

      3:1 na czyją korzyść, bo wg ciebie (jak rozumiem) na korzyść Saddama po ponad 10 latach sankcji? ? A już szczególnie w lotnictwie i OP! Szacun za twą wyobraźnię, choć skrzywioną.

    2. Piotr ze Szwecji

      Lotnictwo bojowe. Rosja 789 i mają system przeciwrakietowy. Ukraina 42 i nie ma systemu antyrakietowego. Tutaj wyobraźnia nie jest potrzebna do niczego. Prosta, skrzywiona, czy opatrzona w klapki na oczy. Rosja planuje powtórzyć po Amerykanach Irak 2003 na Ukrainie i poza sankcjami nic innego im nie grozi. Według mnie najbardziej prawdopodobne jest wyparcie Ukrainy za Dniepr i ogłoszenie "Nowej Rosji" częścią Rosji, na wzór Krymu. Temu zapobiec mogłoby stacjonowanie całej 250 tysięcznej armii Ukrainy w drodze Rosjanom, na wschód od Dniepru. Tylko gdzie jest ta 250 tysięczna armia Polski Błaszczaka, która by mogła zabezpieczyć granicę Polski i Ukrainy z Białorusią? Nie widzę! Jakieś skrzywienie, że nie dowidzę. Od 2014 było 7 lat na przygotowanie się, zapewniając Polsce rzetelny coroczny 5%-10% PKB przyrost oparty na rozwoju przemysłowo-gospodarczym. Pełno czasu. Na wypas wręcz. Mimo to, nadal nie dowidzę!!! Stałem się następną ofiarą akademii krótkowzroczności w Polsce dla tępych pańszczyźnianych cwaniaczków? Patrzę przez okno i widzę: Szwecja. Dziwne.

    3. Simon

      Rosja nie zarobi na eksporcie gazu do Chin, bo na wschodzie nie ma do tego potrzebnej infrastruktury. Warunki cenowe też się Chinom nie podobają. W 2020 roku sprowadzanego gazociągami rosyjskiego gazu Chińczycy kupili raptem 3,9 mld metrów sześciennych, tyle samo co...z Birmy. Dla porównania w Turkmenistanie kupili 27,2 mld. Najlepszą sankcją w przypadku Rosji byłoby powtórzenie sankcji nałożonych na Białoruś, która już się dławi ropą. Sztandarowy produkt rosyjskich rafinerii to tani olej opałowy, niemal w całości kupowany przez kraje NATO i nie ma szans by sprzedać, go gdzie indziej w większej ilości. Połowa eksportu Rosji to surowa ropa naftowa i jej prymitywne przetwory, to z tych dochodów finansują zbrojenia. Ronald Reagan doskonale wiedział co robi i jak trzymać na krótkiej smyczy Rosjan.

  22. Polska w UE albo w Rosji

    Za to ma dostateczną przewagę, by rozbić w puch armię polską - niestety...

  23. Ass

    Czy to nie wystarczy po taniości ferment zrobić na Ukrainie wewnętrzny?

  24. ppp

    "....konflikt zbrojny będzie zdaniem gen. Skrzypczaka bardzo ograniczony, albo krwawy i długotrwały"? Panie generale, z całym szacunkiem, ale to brzmi jak prognoza pogody - na zasadzie jutro będzie mróz, albo nie będzie mrozu.