Reklama

Geopolityka

F-35A w Europie. Celem szkolenia z NATO

Fot. defense.gov
Fot. defense.gov

Amerykański Departament Obrony poinformował o planowanym na ten weekend czasowym przebazowaniu samolotów F-35A do Europy. Samoloty wezmą udział w szeregu ćwiczeń wraz z sojusznikami z NATO.

W miniony piątek amerykański Departament Stanu poinformował o czasowym przerzuceniu na Stary Kontynent "niewielkiej liczby" samolotów F-35A Lightning II z 388. Skrzydła Myśliwskiego, stacjonującego na stałe w bazie Hill w stanie Utah. Mają one wziąć udział w szeregu ćwiczeń z udziałem europejskich państw członkowskich NATO. Informacja dla prasy zawierała jedynie podstawowe dane - nie podano nawet miejsca stacjonowania maszyn w Europie. Najbardziej prawdopodobną lokacją jest baza sił powietrznych w Lakenhurst w Wielkiej Brytanii, pierwsza przygotowywana do stacjonowania maszyn tego rodzaju w Europie.

Amerykańskie samoloty pozostaną w regionie przez kilka tygodni, stanowiąc część programu European Reassurance Initiative, mającego na celu wzmocnienie więzi wojskowych pomiędzy sojusznikami i będącego odpowiedzią na rosnącą aktywność militarną sił zbrojnych Rosji.

Departament Obrony w oświadczeniu dla prasy stwierdził także, że czasowe przebazowanie F-35A ma na celu - oprócz ćwiczeń - opracowanie szczegółowych wytycznych dla bazowania tych samolotów na stałe w Europie, do czego ma dojść na początku kolejnej dekady.

Analitycy zwracają uwagę, że przylot Lightningów II nie powinien być postrzegany jako jeszcze jeden military gest prezydenta Trumpa. Wizyta F-35A w Europie była bowiem planowana jeszcze przez poprzednią administrację, mówiła o tym była sekretarz sił powietrznych Deborah Lee James, która w grudniu minionego roku, podczas przemówienia na forum Rady Atlantyckiej, dawała do zrozumienia, że latem 2017 r. samoloty te znajdą się w Europie jako część programu ERI.

Siły Powietrzne Stanów Zjednoczonych przekazały kilka tygodni temu informację o "niezbyt odległym" przebazowaniu F-35A również na teren Bliskiego Wschodu. Gen. Herbert Carlisle, były dowódca Air Combat Command, stwierdził wówczas, że wysłanie F-35A do Europy i w rejon pacyficzny może nastąpić "już wiosną", podczas gdy podobna operacja na terenie Bliskiego Wschodu będzie miała miejsce "zapewne dwa lata później".

Reklama
Reklama

Komentarze (2)

  1. wera

    Super. A my się zastanawiamy czy za 10-15 lat jak już wreszcie wycofamy z SU22 i MIG29 dokupić kolejne F16. Znowu będziemy skansenem w Europie, zawsze 1 gen do tyłu. Największe muzeum świata to nasza armia niestety.

  2. Din jævel

    Mam nadzieję ze pojawią w Bodø na Arctic Challenge Exersise. F-15 z Lakenheath maja byc. Byłoby juz 5 spotkanie z F-35