Reklama

Siły zbrojne

Dwumiejscowy MiG-29 w powietrzu już 35 lat

fot. Coert van Breda / Dutch Wikipedia
fot. Coert van Breda / Dutch Wikipedia

Dokładnie 35 lat temu odbył się pierwszy lot prototypowego, dwumiejscowego samolotu MiG-29UB. Takie samoloty są również wykorzystywane w polskim lotnictwie.

Powstanie szkolno-bojowej wersji samolotu MiG-29 to efekt decyzji rady ministrów ZSRR z 19 stycznia 1967 r. Nakazano w niej opracowanie na bazie jednomiejscowego myśliwca, wersji dwumiejscowej – oznaczonej jako MiG-29UB „sparka”. Projekt i makieta tego samolotu powstały już trzy lata później w 1979 r. Pierwszy lot odbył się 29 kwietnia 1981 roku.

Od razu założono, że wprowadzenie miejsca dla drugiego członka załogi ma się odbyć z jak najmniejszą ingerencją w już istniejącą konstrukcję samolotu. Przyjęto również, że instruktor będzie się znajdował za szkolonym pilotem. Zastosowano ten sam typ fotela wyrzucanego - K-36DM.

Dlatego rozbudowano tylko kabinę, zachowując jednoczęściową osłonę i rezygnując z części wyposażenia - w tym przede wszystkim z radaru pokładowego. Automatycznie zmniejszyło to możliwości bojowe samolotu, np. przez brak możliwości użycia rakiet „powietrze-powietrze” R-27R. Zachowano natomiast optoelektroniczny system nawigacyjno-obserwacyjny i rakiety krótkiego zasięgu kierowane termicznie.

Przy takim rozwiązanie samolot z założeniu przystosowany do prowadzenia szkolenia, mógł być również wykorzystywany do działań bojowych – w tym w ograniczonym zakresie do atakowania celów naziemnych, za pomocą bomb, rakiet niekierowanych i działka lotniczego kalibru 30 mm.

Pierwszy lot prototypu MiG-29UB o numerze 951 odbył się 29 kwietnia 1981 r., a pilotem był „lotnik – oblatywacz” A.G.Fastowiec. Drugi prototyp – o numerze 952 powstał rok później. Po zakończeniu badań państwowych wydano zgodę na produkcję seryjną, która zaczęła się w 1985 r. w zakładach lotniczych NGAZ „Sokoł” w Niżnym Nowgorodzie. Samoloty dwumiejscowe były budowane dla potrzeb rosyjskiego lotnictwa wojskowego, ale również na eksport. Są one również wykorzystywane w polskich siłach powietrznych.

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (3)

  1. zgaga:)))))

    rozejrzyj się szybko! może jeszcze zdażysz zobaczyć gdzie zgubiłeś rozum, gorzej jeśli się okaże, że to jednak nie twoj, bo nie mogłeś zgubić czegoś, czego nie posiadałeś :))))))))))), :)))))))))) ralph7878 Piątek, 29 Kwietnia 2016, 22:49 A Supermarine Spitfire to takie manewry wykonuje, ze pilotom MiGow 29 szczeki opadaja. To co? Spitfire to dobry samolot czy zly?

  2. pilot latawca

    A jak polski pilot pokazał Brytyjczykom jakie manewry można na nim wykonać - szczęki im opadły ? A tu wiecznie twierdzenia padają że to ruskie , sam złom ? To jak z tą prawdą objawioną , to dobry samolot czy zły ?

    1. igo

      W walce manewrowej w bliskiej odległości może dobre tylko, że to nie II wojna światowa, teraz odpala się rakiety do przeciwnika nie widząc go na oczy, no a w tym ta wersja jest bezużyteczna, bo nie ma radaru.

    2. ralph7878

      A Supermarine Spitfire to takie manewry wykonuje, ze pilotom MiGow 29 szczeki opadaja. To co? Spitfire to dobry samolot czy zly?

    3. Tomcat

      Mówisz o gospodyniach domowych, rzeczywiście mogłyby być pod wrażeniem tak jak i Ty. Jednak ludzie którzy mają pojecie o samolotach i konfliktach zbrojnych wiedzą ile jest warty nasz mig 29. Zostań przy latawcach.......

  3. kris

    Chyba w 1977 r., a nie 1967?

Reklama