Reklama

Ok. godz. 12 nad pasem ćwiczeń taktycznych Bucież pojawiło się sześć maszyn. Były wśród nich dwa CH-47 Chinook należące do 10 Brygady Lotnictwa Wojsk Lądowych USA, stacjonujące w Powidzu (Wielkopolskie). Pozostałe śmigłowce należały do 25 Brygady Kawalerii Powietrznej w Tomaszowie Mazowieckim. Były to dwa Mi-17 i dwa W-3W Sokół.

Czytaj więcej: Newy i artyleria przeciwlotnicza na Dragonie [Defence24.pl TV]

Dragon-17 Drawsko
Ćwiczenie Dragon-17 na poligonie drawskim. Fot. Rafał Lesiecki / Defence24.pl

Sokoły zapewniały wsparcie, zaś pozostałe maszyny przetransportowały szwadron kawalerii powietrznej w sile 55 ludzi.

Czytaj więcej: Dragon-17: 6 BPD zajmuje lotnisko, WOT po raz pierwszy na dużych manewrach [FOTO]

Dragon-17 Drawsko
Ćwiczenie Dragon-17 na poligonie drawskim. Fot. Rafał Lesiecki / Defence24.pl

Żołnierze 25 BKPow. ćwiczyli zajęcie obiektu, który według scenariusza ćwiczenia znajdował się w głębi ugrupowania przeciwnika, którego uderzenie zostało wcześniej zatrzymane. Taktyczny desant śmigłowcowy był elementem kontrataku.

Zobacz także: Co wojsko pokazało prezydentowi [GALERIA]

Dragon-17 Drawsko
Ćwiczenie Dragon-17 na poligonie drawskim. Fot. Rafał Lesiecki / Defence24.pl

Scenariusz epizodu zakładał, że kawaleria powietrzna zajmie i utrzyma obiekt do czasu przybycia czołgów. Tę rolę odegrała kompania Leopardów 2A4 z 10 Brygady Kawalerii Pancernej w Świętoszowie.

Czytaj więcej: Gen. Andrzejczak: ćwiczenia są po to, by popełniać błędy [WYWIAD]

Dragon-17 Drawsko
Ćwiczenie Dragon-17 na poligonie drawskim. Fot. Rafał Lesiecki / Defence24.pl

Reklama
Reklama

Komentarze (3)

  1. magro

    Te obciachowe Sokoły powinny być już dawno wycofane.

  2. Turbo szwej

    Ale śmigłowce to sprawa 10-cio rzędna.

    1. say69mat

      Wicie - rozumicie, w teorii i praktyce rządzenia istnieją rzeczy rzędne, odcięte i ... koryto. W praktyce rządzenia to micha determinuje wszystkie aksjomaty rządzenia. Stąd, skoro na terytorium naszego kraju stacjonuje brygada aeromobilna US Army, być może modernizacja potencjału mobilności naszej armii - w oparciu o wprowadzenie do linii nowoczesnych śmigłowców - nie jest priorytetem. Problem z tego typu myśleniem polega na tym, że dzisiaj rzeczona brygada stacjonuje nad Wisłą. Jutro, może zostać przebazowana w trybie alarmowym do Japonii lub Korei. A wówczas nasze siły zbrojne będą opierać potencjał mobilności na kółkach i na gąskach i ... korycie. Dla przypomnienia, gąski to mobilność rzędu 50 - 70 km/h, kółka 70 - 90 km/h, śmigła 250 - 300 km/h. Potencjał mobilności rzeczonego koryta powierzam wyobraźni czytelników w/w postu.

  3. Olaf

    Pięknie prezentują się te nasze Blek Chołki co to zostały zakupione do końca zeszłego roku