Czwartek z Defence24.pl: Logistycy szukają sposobu na zagrożenia w transporcie; Exatel w rękach MON; Wielki Meczet w Mosulu otoczony przez irackie siły; Cywilna produkcja Łucznika; Więcej sił USA na wschodniej flance NATO?

Konrad Majszyk, Dziennik Gazeta Prawna, „Branża szuka sposobu na zagrożenie”: Branża logistyczna i przewoźnicy zastanawiają się jak ustrzec ludzi przed atakami, a ładunki przed przejęciem lub skażeniem przez terrorystów. „Żeby zminimalizować ryzyko i skutki bioataku, potrzebne są narzędzia umożliwiające śledzenie pochodzenia i przemieszczania się produktów (z ang. trace - ability).”

Gazeta Wyborcza, „Exatel znacjonalizowany przez ministra Macierewicza”: Spółka Exatel w rękach resortu obrony narodowej. „Polska Grupa Energetyczna za 368,5 min zł sprzedała państwu swoją firmę telekomunikacyjną Exatel, zarządzającą strategiczną siecią światłowodów w Polsce. Według komunikatu PGE w środę została podpisana umowa o zakupie wszystkich akcji spółki Exatel przez skarb państwa. „Skarb Państwa reprezentował minister obrony narodowej Antoni Macierewicz" - poinformował Exatel.”

Rzeczpospolita, „Bliski Wschód”: Meczet w Mosulu otoczony przez irackie siły. „W ofensywie w Mosulu irackie oddziały specjalne zbliżyły się do Wielkiego Meczetu, symbolicznego centrum tzw. Państwa Islamskiego. [...] Meczet jest prawie otoczony, ale na jego minarecie cały czas powiewa czarna flaga islamistów. Atak na leżącą na zachód od Tygrysu część miasta zaczął się 19 stycznia.”

Jerzy Mostowski, Gazeta Polska Codziennie, „Łucznik wchodzi na rynek cywilny”: Radomski Łucznik dywersyfikuje produkcję. „Sprzedaż broni na rynek cywilny już ruszyła, a kolejni klienci ustawiają się w kolejce. Furorę robi ostatnio karabinek Radom-Sport 762, czyli zmodyfikowana wersja karabinka szturmowego Beryl M762. To tylko jeden przykład, ale Łucznik przygotował dla cywili szeroką ofertę. Wśród nich jest broń sportowa i kolekcjonerska, długa i krótka. - Karabinki w wersji cywilnej strzelają ogniem pojedynczym, zaś te, które dostarczamy na wyposażenie armii, strzelają ogniem automatycznym. [...] - mówi Maciej Borecki, członek zarządu "Łucznika”.

Nasz Dziennik, „Potrzebna dywizja”: Naczelny dowódca połączonych sił NATO i USA w Europie apeluje o zwiększenie amerykańskiego zaangażowania w ochronę wschodniej flanki NATO. „O więcej wojsk i sprzętu USA na wschodzie Europy zaapelował [...] gen. Curtis Scaparrotti na posiedzeniu komisji sił zbrojnych Izby Reprezentantów. Według generała, by przeciwstawić się coraz bardziej wojowniczej Rosji, USA muszą mieć w Europie żołnierzy stacjonujących na stałe, a nie na zasadzie rotacji, tak jak obecnie rozmieszczona brygada pancerna lub grupy batalionowe, mające działać w ramach wzmocnionej wysuniętej obecności NATO na wschodzie.”