Cztery wojskowe samoloty transportowe Ił-76 z żołnierzami sił pokojowych Rosji na pokładzie wylądowały w Armenii – podała we wtorek agencja TASS, powołując się na źródło w rosyjskim ministerstwie obrony. Łącznie na Kaukaz Południowy ma trafić blisko 2 tys. wojskowych i sprzęt.
„Trzy wojskowe samoloty transportowe Ił-76 z żołnierzami 15. brygady pokojowej (15. Samodzielnej Brygady Zmechanizowanej Centralnego Okręgu Wojskowego) wylądowały na lotnisku w Erebuni” – poinformował rozmówca rosyjskiej agencji.
Na ich pokładzie miało być ponad 80 żołnierzy, transportery i samochody opancerzone, a także środki łączności. Wcześniej podano, że do Armenii przylecieli, również na pokładzie Iła-76, oficerowie dowództwa rosyjskich sił pokojowych. W ciągu dnia rosyjskie ministerstwo obrony przekazało, że z Rosji wyleciało 14 samolotów wojskowych z siłami pokojowymi i sprzętem.
Ogółem - jak poinformowała TASS - do Karabachu ma trafić 1960 żołnierzy, 90 transporterów opancerzonych i 380 jednostek innego sprzętu wojskowego.
Według rosyjskiego ministerstwa obrony główną część kontyngentu mają stanowić żołnierze 15. Samodzielnej Brygady Zmechanizowanej (pokojowej) Centralnego Okręgu Wojskowego. Ich dowództwo ma stacjonować w rejonie Stepanakertu, a siły będą rozlokowane wzdłuż linii rozgraniczenia wojsk oraz wzdłuż tzw. korytarza laczyńskiego, łączącego Armenię i kontrolowane przez Ormian ziemie na terytorium separatystycznego Górskiego Karabachu.
W nocy z poniedziałku na wtorek premier Armenii Nikol Paszynian, prezydent Azerbejdżanu Ilham Alijew i prezydent Rosji Władimir Putin podpisali deklarację o przerwaniu od wtorku działań wojennych na terenie Górskiego Karabachu. Strony konfliktu mają zatrzymać się na swoich pozycjach, a do regionu mają być wprowadzone rosyjskie siły pokojowe.
Najnowsza odsłona konfliktu wojennego w Górskim Karabachu rozpoczęła się 27 września. Strony trzykrotnie przystawały od tamtego czasu na zawieszenie działań wojennych, za każdym jednak razem rozejm był zrywany.
Nieuznawany międzynarodowo Górski Karabach to enklawa ormiańska na terytoriach de iure będących częścią Azerbejdżanu. Jest ona zamieszkana i była dotąd całkowicie kontrolowana przez Ormian. W konflikcie o nią w latach 1991-1994 zginęło około 30 tys. ludzi. Po 27 latach względnego spokoju, Azerbejdżan zaatakował we wrześniu zajmowane przez etnicznych Ormian tereny, twierdząc, że wcześniej doszło do prowokacji strony ormiańskiej. Od nasilenia walk we wrześniu zanotowano już ponad 1000 ofiar śmiertelnych - żołnierzy i cywilów.
Turcja buduje niezależny od Rosji kanał transportowy Jedwabnego Szlaku - oparty o państwa Azji Środkowej, Kaukazu [w tym Gruzji - która zablokowała dostawy dla Armenii]. Czyli od granic Chin - niezależny od Rosji "turański" lądowy szlak aż po tunel pod Bosforem - do Europy. Plus stawką wielkiej gry Ankara-Kreml jest odcięcie Rosji od kontroli ropo i gazociągów Azji Środkowej i Bliskiego Wschodu. Bo wystarczy blokada dostaw rosyjskich przez Bosfor - i utrzymanie się kontyngentów Rosji w Syrii i w Libii okazuje się wątpliwe, właściwie iluzoryczne - a na pewno te siły stają się "nieperspektywiczne" i niezdolne do eskalacji w razie potrzeby.
Najwiekszym wygranym jest Turcja. Arezbejdzan z glównego odbiorcy rosyjskiego sprzetu stal sie odbiorcą tureckiego sprzetu i glownym dostawca gazu do Turcji. I ten kraj w calosci jest podporzadkowany Turcji. Rosja jeszcze niedawno byla na pierwszym miejscu pod wzgledem ilosci dostaczanego gazu do Turcji. Teraz Turcja stawia na Azerbejdzan a gazociagi z Rosji stoja puste.
Tłum w Erewaniu dał Paszynianowi czas na dobrowolną dymisję do północy.
Z Rosji wyleciało 12 wojskowych samolotów transportowych dla “wypełnienia misji pokojowowej” po przerwaniu walk w Donbasie na mocy porozumienia między Armenią, Azerbejdżanem i Rosją – podał rosyjski portal kavkaz-uzel. Samoloty transportowe wystartowały z różnych lotnisk w Rosji. Np. kavkaz-uzel ustalił, że dziesiąty samolot Ił-76 wystartował z lotniska w Uljanowsku. Ministerstwo obrony Rosji podało tylko, że na pokładzie samolotów są ludzie i sprzęt.
Jakim Donbasie???
To niebezpieczna przepychanka Rosji i Turcji, krajów o chorych tendencjach mocarstwowych kosztem mniejszych ościennych krajów. Bo o co ta wojna Azerów i Ormian? O górskie terytoria bez gospodarczego znaczenia?!
To już się powoli zaczyna robić oczywiste: Turcja i Rosja starają się skanalizować NJSZ na osiach Anakara - Stambuł , Moskwa St. Peresburg (Jak się spojrzy na mapę to wszedzię dookoła Europy jakieś napięcia, konflikty, wojny: Libia, wschodnie Morze Śródziemne, Morze Egejskie, Etiopia, wybuch w Bejrucie (obstawiam że to tureckie/rosyjskie siły specjalne mające za zadanie pokazać Chinom "no cóż tutaj też niebezpiecznie"), Syria, G. Karabach, Abchazja / Osetia Płd., Donbas, teraz zobaczymy jak Białoruś.
Czyli będzie Operacja Sztorm 333 (1997.12.27)
Ciekawsze jest którędy lecieli ? Przez Gruzję ????
Pięknie. Szybka akcja...NATO tak potrafi?
NATO potrafi wiele więcej, bo ma więcej środków finansowych i o wiele większy potencjał naukowo-techniczny
Jasne i nie potrafi zbudować nawet silnika do rakiety ....
Sam chciałeś:Rosja m jeden silnik, dość stary i prosty RD-170 i jego klony oraz antyczny silnik w Sojuzach jeszcze z R-7. N zachodzie masz kilkanaście róznych silników dla rkiet nosnych:))
Merlin Raptor, be 4. Ar 1. Starczy?
Do jakiej rakiety? Bo jak sugerujesz że do kosmicznych, to mają więcej niż Rosja. Dodatkowo te człony startowe tak fajnie potrafią wrócić i lądować...
"NATO potrafi wiele więcej" na papierze i prezentacjach PowerPoint owszem.
Doprawdy?? Bo jak na razie to mamy wylot małej grupki samolotów FR :)) A teraz porównaj to do mostu powietrznego do Berlina:)
wojska NATO mają spore możliwości , ale aby cokolwiek rozpocząć muszą pierw mieć zgody wielu polityków i urzędników ,,, w Rosji Putin każe i cała armia rusza
25 dni na przezut jednej brygady ? To szybko ,chyba w Rosji ...
Robi się ciekawie. Azerbejdżan wynegocjował bardzo dobre porozumienie, na mocy którego większosć terytorium Karabachu wraca do nich. Jeśli Rosjanie wejdą i nie opuszczą tych terytoriów zgodnie z porozumieniem ( a jeszcze się chyba nie zdarzyło, żeby Rosjanie wyszli skądś dobrowolnie), będzie jeszcze ciekawiej - będą mieli 2000 żołnierzy w strefie gorącego konfliktu. Jak w Afganistanie. Ciekawe, czy są gotowi na poważne straty w ludziach?
Tam konflikt się skończył. Rsja bez jednego wystrzały zajmuje Karabach, osłabia, a może usówa prozachodniego premiera Armenii. Nie wiemy co uzgodnili z Turcją ale ponownie pokazali, że w tym rejonie to oni rozdają karty. Czy utrzymanie tak 2 tys. żołnierzy będzie dla nich problemem? Tylko jeśli Rosjanie byli by atakowany. Tak raczej nie będzie, chyba że Turcja zaryzykuje i będzie nadsyłać najemników. Tak może być jeśli Rosja się osłabi np. Załamanie gospodarki, odejście Pytina czy interwencja na Białorusi. Na chwilę obecną Rozja ma nowego sprzyjającego jej prezydenta w USA i nadzieje na wzrost cen węglowodorów, a to oznacza że mogą więcej.
Wyszli dobrowolnie, z pewnej wyspy na Amurze przy granicy z Chinami:)
Wyszli. Np. Z Polski, DDR, Czechosłowacji, Litwy, Łotwy itd. Skąd wyszli Amerykanie?
Oni nie wyszło dibrowolnie. Zmusił ich do tego upadek zsrr.
z Wietnamu i wychodza z Niemiec.
Z Wietnamu to zostali wypędzeni.
Np. Wietnamu, Filipin, Grecji, Wenezueli, Francji... :D
Żadna ze stron konfliktu nie ma sensu strzelać do rosyjskich sił pokojowych. Więc na pewno nie będzie drugiego Afganistanu. W każdym razie Rosjanom wystarczyłoby kilka dni na całkowite wycofanie zgrupowania swoich wojsk poza Karabach.
Teraz nie, bo Rosja działa zgodnie z porozumieniem. Azerom pasuje to porozumienie. Mówię o sytuacji, gdyby rosyjska strona nie wywiązała się z ustaleń.
To jest de facto porozumienie rosyjsko-tureckie i Azerowie nic nikomu nie będą w stanie zrobić. Ani teraz, ani potem.
Owszem. Ale to nie armia Azerbejdżanu będzie bólem głowy Rosjan, gdyby wbrew porozumieniu chcieli "zostać" na terenach przyznanych Azerom. Azerowie i Turcy zastosują metodę "ichtamniet", posyłając na Rosjan tabuny międzynarodowych dżihadystów. Ciekawe, jak po latach bombardowania "terrorystów" po szkołach i szpitalach, zareaguje rosyjska armia na prawdziwych, brodatych i fanatycznych terrorystów z krajów islamskich? Jak przygotowane są rosyjskie BTR-y na improwizowane ładunki wybuchowe? Jak przygotowana jest rosyjska opinia publiczna na hurtową dostawę "gruzu 200"?
Wielokrotnie się to zdarzało, np. zdobycie, a następnie wycofanie się Armii Czerwonej z Wiednia w 1945 r.
To zawsze był wynik targów, negocjacji.
Z Austrii wyszli dobrowolnie w 1955 roku. Z Europy centralnej też w latach 91-93
Austria została uznana przez wszystkie strony ja okupujące za wolną stąd wycofanie wojsk zsrr. A wycofanie wojsk z bloku wschodniego to efekt upadku zsrr. Zresztą jak widać rosja cały czas pracuje na powrót tych ziem do nich.
Rosyjski majstersztyk.
Całkiem niezła taktyczna zagrywka, ale strategicznie to rubież głęboko wchodząca w głąb Islamu. Nie wiadomo, czy uda się Rosjanom w dłuższym czasie utrzymać tą rubież.
Ale co? Szybki przerzut 2000 żołnierzy? Utrzymywanie sił w innym kraju to kolejne niepotrzebne koszty dla kraju który ma problemy z pieniędzmi i otwarcie mówi o redukcji armii. Rozumiem że ludzie szukają emocji, ale zabawa w wojnę to kolejna porażka cywilizacji. Putin na początku swoich rządów jeszcze mówił o modernizacji Rosji. Później mu minęło i zostały tylko igrzyska.
W tym przypadku tanim kosztem podporządkowali sobie lewitującą na Zachód Armenię i zyskali kolonię w Karabachu.
To się okaże. Turcja to nie Ukraina, rosyjscy żołnierze nie robią na nich wrażenia.
niestety, ale dokładnie
Ponad 1000 ofiar śmiertelnych, a bliższą liczbę uzyskamy, dodając jedno zero na końcu.