Do rady dyrektorów koncernu Raytheon dołączył Robert O. Work, były wiceminister obrony USA, pełniący tę funkcję w trakcie kadencji prezydenta Baracka Obamy.
Robert O. Work do rady dyrektorów, z efektem natychmiastowym dołączył w sierpniu br. Wcześniej, gdyż aż do lipca 2017 roku zajmował stanowisko wiceministra (podsekretarza) obrony USA. Na funkcję tę powołał go jeszcze poprzedni prezydent USA, Barack Obama, w 2014 roku. Work był więc jednym z ok. 50 "ludzi Obamy" których na stanowisku "na jakiś czas" pozostawił obecny prezydent, Donald Trump.
Jak podkreśla CEO koncernu Raytheon, Thomas A. Kennedy, Work dołączył do Rady Dyrektorów ze względu na wiedzę z zakresu globalnego bezpieczeństwa, a przede wszystkim strategii obronnej czy zaawansowanych technologii.
Były podsekretarz obrony służył w U.S. Marine Corps. W trakcie 27 lat pracy w wojsku stacjonował m.in. w Camp Fuji w Japonii. Do rezerwy przeszedł w 2001 roku w stopniu pułkownika. Między 2009 a 2013 rokiem pełnił funkcję podsekretarza marynarki wojennej USA.
Po rocznej przerwie wrócił do Pentagonu na stanowisko wiceministra obrony, gdzie odegrał m.in. kluczową rolę przy opracowaniu strategii tzw. Trzeciego Offsetu (Third Offset Strategy), której celem było utrzymanie przewagi technologicznej USA na polu walki poprzez odpowiednie zastosowanie nowoczesnych technologii.
Strategia ta jest ukierunkowana na uzyskanie przewagi poprzez połączenie istniejących, zmodyfikowanych rozwiązań oraz nowo opracowanych, tak aby móc prowadzić skuteczną walkę z zaawansowanym technologicznie przeciwnikiem. Obejmuje ona użycie technologii bezzałogowych, sztucznej inteligencji, jak również zapewnianie nowych funkcjonalności istniejącym rodzajom broni - jak choćby rakiety Tomahawk.
Czytaj też: Zmiany w systemie zakupów Pentagonu [ANALIZA]
say69mat
@def24.pl: Do rady dyrektorów koncernu Raytheon dołączył Robert O. Work, były wiceminister obrony USA, pełniący tę funkcję w trakcie kadencji prezydenta Baracka Obamy. say69mat: Na tej prostej zasadzie opiera się funkcjonowanie nowoczesnego państwa potrafiącego efektywnie zarządzać zasobami ludzkimi. W niezmiernie skomplikowanym obszarze relacji, biznes korporacyjny - instytucje państwa.
prorok przyszłości
To nie jest przykład nowoczesnego państwa, tylko przykład faszyzmu korporacyjnego - ustroju takiego, jak pokazany w filmie Robocop i teraz ta fikcja staje się rzeczywistością.