Reklama

Siły zbrojne

„Bojowe” transportery Boxer dla Litwy. Kontrakt jeszcze w sierpniu

Fot. Ministerstwo Obrony Narodowej Litwy/Ieva Budzeikaitė
Fot. Ministerstwo Obrony Narodowej Litwy/Ieva Budzeikaitė

Ministerstwo Obrony Narodowej Litwy poinformowało, że planuje podpisać umowę na dostawę transporterów Boxer jeszcze w tym miesiącu. Wilno otrzyma pojazdy uzbrojone ciężej, niż maszyny używane w siłach zbrojnych Niemiec i Holandii.

Zgodnie z komunikatem litewskiego MON umowa na dostawę transporterów Boxer ma zostać podpisana 22 sierpnia pomiędzy resortem obrony Litwy a organizacją OCCAR, która pośredniczy w zakupie pojazdów produkowanych przez spółkę Artec GmbH (joint venture KMW, Rheinmetall MAN Military Vehicles i Rheinmetall MAN Military Vehicles Nederland). Na jej podstawie do 2020 roku ma zostać dostarczonych na Litwę 88 transporterów, w tym 84 w wariancie bojowego wozu piechoty i cztery wozy dowodzenia.

Według dostępnych informacji transportery mają zostać przekazane dla Wilna do 2020 roku, a koszt szacowany jest na 400 mln euro. Ich uzbrojenie mają stanowić wieże bezzałogowe z armatami 30 mm, wyrzutniami ppk Spike i karabinami maszynowymi. Oznacza to, że dwa bataliony litewskiej brygady „Żelazny Wilk” otrzymają najsilniej uzbrojone Boxery spośród dotychczas dostarczonych. Transportery używane przez Niemcy i Holandię dysponują bowiem jedynie zdalnie sterowanymi stanowiskami strzeleckimi, na których można montować granatniki czy karabiny maszynowe.

Należy przypomnieć, że Republika Federalna po wybuchu kryzysu na Ukrainie zacieśniła współpracę wojskową z Litwą. Wilno otrzymało haubice samobieżne PzH 2000 z nadwyżek Bundeswehry, a niemiecka armia wielokrotnie rozlokowywała na Litwie pododdziały rotacyjne uzbrojone w transportery Boxer, czy właśnie w PzH 2000. W przyszłym roku Berlin obejmie rolę państwa ramowego batalionowej grupy bojowej NATO na Litwie.

Obecnie jednostka „Żelazny Wilk” używa przestarzałych, gąsienicowych transporterów M113. Litwa po kryzysie na Ukrainie rozpoczęła zwiększanie wydatków obronnych (z mniej niż 1% PKB w 2013 roku docelowo do 2% w roku 2018; obecnie wartość wskaźnika wynosi ok. 1,48% PKB). Pozwoliło to między innymi na zwiększenie liczby żołnierzy (przywrócono również pobór), a także zakupy sprzętu, w tym polskich zestawów przeciwlotniczych Grom, ppk Javelin, czy właśnie PzH 2000 i Boxerów. Wilno zamierza również pozyskać system przeciwlotniczy NASAMS.

Reklama

Komentarze (6)

  1. Piotr

    A my nawet do naszych Rosomaków Spików nie zamontowaliśmy.... wstyd! Rośki bez BMSu bez Spika - a mogłyby mieć niebagadalne znaczenie gdyby były kompletne.....

    1. Wujek Google

      Jskbyś niewiedział opracowywano ostatnio bezzłogową wieże 30mm z PPK SPIKE w HSW . Nazywa się ZSSW-30, wpisz sobie w Google. Zanin dla litwy zostaną dostarczone Boxer to te wieże będą na naszych Rosomaczkach!

  2. seba

    A naszych Rosomaków nie chcieli? Czy można porównywać ze sobą te dwa pojazdy?

    1. PanKracy

      oba pojazdy są z "innej półki" chociaż tej samej grupy: Rosomak został zaprojektowany pod "pływalność" oraz transport C130 kosztem masy (>20t), a co za tym idzie kosztem opancerzenia. Być może w 1999 roku były to racjonalne pomysły. Boxer nie miał tego typu ograniczeń, projektowany był wyłącznie na ląd i pod A400M, który może unieść zacznie więcej. Stąd Rosomak zapewnia ochronę boki/przód/spód na poziomie 3/4/3a podczas gdy Boxer to poziom 4/5/4a (w odniesieniu STANAG 4569). Wersji uzbrojenia Boxera jest zylion, Zastosowany na Litwie RAFAEL Samson Mk II jest moim zdaniem lepszy od uzbrojenia polskiego Rosomaka ze względu na ochrone i "manewrowość". Polski Rosomak ma tylko dwie wersje pojazdu (bazowy i dowodzenia), podczas gdy Boxer ma paręnaście wymiennych modułów (dowodzenia, bazowy, transportowy, inżynieryjny, logistyczny, medyczny etc.). Wymiana modułu trwa około godziny. Litwini mogą dokupić same moduły.

  3. panzerfaust39

    Aby dostarczać koce Niemcom nie są potrzebne ciężko uzbrojone Boxery czy haubice których się pozbywają

  4. Podbipięta

    Potrzebne im te wypasione Boxery jak nam Kruki czy Karakany( nie mówię o wersjach spec. ) Na miejscu Litwoków kupiłbym jeszcze 6 Leopardów 2A7 (no niech...przepraszam 2A9...) okręt podwodny(koniecznie z rakietami na Moskwę.Niech się boją!) ,jedną baterię Patriot ,dwie wyrzutnie MLRS no i dobre pistolety dla każdego żołnierza co by mieli na ostatnią godzinę.Ale choć Litwa to mała skala to my bawimy się (trochę ) podobnie!

    1. Marek1

      Czego się czepiasz Żmudzinów ?? kupują na miarę swych możliwości, ale przynajmniej maja jakąś konkretną wizję/program tego co i po co kupują. I ROBIĄ to, a nie tylko o tym debatują. My, względem nich wielkie państwo nawet tego CO i PO CO chcemy kupować nie jesteśmy w stanie sensownie ustalić, już nawet nie mówiąc o realnym działaniu ...

    2. Lord Godar

      Ten kto nie ma dużo środków finansowych , kupuje raz a dobrze . Nie powinien inwestować bowiem w złom , tylko dobry sprzęt , aby wydatek nie był marnowaniem pieniędzy. U nas natomiast o tym jeszcze nie wiedzą ...

    3. yol

      Litwa nie kupuje by pokonać ruskich w pełnoskalowym konflikcie, tylko by nie stać się kolejnym Krymem, który Moskwa zagarnie bez jednego wystrzału przy biernej aprobacie świata. Na zielonych ludzików wystarczy

  5. Emeryt z Intelligence

    Ostrzeżenie Trumpa zadziałało. Szkoda ,że tylko w stosunku do biednej Litwy, a nie do bogatych Niemców czy krajów Beneluxu.

    1. franca

      Belgia właśnie realizuje plan modernizacji za 9,2 mld€. 34 nowe samoloty(F35 lub Rafale), dwie korwety, 6 niszczycieli min, drony, armatohaubice 155 mm itd. Prawdopodobnie systemy antyrakietowe "typu Patriot" i to wszystko do 2030. Luksemburg często uczestniczy w zakupach Holandii. Ostatnio dołożył do 2 Airbusow A330 MRTT. I tak można długo wymieniać, co się dzieje w wymienionych przez kolegę krajach.

  6. Offence 24

    Powolutku,na miarę swoich skromnych możliwości,Litwini idą do przodu.Brawo.

Reklama