Reklama

Geopolityka

Barack Obama oficjalnie rozpoczął drugą kadencję

Barack Obama podczas przemówienia inauguracyjnego - fot. AP
Barack Obama podczas przemówienia inauguracyjnego - fot. AP

20 stycznia br. Barack Obama złożył przysięgę prezydencką, rozpoczynając tym samym formalnie drugą kadencję. 21 stycznia br. odbędą się oficjalne uroczystości i ponowne złożenie przysięgi. Jakie wyzwania stoją przed przywódcą Stanów Zjednoczonych?





Barack Obama, który podczas pierwszej kadencji doprowadził do wycofania wojsk amerykańskich z Iraku i wprowadzenia, jak się okazało, skutecznych sankcji na Iran, w polityce zagranicznej ma przed sobą kolejne,  niemniej poważne wyzwania.

Przemawiając do narodu, nie poruszył jednak explicite żadnego zagadnienia z obszaru polityki międzynarodowej. Stwierdził jednak, że "spróbujemy rozwiązać spory z innymi narodami metodami pokojowymi, nie dlatego że jesteśmy naiwni i nieświadomi zagrożeń, ale dlatego że konflikt może zwiększyć strach i nieufność u drugiej strony", oraz m.in., że "Stany Zjednoczone utrzymają wszystkie dotychczasowe sojusze".

Co istotne w tym kontekście, prezydent stwierdził, że "Stany Zjednoczone będą popierać demokrację, w Azji, w Afryce w i każdym miejscu na świecie". Oznacza to prawdopodobnie kontynuację dotychczasowej polityki bliskowschodniej, wobec konfliktu w Syrii oraz Iranu i jego programu atomowego. Obama będzie musiał jednak ponieść konsekwencje tzw. "Arabskiej WIosny" oznaczającej, m.in. wzrost pozycji islamistów w regionie. To również kwestia ułożenia sobie stosunków z Izraelem, w którym właśnie odbywają się wybory do Knesetu. Dotychczasowa polityka - minimum zaangażowania (z wyjątkiem Libii) może okazać się niewystarczającą z uwagi na nowe, pojawiające się zagrożenia.

Do rozwiązania pozostaje również sprawa budowy tarczy rakietowej, która wzbudza ciągle negatywne reakcje ze strony Rosji. Czy Obama i jego administracja przekonają Kreml, że nie jest ona wymierzona przeciwko nim?

W polityce zagranicznej, nie można zapomnieć o wyzwaniach, które stoją przed mocarstwem zza Oceanu i jego prezydentem w Azji Środkowej i Południowo - Wschodniej - rosnącą asertywność Chin, program atomowy Korei Północnej, napięcia w stosunkach Pakistanu z Indiami. Obama z jednej strony będzie starał się zagwarantować bezpieczeństwo sojusznikom z ASEAN, a z drugiej pełnić rolę mediatora. Kolejny problem to wycofanie wojsk z Afganistanu, przy zapewnieniu względnej stabilności tego kraju. Nie można również pominąć bliskiej zagranicy, gdzie trwają wojny narkotykowe z jednej, i ekspansja Chin z drugiej strony.

Obama najwięcej miejsca w przemówieniu poświęcił jednak problemom wewnętrznym Stanów Zjednoczonych i wartościom, w które wierzy. Dużo miejsca poświęcił równości, o którą walczył Martin Luther King. Mówił też o  poparciu dla małżeństw homoseksualnych, ochronie zdrowia, ograniczeniu dostępu do broni palnej i nowym prawie imigracyjnym.

Kwestia ta nabrała szczególnej wagi po jednej z największych w historii kraju masakr w szkole w Newtown. Prezydent zaproponował, m.in. całkowity zakaz sprzedaży karabinów szturmowych, magazynków o pojemności ponad 10 pocisków  i większą kontrolę osób chcących zakupić broń palną. Sami kongresmeni są przekonani, że przyjęcie odpowiednich regulacji będzie bardzo trudne, z uwagi na podziały w obu izbach i w całym społeczeństwie amerykańskim.

Za priorytet wyznaczył sobie również Barack Obama walkę z globalnym ociepleniem - "jeśli zawiedziemy, zdradzimy tym samym nasze dzieci i przyszłe pokolenia".

(MMT)
Reklama

Komentarze

    Reklama