Reklama

Geopolityka

Atak terrorystyczny w Londynie. 4 osoby nie żyją, 20 zostało rannych

Fot. Lin Mei/Wikimedia Commons, CC BY 2.0
Fot. Lin Mei/Wikimedia Commons, CC BY 2.0

Co najmniej cztery osoby zginęły, a 20 zostało rannych w ataku, do którego doszło w środę koło gmachu parlamentu w centrum Londynu - podała londyńska policja, która prowadzi w tej sprawie śledztwo antyterrorystyczne. Motywy ataku pozostają nieznane.

Policja poinformowała, że wśród ofiar śmiertelnych jest jeden funkcjonariusz oraz napastnik.



Według doniesień brytyjskich mediów, doszło do co najmniej dwóch incydentów: na Moście Westminsterskim prowadzącym przez Tamizę do parlamentu oraz w pobliżu jednej z bram do gmachu.



Sprawca kierujący szarym hyundaiem przejechał przechodniów na chodniku Mostu Westminsterskiego, zanim uderzył w ogrodzenie parlamentu. Fotoreporter Reutersa poinformował, że widział tam kilkanaście osób poszkodowanych. Londyńskie służby ratunkowe podały, że udzieliły pomocy co najmniej dziesięciu pacjentom, którzy odnieśli rany na moście. Z Tamizy wyłowiono żywą, ciężko ranną kobietę.


Sytuację po tym ataku zarejestrował telefonem komórkowym był minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski, który przejeżdżał przez most taksówką. Widział pięć przejechanych osób.


"Słyszałem coś, co wydało mi się kolizją samochodową, spojrzałem przez okno taksówki i zobaczyłem kogoś leżącego, najwyraźniej w złym stanie. Potem zobaczyłem drugą osobę na ziemi i zacząłem filmować. Potem zobaczyłem na ziemi trzy kolejne osoby, jedna z nich mocno krwawiła" - mówił Sikorski stacji BBC.



Przy jednej z bram parlamentu napastnik rzucił się z nożem na funkcjonariusza policji pilnującego gmachu, zanim został zastrzelony przez policjantów. Zaatakowany policjant zmarł.



Według mediów napastnik to mężczyzna o wyglądzie azjatyckim ok. 40 paru lat, który miał przy sobie nóż z ponad 20-centymetrowym ostrzem. Według dziennikarza BBC, który powołuje się na doniesienia świadków ataku, w zdarzeniu mogło brać udział dwóch napastników. Naoczni świadkowie mówili o "białym, łysym mężczyźnie" oraz "czarnoskórym mężczyźnie z kozią bródką". Możliwe jest - podaje BBC - że obaj mężczyźni byli w samochodzie, który staranował ludzi na Moście Westminsterskim.



Gdy tylko rozległy się strzały, zawieszone zostały obrady Izby Gmin. Najpierw zarządzono blokadę budynku, ale potem jego całkowitą ewakuację. W pierwszej kolejności ewakuowano galerię dla publiczności; posłowie mieli być wyprowadzani w ostatniej kolejności, w grupach po 20 osób.



Rzecznik rządu podał, że premier Theresa May została natychmiast odwieziona na Downing Street 10, skąd monitoruje sytuację. W związku z atakiem zwołała w środę posiedzenie sztabu antykryzysowego COBRA (Cabinet Office Briefing Rooms) - podała Sky News. Odwołano jej spotkanie z prezesem Prawa i Sprawiedliwości Jarosławem Kaczyńskim, które było zaplanowane na środowe popołudnie na Downing Street.



Ze względu na atak w Londynie szkocki parlament przerwał posiedzenie ws. rozpisania nowego referendum niepodległościowego. O godz. 18 czasu polskiego miało się odbyć głosowanie nad propozycją w tej sprawie, zgłoszoną przez premier Szkocji Nicolę Sturgeon w związku z Brexitem. Wprowadzono tam nadzwyczajne środki bezpieczeństwa. Także parlament Walii przerwał posiedzenie.



Zwiększono środki bezpieczeństwa w Pałacu Buckingham, czyli londyńskiej rezydencji królowej Elżbiety II.



W związku z tymi wydarzeniami ambasada RP w Wielkiej Brytanii zaapelowała o zachowanie ostrożności oraz poinformowała, że konsul RP w Londynie monitoruje sytuację i sprawdza, czy w środowym ataku nie ucierpieli Polacy. "W związku z ewakuacją okolic Parlamentu w Londynie apelujemy o zachowanie dodatkowej ostrożności oraz stosowanie się do zaleceń policji" - napisano na Twitterze placówki.



Zapewniono również, że "Wydział Konsularny Ambasady RP w Londynie pozostaje w kontakcie z policją". "Ustalamy, czy w incydencie ucierpieli obywatele polscy" - podkreślono we wpisie na Twitterze.

 

(PAP)

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (5)

  1. lis

    Terroryzm to tylko wierzchołek góry lodowej problemów jakie pojawiają się wraz z muzułmanami.

  2. dropik

    w latach 70-80 liczba ofiar terrorystów w Europie była wielokrotnie wieksza niż obecnie.

    1. el_ziello

      powiesz dropiku co chcesz nam tym zakomunikować? Bo ja bym poszedł dalej, kiedyś ludzie krócej żyli więc nie ma co poprawiać służby zdrowia. kiedyś miecz miał zasięg ok 2-3 metrów więc możemy wrócić do pepesz. itp. itd.

  3. BMX

    Emigrant, osoba emigrująca, opuszczająca kraj, miejscowość, najczęściej w celu zapewnienia sobie lepszych warunków życia. Rozróżnia się emigrantów: stałych, sezonowych, okresowych, zarobkowych i politycznych. Imigracja jest przeciwieństwem emigracji, dzieli się na legalną i nielegalną. Jej przyczyny mogą być polityczne, religijne, gospodarcze lub prywatne. ijon

  4. Yu

    Facet to syn imigrantów z Jamajki, który przeszedł na islam, ale media już mieszają w głowach.

  5. BMX

    I do POLSKI chce się wpuścić emigrantów ? By za parę lat to samo się działo w naszych miastach ? Oby nie !

    1. ijon

      Jeśli już, to imigrantów. Doczytaj sobie co te słowa oznaczają.

Reklama