Reklama

Siły zbrojne

Armie Świata: Siły Zbrojne Pakistanu

Leżący w Azji Centralnej Pakistan to rozciągnięta na zachodnich granicach Indii i mające z nimi 3300-kilometrową granicę a także południowy sąsiad Afganistanu. Państwo to graniczy także od zachodu z Iranem, od północnego wschodu ma także krótką górką granicę z Chińską Republiką Ludową, a na południu ma linię brzegową dającą mu dostęp do Oceanu Indyjskiego.

Państwo Pakistańskie w dużej mierze zostało ukształtowane przez konflikt z Indiami, od których oddzieliło się w wyniku różnic religijnych i kulturowych po wycofaniu się Brytyjczyków. Co za tym idzie wojsko ma tutaj dużo do powiedzenia i wywalczyło sobie znaczny budżet obronny. Wynika z dużego poparcia społecznego i prestiżu armii, która dba o bezpieczeństwo kraju, angażuje się w działalność antyterrorystyczną i zwalcza skutki katastrof naturalnych. Siły zbrojne Pakistanu są nie tylko lubiane i podziwiane w swoim kraju, ale są także uważane za jedne z najlepszych jakościowo w świecie islamu. Ich motto to: „Wiara, pobożność, dżihad na rzecz Allaha”.

Pomimo terytorium liczącego niemal 900 tys. km2 i populacji liczącej ponad 225 milionów ludzi, Pakistan jest państwem stosunkowo biednym, a jego PKB w ostatnim roku wyniósł zaledwie 263,7 mld dolarów.

Mimo, że w 2020 roku na obronność przeznaczył aż 4 procent Produktu Krajowego Brutto, to uzyskana w ten sposób kwota wyniosła nieco ponad 10 mld dolarów, a zatem nieco mniej niż wynosi w ostatnich latach budżet obronny Polski.

Pomimo tych ograniczonych wydatków siły zbrojne Pakistanu klasyfikowane są jako 10. na świecie. Przyczynia się do tego zarówno posiadanie przez Islamabad broni atomowej, jak liczebność zbrojnych, które są pod tym względem szóste na świecie.

Pomimo braku obowiązkowej służby wojskowej chętnych nie brakuje. W pakistańskim wojsku czasu pokoju służy 654 000 żołnierzy, którzy mogą liczyć na 550 000 rezerwistów, 185 000 żołnierzy Gwardii Narodowej i około 150 tys. członków innych formacji paramilitarnych.

Siły zbrojne podzielone są na Armię, Siły Powietrzne i Marynarkę Wojenną. Najliczniejsza jest naturalnie Armia, tradycjami odwołująca się do czasów Imperium Brytyjskiego. Łącznie służy w niej 560 000 żołnierzy. Są oni przyporządkowani do sześciu dowództw. W spornym Kaszmirze z Indiami znajduje się dowództwo któremu podlega X korpus  mający trzy dywizje piechoty, brygadę pancerną, brygadę piechoty zmechanizowanej i standardowe dla wszystkich korpusów 3 brygady: 1 łączności, 1 artylerii i 1 inżynieryjną. Oprócz tego w Kaszmirze osobną siłą są jednostki komandosów obszarów północnych, które dzielą się na pięć brygad piechoty górskiej.

Największe siły znajdują się w leżącym na południe od Kaszmiru Pendżabie, czyli na terenach najbardziej uprzemysłowionych gdzie rozegrałaby się główna bitwa w ewentualnej pełnoskalowej wojnie z Indiami. Znajdują się tam dwa dowództwa: uderzeniowe i obronne.  W skład dowództwa uderzeniowego wchodzą dwa korpusy armijne: I. i II. Obydwa mają podobny skład i każdy z nich posiada 1 dywizję pancerną, dwie dywizje piechoty, 1 brygadę pancerną, 1 brygadę piechoty, a także standardowo po jednej brygadzie: artylerii, łączności i inżynieryjnej. Z kolei w skład dowództwa obronnego wchodzą 3 korpusy: IV, XXX i XXXI. Związki te także są identyczne i każdy z nich posiada 2 dywizje piechoty, 1 brygadę pancerną, 1 brygadę piechoty i po jednej brygadzie artylerii, inżynieryjnej i łączności.

Na południe od Pendżabu leży pustynny region Sindh z dowództwem dysponującym jednym, V, korpusem. W jego skład wchodzi 1 dywizja zmechanizowana, 2 dywizje piechoty, brygada pancerna, brygada zmechanizowana, brygada artylerii, inżynieryjna i łączności.   

Piąte dowództwo znajduje się w położonym na zachodzie Beludżytanie. Podlegają mu dwa korpusy – XI i XII. Każdy z nich ma dwie dywizje piechoty i brygadę pancerną plus brygada łączności i brygada inżynieryjna. Co znamienne korpusy na zachodzie kraju nie posiadają brygad artylerii.

Jak widać siły zbrojne Pakistanu koncentrują się przede wszystkim na granicy centralnej na wschodzie, gdzie znajduje się główny trzon w postaci pięciu korpusów. W prowincjach północnej i południowej znajdują się zaś siły mniejsze. Nieco mniej najeżona wojskiem jest część zachodnia przy granicy z Iranem, a tylko  nieduże siły konwencjonalne znajdują się na pograniczu afgańskim, gdzie prowadzone są raczej działania asymetryczne i gdzie wykorzystywane są służby nie tylko typowo wojskowe.

Armia dysponuje własnym lotnictwem dysponującym ponad 320 załogowymi statkami powietrznymi. Wchodzą one w skład czterech eskadr lotniczych, jednej VIP, trzech śmigłowców uderzeniowych, dwóch śmigłowców rozpoznawczych, dwóch poszukiwawczo-ratownicznych, dwóch śmigłowców transportowych i jednej dla sił specjalnych.

Skoro już o nich mowa, to Pakistan posiada liczne formacje specjalne. Tzw. Grupa Służb Specjalnych, tzw. Kasztanowe berety, liczy 8 batalionów i 5 wyspecjalizowanych kompanii. Do tego dochodzą okryte tajemnicą Grupa Sił Specjalnych Marynarki Wojennej zaliczana do pakistańskich. arines SEALS i Grupa Sił Specjalnych Sił Powietrznych.

Armia Pakistanu może liczyć na liczne organizacje paramilitarne, które są dla niej źródłem rezerw, ale także tzw. Drugą linią obrony kraju. Wśród nich największa jest Gwardia Narodowa licząca 185 tys. ludzi. Tworzą one 79 batalionów w tym sześć batalionów artylerii i pięć szkolnych. W ramach Gwardii Narodowej koło 100 tys. ludzi służy w ramach sił Dżanbaz, co jest rodzajem sił obrony terytorialnej. Z kolei około 60. tys. ludzi służy w ramach sił Mudżahid, których bataliony są wysyłane w wybrane rejony, m.in. do Kaszmiru i są specjalizowane. Niektóre w ostatnim czasie przekształcono nawet w bataliony obrony powietrznej. Poza Gwardią Narodową liczni są także podlegli zarówno MON jak i MSW są pakistańscy rangerzy i korpus pogranicza. Ci pierwsi liczą 25 tysięcy ludzi, ten drugi – 70 tys. podzielonych na 40 batalionów plusz szwadron pancernego rekonesansu na samochodach pancernych UR-416.

Wyposażenie pakistańskich Wojsk Lądowych jest imponujące, szczególnie biorąc pod uwagę niższy od polskiego budżet obronny. Liczne wojska pancerne posiadają 300 rodzimej produkcji czołgów Al Khalid i 50 Al-Kalid I, opracowane na podstawie chińskiego czołgu Type 90-IIM. Do tego dochodzi 320 zakupionych od Ukrainy T-80UD i ponad 700 czołgów Al Zarrar będących gruntownie zmodernizowaną wersją chińskich Typ 59. Obecnie pozyskiwanych jest też 300 najnowszych chińskich czołgów VT-4, których dostawy zostały zrealizowane mniej więcej w 2/3. Starsze wozy stanowi  ponad 250 chińskich czołgów Type 85 i 400 Type 69, a także około 600 Type 59. Część z nich służy ramach pakistańskiej straży granicznej. Łącznie daje to około 1700 względnie nowoczesnych i 1250 przestarzałych czołgów.

Co ciekawe doktryna użycia sił zbrojnych Pakistanu nie przewiduje bojowych wozów piechoty. piechota pakistańska używa wyłącznie transporterów opancerzonych. Łącznie jest ich około 4 tysięcy w tym ponad 2 tys. starych M113, 500 gąsienicowych wozów krajowych bazujących na M113 –Saad i Talha, 250 saudyjskich kołowych wozów Al Fahd, około setki wozów rodziny BTR i 300 lekkich transporterów rozpoznawczych Dragoon 2. Park ten uzupełniają pozyskane od USA MRAP-y. Być może nawet 350 wozów MaxxPro, około 25 tureckich Kirpi, 25 wozów Cougar w wersji saperskiej i kilka południowoafrykańskich wozów Casspir.

Artylerię stanowi miks rozwiazań amerykańskich, chińskich a częściowo także sowieckich i tureckich. W artylerii rakietowej wykorzystywanych jest około 130 300 mm chińskich systemów samobieżnych A-100, produkowanych w Pakistanie i około 300 różnych typów wyrzutni 107 i 122 milimetrowych bazujących konstrukcyjnie na BM-21 Grad.

Artyleria lufowa to z kolei niemal 400 haubic Paladin różnych wersji, którym towarzyszyć zaczynają wprowadzane chińskie kołowe 155 mm armatohaubice SH-15. W rezerwie albo w jewdnostkach drugiej linii obrony może być też około 60 amerykańskich 203 mm haubic M110.

Do tego dochodzi cała plejada artylerii ciągnionej obliczanej na około 1700 luf nie licząc moździerzy. Na uwagę zasługują tutaj 72 nowoczesne tureckie 155 mm haubice i 124 amerykańskie M198, jednak większość stanowią tutaj konstrukcje starsze.

Wyposażenie przeciwpancerne piechoty stanowią liczne amerykańskie systemy TOW-2 różnych wersji oraz produkowane w Pakistanie na bazie chińskiej HJ-8 systemy Baktar Shikan. Tych ostatnich jest około 300. Broń przeciwpancerną stanowią też stare armaty przeciwpancerne w tym bezodrzutowe. Pakistańczycy mają też kilkadziesiąt mobilnych niszczycieli czołgów. Około 30 amerykańskich M901 i drugie tyle wozów Maaz z chińskimi pociskami Baktar Shikan na bazie wozów Talha.

Armia Pakistanu do ochrony strategicznych obiektów dysponuje 9 bateriami systemu średniego zasięgu HQ-16AE, a do samoobrony służą samobieżne systemy krótkiego zasięgu HQ-7. Liczne sa systemy bardzo krótkiego zasięgu w tym 1700 pocisków do szwedzkiego systemu RBS 70 używanych stacjonarnie i na podwoziach M113, 500 do chińskich MANPADSów FN-6, duże ilości własnej produkcji ręcznych systemów Anza-II. Do tego dochodzi około tysiąca armat przeciwlotniczych w tym 248 nowoczesnych podwójnych 35 mm armat Oerlikona z radarami Skyguard – po jednym na dwie armaty.

Armia Pakistanu eksploatuje ponadto rozpoznawcze bezzałogowce, głównie krajowej produkcji w  tym proste mini BSP Salaar, taktyczne Shashpar i Ugab a także uzbrojone taktyczne Burraq.

Lotnictwo armii Pakistanu dysponuje trzeba samolotami rozpoznawczymi King Air 350 i 20 małymi samolotami transportowymi różnych typów. W eskadrach śmigłowców bojowych służy 48 AH-1F Cobra i 4 Mi-35. Cobry mają zostać zastąpione 30 lekkimi tureckimi T129 ATAK i kilkunastoma cięższymi chińskimi śmigłowcami Z-10, z których trzy były testowane w Pakistanie na początku tego roku. Z kolei transakcja dotycząca zakupu 15 AH-1Z Viper została w ostatnim czasie anulowana. Kręgosłup lotnictwa śmigłowcowego tworzą maszyny rodziny Mi-8 w liczbie 48 sztuk, 32 Super Puma, 45 Puma i 35 Bell 412. Do tego dochodzą mniej liczne maszyny różnych zachodnich typów w tym 18 Bell 206 i 7 AW139. Lotnictwo szkolne stanowi 19 lekkich śmigłowców Enstrom 280, 15 Hughes 269 i aż 215 ultralekkich samolotów krajowej produkcji MFI-17.

Osobny element armii stanowi Dowództwo Strategiczne z siedzibą w Rawalpindi w północno-wschodniej części Pendżabu. Dysponuje ono dwiema dywizjami strategicznymi, wyposażonymi w ofensywne pociski rakietowe w tym z głowicami atomowymi,  a także dwiema dywizjami obrony powietrznej. Jednostki podległe dowództwu strategicznemu rozmieszczone są eksterytorialnie. Po jednej dywizji obrony powietrznej i strategicznej znajdują się w północno-wschodnim Pendżabie a po jednej w południowej prowincji Singh.

Uzbrojenie ofensywne Dowództwa Strategicznego stanowi ponad 30 pocisków balistycznych średniego zasięgu z głowicami nuklearnymi i ponad 240 pocisków krótkiego zasięgu, z czego co najmniej 135 także posiada głowice atomowe.

Siły Powietrzne Pakistanu, nota bene zorganizowane na początku swojego istnienia przez polskiego oficera Władysława Turowicza, mają renomę najlepiej wyszkolonego w świecie islamu i jednych z lepszych ma świecie. 

Obecnie służy w nim 70 tys. ludzi eksploatujących ponad 1350 statków powietrznych i podlegają one pięciu dowództwom: strategicznemu, obrony powietrznej oraz trzem terytorialnym: północnemu, centralnemu i południowemu. Łącznie eksploatuje ono 13 baz lotniczych i 8 innych w tym obrony powietrznej.

Pod dowództwo północne podlega 1 eskadra przewagi powietrznej, 3 wielozadaniowe, 1 wczesnego ostrzegania i dowodzenia, 3 poszukiwawczo-ratownicze i 5 szkolnych. Pod dowództwo centralne  - 1 wielozdaniowa, 3 uderzeniowe, 1 walki elektronicznej, 2 poszukiwawczo-ratownicze i 4 szkolne; a po dowództwo południowe 1 przewagi powietrznej, 5 wielozadaniowych i dwie uderzeniowe oraz jedna walki elektronicznej, 2 ratownicze i 1 szkolna. Oprócz tego dowództwo obrony powietrznej może wspierać dowolny z teatrów 1 eskadrą tankowania powietrznego, 3 ratowniczymi i 5 transportowymi. Podlega mu także 5 eskadr szkolnych i jedna akrobacyjna. Najlepiej zaopatrzone jest jak widać dowództwo południowe dysponujące aż ośmioma z 16 pakistańskich eskadr bojowych.

Za najlepszy samolot bojowy Pakistanu uznawany jest F-16, który jest eksploatowany w liczbie 75 egzemplarzy w 3 eskadrach z czego jedna ma F-16C/D, a dwie starsze F-16AM/BM. Dumę stanowi  też produkowany w rodzimym przemyśle na chińskiej licencji wielozadaniowy lekki JF-17 Thunder, których na początku tego roku było  w służbie 109 w 5 eskadrach, a ich zakupy są kontynuowane. Pozostałe samoloty bojowe to Mirage III i V, których jest aż 179 egzemplarzy. Część z nich służy w pięciu eskadrach uderzeniowych z czego jedna specjalizuje się w atakach przeciwko celom nawodnym. Pozostałe są w jednostkach szkolnych. Z kolei eskadry myśliwskie są tworzone przez przestarzałe chińskie myśliwce F-7, których jest łącznie 135 egzemplarzy i służą w  eskadrach bojowych i szkoleniu.

Pozostałe statki powietrzne Pakistanu to dwa Falcony 20 wersji walki elektronicznej, 7 samolotów wczesnego ostrzegania w tym Saab 2000 Erieye i Y-5. W eskadrze tankowania powietrznego służą 4 Iły-78, a w jednostkach transportowych 16 Herculesów różnych, głównie starych wersji i maszyny mniejsze - 3 Airbusy, CN235, 6 Saabów 2000 oraz 3 Y-12. W lotnictwie szkolnym wykorzystywanych jest 38 samolotów odrzutowych K-8 Karakorum, 39 T-37 oraz kolejnych 120 MFI-17 plus pojedyncze lekkie maszyny innych typów. Siły powietrzne mają też 36 śmigłowców w tym 12 AW139, 10 Alouette i 6 Mi-17.

Pakistańskie siły powietrzne dysponują także rozpoznawczymi bezzałogowcami w tym czterema chińskimi CH-4 należącymi do klasy MALE, 12 taktycznymi bojowymi Burraq i 45 lekkimi taktycznymi Jasoos II krajowej produkcji. Do dozoru służy 5 maszyn Shahpar i 25 taktycznych systemów Falco koprodukowanych w Pakistanie we współpracy w włoską firmą Leonardo.

Najmniejszym rodzajem sił zbrojnych Pakistanu jest rozwijająca się obecnie Marynarka Wojenna, w której służy około 25 tys. ludzi. Jej główną bazą jest port w Karaczi. To ona może okazać się kluczowa w pakistańsko-chińskiej rozgrywce przeciwko Indiom.

Marynarka Wojenna Pakistanu jest rozwijającym się rodzajem się zbrojnych, który coraz bardziej goni marynarkę wojenną Indii i może być kluczowym elementem w razie wojny Indii z Chinami i przy próbie zablokowania przez Indie łączności morskiej między Chinami a Pakistanem.

Obecnie główną siłą nawodną Pakistanu jest 7 fregat. 4 z nich to nowoczesne jednostki typu Zulfiquar, będącym pakistańską wersję chińskich fregat Typ 053. Do tego dwie pobrytyjskie fregaty typu 21 i jedna odkupiona od USA typu Olivier Hazard Perry. W bitwie nawodnej liczyłyby się też dwie duże korwety typu Yamook i 8 okrętów rakietowych krajowej produkcji. Siły te uzupełnia 5 okrętów podwodnych, 3 względnie nowoczesnych typu Agosta 90B wybudowane w Pakistanie wspólnie z Francją i dwa zupełnie przestarzałe Agosta 70. Obecnie spośród jednostek podwodnych jedynie dwa okręty podwodę są  uważane za wartościowe w razie ewentualnego konfliktu. Sytuację może zmienić przyszły zakup zupełnie nowych jednostek, które miałyby zapewne powstać we współpracy z Chinami, jednak konkretny program nie został rozpoczęty.

Sporą rolę odgrywa też lotnictwo morskie Pakistanu. Do zwalczania okrętów podwodnych służy tam 7 samolotów P-3B Orion, 2 ATR-72, 4 śmigłowce Sea King i 7 chińskich śmigłowców Z-9C. Do tego dochodzi sześć samolotów patrolowych morskich Fokker F-27 MPA i 6 patrolowych śmigłowców Alouette III.

Oblicze sił nawodnych Pakistanu, których pozostałą część tworzą jednostki pomocnicze i patrolowe, jeszcze szybciej zmieni się w najbliższych latach. Trwa budowa czterech dużych fregat Type 54 zamówionych w Chinach, zaś w koprodukcji z Turcją ma powstać niesprecyzowana liczba fregat typu Jinnah, a także cztery korwety typu Babur. Pakistańczycy mają też flotę desantową liczącą łącznie 8 jednostek. Mogą być nimi przerzuceni pakistańscy marines, których łącznie jest dzisiaj 3200 osób. Tworzą oni trzy bataliony plus batalion obrony powietrznej i grupa wojsk specjalnych. Ta ostatnia wykorzystuje m.in. polskiej produkcji szybkie łodzie uderzeniowe Chaser TM-1226. Marynarkę wojenną wspierają: Straż Wybrzeża z 4 patrolowcami i Agencja Bezpieczeństwa Morskiego z około 20 małymi jednostkami pływającymi.

Pomijany często w rachubach geopolitycznych Pakistan jest państwem silnym militarnie, a  jego wojska stanowią ciekawą wypadkową liczebności i jakości. Ta ostatnia była udowadniana i wykuwała się w licznych misjach pokojowych, w których biorą udział pakistańskie wojska, a także w Kaszmirze i na pograniczu z Afganistanem. Z tego powodu w ewentualnym konflikcie chińsko-indyjskim postawa tradycyjnie zaprzyjaźnionego z Chinami, lecz kierującego się przede wszystkim własną racją stanu Islamabadu może okazać się kluczowa i zadecydować o jej ostatecznym wyniku.

Reklama

Komentarze (9)

  1. Kristen

    Polska wydaje na pensje i premie dla niezliczonych polskich oficerów. De facto na sprzęt wydajemy może 0 tego co deklarujemy w NATO.

    1. Lolo

      Żołnierze szeregowi służą za darmo.

  2. nau

    Mapa!!! Przy omawianiu rozłożenia poszczególnych jednostek aż się prosi o wykorzystanie mapy. Poza tym fajny cykl.

    1. p0l0

      zgadzam się przydałyby się mapy

    2. Darek

      Ja sobie daję pauzę i włączam google maps. Przy okazji można poduczyć się z geografii tych odległych krajów :) Pozdrowienia

  3. Piotr ze Szwecji

    Moje 3 grosze po przeczytaniu. Rolniczo-turystyczna Polska płaci srogo za licencje przemysłowe i do tego nie produkuje komponentów w swoim przemyśle, bo ten jest zaorany i nieistniejący, a rządzący ostatnimi 30 laty włącznie z Dobrą Zmianą i z premierem Morawieckim olewają inwestowanie w budowanie przemysłu. Inwestowanie w przemysł wręcz nie istnieje w ich słowniku gospodarzy ekonomii Polski. To tutaj tkwi efektywność wydawanych pieniędzy Pakistanu na uzbrojenie Wojska Pakistanu. Pakistan nie kupuje FMS jak MON Błaszczaka, a Zbrojeniówka Pakistanu nie importuje masowo komponentów uzbrojenia. ----- Co do samego Wojska Pakistanu to widać po jego nieżyciowej organizacji, że dawno Pakistan nie był w wojnie z nowoczesnym wojskiem. Pomimo, tu i tam nowoczesnego uzbrojenia i profesjonalizmu wysokiej klasy jego żołnierzy z daleka pachnie Armią Iraku Husajna. Coś o czym przez lata narzekałem o całej WP, aż do stworzenia dowództwa 18 DZ. Te 3 dywizyjne powody do narzekania nadal istnieją w Polsce. Profesjonaliści w Polsce muszą sprostać wyzwaniom 21 wieku, nim przestanę tutaj narzekać o tej organizacji. Dziś patrzę na Wojsko USA, bo to dziś najbardziej zaawansowana i doświadczona armia na świecie. Polska nadal odstaje. Pytanie też czy nie ma zupełnie żadnych problemów z tą interoperacyjnością tej naszej przestarzałej części WP z nowoczesnym Wojskiem USA?

    1. Wyczulony

      Rosyjska składnia twojego dialektu języka polskuego zdradza cię bezlitośnie. Amatorszczyzna, towarzyszu.

    2. Piotr ze Szwecji

      NKWD Towarzyszu albo prusko-niemiecki kolonizatorze @Wyczulony, twoja ignorancja wobec składni dialektu języka staropolskiego, a więc też i polskiego i też białoruskiego, zdradza cię bezlitośnie. Wśród etnicznych, rodowych i co ważne _SŁOWIAŃSKICH_ Polaków, pasować nigdy nie będziesz, choćbyś kontusz upakował i wsadził sobie na głowę, a na nogi ponaciągał 2 konfederatki... to taki z ciebie Polak, jak ten wówczas twój dziwaczny wygląd.

    3. Piotr ze Szwecji

      Google translate Polish->Russian załamanie w Moskwie w FSB Fabryce Trolli Putina w amatorszczyźnie? Przestaw Rosjaninie z "Polish" na "Belarusian" to owo tajemnicze i niewytłumaczalne staropolskie słowo się tobie przejaśni. Język białoruski tak jak język polski, to dialekty języka staropolskiego. Jak nie znajdziesz zaś w białoruskim, to prześlij do Akademii Języka Polskiego w Warszawie z prośbą o wytłumaczenie słów polskich Piotra ze Szwecji. Ech z tą rosyjską Cyganerią... Kiedyś pamiętam w radiu polskim była audycja, gdzie taki profesor języka polskiego tłumaczył znaczenie i staropolskie pochodzenie polskich słów, dla Polaków którzy zupełnie języka polskiego nie znają poza tym co wynieśli ze szkolnych lekcji języka polskiego. Polskiego człowiek uczy się z mlekiem matki, a nie w szkole. W szkole tylko gramatyka jest poprawiana, tak jak swego czasu czyniono w "Panie Tadeuszu" Mickiewicza. Nie wiek 19 przypadkiem, kiedy _pisany_ język polski wymyślił ten niemiecki lingwista w Berlinie na zamówienie polakożercy kanclerza Otto von Bismarcka? Wcześniej polski miał pisownię, lecz o dziwo, jakże odmienną.

  4. Andrettoni

    Problemem nie jest wielkość budżetu tylko sposób jego wydawania. My znaczną część pieniędzy wydajemy na sprzęt, który nie działa. Płacimy ludziom, którzy ten sprzęt obsługują, nawet gdy nie działa. Co więcej, ten sprzęt nie zacznie nagle magicznie działać, więc to jest studnia bez dna. Gdyby to porównać, to my mamy dwie taczki piasku i oni tyle samo. Oni usypują górkę z 2 taczek piasku, a my z jednej taczki piasku, a drugą sypiemy w przepaść. Dlatego ich górka rośnie szybciej. Nawet jeśli oni będą dalej używali 2 taczek, a my zaczniemy używać 10, to nasza górka nie urośnie jeśli 9 taczek wsypiemy w przepaść.

    1. Dociekliwy

      Dlaczego zakładasz, że im więcej mamy taczek, tym większy procent wysypanych w przepaść. Przy dwóch wynosi 1:2 a przy dziewięciu 9:10.

  5. rozczochrany

    Podoba mi się obłęd w oczach tego dowódcy. Wygląda jak jeden z tubylców w filmie Indiana Jones i Świątynia Zagłady.

    1. dr666

      Tyle ze ten zamiast kamieni które co najwyżej wypalały dziurę w torbie, ma faktyczną moc atomową w swoich rękach.

    2. Sprawiedliwy

      A mi się nie podoba. Bo to oznacza, że jest gotów bezmyślnie wykonać najgłupszy i najbardziej nieludzki rozkaz. Fanatyk.

  6. Arturro

    Hm ... i co by tu powiedzieć. Budżet podobny do Polski, a tu broń atomowa, rakiety balistyczne, prawie 3000 czołgów, haubice, a i samolotów bez liku, coś Pakistańczycy mądrzej wydają pieniądze ... żal!

    1. zeneq

      Gdy oni zaczynali swoje programy atomowe myśmy mieli co najwyżej ambicje kupić szynkę na święta w sklepie.

    2. Sprawiedliwy

      A może po prostu wyzyskują żołnierzy? Ciekawe jak zarabia taki szeregowy służący na granicy z Indiami w wysokich górach Himalajów i jakie ma warunki zakwaterowania oraz wyżywienie. Oraz ile ma dni płatnego urlopu? Korea Północna wydaje jeszcze mniej a posiada jeszcze większą armię. Tylko, że warunki zwykły żołnierz ma tam koszmarne.

  7. Ech

    Zawsze jakos lubilem Indie. Wiec nie jestem obiektywny.

    1. Ech

      Aczkowiek dzis przecztalem ze Chiny przekazy wlasnie 8.11.2021 nowa fregate. PNS Tughril

  8. Piotr II

    Spora armia, no ale to nie jest dziwne bo i odpowiednia powierzchnia, ludność oraz konflikt z Indiami, widać że stali się sojusznikiem Chin kosztem USA, ale sojusze się zmieniają i nic nie trwa wiecznie,wniosek jest jeden, Chiny okrążyły na kontynencie Południowo Wschodnią Azję i wbiły klin, to Birma.

  9. rozczochrany

    Pakistan ma budżet na obronność taki jak Polska a jaką ma armię. To pokazuje jak bardzo w Polsce marnotrawione są pieniądze. Niestety jest to główny wniosek z tego filmu.

Reklama