Siły zbrojne
80. rocznica podniesienia bandery na ORP "Błyskawica" [FOTO]
W sobotę, 25 listopada, mija 80 lat od pierwszego podniesienia polskiej bandery wojennej na niszczycielu ORP „Błyskawica”. W przeddzień tego wydarzenia na okręcie-muzeum oraz w Muzeum Marynarki Wojennej odbyły się uroczystości rocznicowe - informuje kmdr ppor. Radosław Pioch.
25 listopada 1937 roku, w mieście Cowes w Wielkiej Brytanii, podniesiona została biało-czerwona bandera na jednym z najnowocześniejszych na świecie niszczycieli. Otrzymał on imię ORP „Błyskawica” i wszedł w skład Polskiej Marynarki Wojennej.
Czytaj też: Nabór do rezerw polskiej armii. Przysięga przy ORP "Błyskawica"
Uroczystości rocznicowe odbyły się w piątek, 24 listopada. Zgodnie z marynarską tradycją o godzinie 08.00 na pokładzie okrętu-jubilata nastąpiło podniesienie bandery i wielkiej gali banderowej. Odczytano rozkaz okolicznościowy, a z pokładu okrętu oddany został salut osobisty złożony z 13 strzałów armatnich. W miejscu cumowania okrętu-muzeum można było zobaczyć pokaz musztry paradnej w wykonaniu Orkiestry Reprezentacyjnej Marynarki Wojennej.
Następnie marynarze, w asyście honorowej Orkiestry Reprezentacyjnej Marynarki Wojennej, złożyli wieńce i wiązanki pod Płytą Marynarza Polskiego na Skwerze Kościuszki.
Na zakończenie obchodów rocznicowych w Muzeum Marynarki Wojennej zaprezentowano film poświęcony dziejom ORP „Błyskawica”. Oprócz historii okrętu, jego służby podczas działań w czasie II wojny światowej oraz najważniejszych dokonań załogi. Prelegenci zaprezentowali także współczesną działalność okrętu-muzeum.
ORP Błyskawica
Okręt wybudowany został w brytyjskiej stoczni J. Samuel White & Co. w Cowes na wyspie Wight. Stępkę położono w 1935 roku. Podczas tej ceremonii ambasador RP w Londynie, hrabia Edward Raczyński, wypowiedział znamienne słowa: „Polska jest jak wielkie drzewo, którego korona tkwi w Karpatach, ośrodkiem pnia jest Wisła, a korzenie tkwią mocno w Bałtyku. Gdyby odciąć dostęp do morza – drzewo uschłoby, pozbawione korzeni. Dlatego morze to jest źródłem egzystencji Polski, a jej flota bynajmniej nie jest narzędziem wojny, ale z jednej strony strażniczką wolności morskiej, z drugiej – współpracowniczką innych marynarek na niwie utrzymania pokoju, jak zorganizowana i oparta na prawie siła.”
Czytaj też: Zmarł ostatni marynarz, który pełnił służbę na niszczycielu ORP "Błyskawica"
Okręt wszedł do służby 25 listopada 1937 roku. W przededniu wojny wraz z dwoma innymi niszczycielami, w ramach realizacji planu „Peking” opuścił port gdyński i skierował się do Wielkiej Brytanii. Tak rozpoczęły się dla niego zmagania wojenne. W czasie wojny niszczyciel ORP „Błyskawica" przepłynął 150 tysięcy mil morskich, eskortował 83 konwoje, uczestniczył w 108 patrolach i operacjach morskich, brał udział w zniszczeniu dwóch i uszkodzeniu sześciu okrętów nawodnych oraz zniszczeniu dwóch statków handlowych przeciwnika, uszkodził trzy okręty podwodne i zestrzelił 4 samoloty na pewno i 2 prawdopodobnie. Trzykrotnie uległ uszkodzeniom podczas wypełniania zadań bojowych. W uznaniu swych wojennych zasług ORP „Błyskawica" został odznaczony Orderem Virtuti Militari. Po zakończeniu wojny okręt powrócił do Gdyni. Przez dwadzieścia lat eksploatowany był jako klasyczny niszczyciel. Od 1976 roku jest okrętem-muzeum, który rocznie odwiedza kilkadziesiąt tysięcy turystów z Polski i zagranicy. Okręt cumuje przy skwerze Kościuszki w Gdyni. Jest już tradycją, że na jego pokładzie odbywają się najważniejsze uroczystości i ceremonie. Jest to najstarszy na świecie okręt tej klasy i jeden z niewielu zachowanych okrętów, które brały czynny udział w II wojnie światowej. W 2007 roku okręt został wyróżniony nagrodą International Maritime Heritage Award, co oznacza, że wszedł on do międzynarodowego grona okrętów, które wniosły największy wkład w historię świata i zostały zachowane dla kolejnych pokoleń.
WERSA
Uzbrojenie tego niszczyciela - muzeum jest lepsze niż wszystkich pozostałych okrętów naszej wypasionej floty.....kontrast widać w porównaniu ze Ślązakiem....patrolowcem za 1.5 mld i nosiciela działka 76mm. DNO DNA.
BUBA
ORP Grom i ORP Błyskawica były klasyfikowane jako ciężkie niszczyciele: "„Grom” i bliźniacza „Błyskawica” były w swojej klasie największymi i jednocześnie najsilniejszymi jednostkami na Bałtyku. Świadczą o tym chociażby słowa znanego (podobno) eksperta w sprawach morskich A.C. Hardy’ego: „(...) w 1937 roku okręt wojenny, posiadający jeden komin, a mogący rozwinąć moc 54.000 s.h.p i szybkość 40 węzłów, był stosunkowo rzadkim zjawiskiem(w pozytywnym tego słowa znaczeniu – przyp. aut.) (...)” a także określił je jako „(...)okręty, które w swoim czasie konstrukcyjnie znacznie wyprzedzały okręty tej samej klasy” "okręty wyposażono w nowoczesną broń. Uzbrojenie każdego statku stanowiło 7 dział kal. 120 mm, 4 działa kal. 40 mm, 8 najcięższych karabinów maszynowych (kal. 13,2 mm), 2 rufowe wyrzutnie bomb głębinowych, 2 miotacze, 6 wyrzutni torped kal. 533 mm a także tory i wyrzutnie dla 60 min. Wyporność okrętów wynosiła po 2144 ton a maksymalny zasięg ich pływania przy prędkości 15 węzłów wynosił 3500 mil (maksymalna osiągalna prędkość wynosiła 39 węzłów – według innego źródła 42 węzły). W stanie pokojowym załoga jednego okrętu liczyła 192 ludzi.." Tak więc dziś Poska nie posada okrętów tej klasy.
czarny bez
A jutro na Kormoranie II:)
Luke
Zaloze sie ze jeszcze te silniki I armaty by odpalily I przestraszyly wroguw. Szkoda ze kraj z tak bogata historja MW nie ma marynarki i okrentuw.
sdf
Z silników zrobiono przekroje ku uciesze gawiedzi, więc nic z tego.
BUBA
Jedyny wartościowy okręt tej floty.
kim1
To jest nasz jedyny na dziś niszczyciel MW. Wstyd, że przez tyle lat Polska nie jest w stanie zakupić 2-3 nowoczesnych fregat rakietowych.