- Wiadomości
Białoruś sprzeda MiGi-29 i S-300 do Serbii. Cena znacznie niższa od rynkowej
Podczas nadchodzącej oficjalnej wizyty prezydenta Serbii Aleksandra Vucicia w Mińsku ma on podpisać z Aleksandrem Łukaszenką umowę dotyczącą zakupu czterech systemów przeciwlotniczych S-300 i sześciu myśliwców MiG-29. Wszystkie te systemy bojowe mają zostać dostarczone „ po cenie znacznie niższej od rynkowej”.
Negocjacje na temat przekazania lub sprzedaży Serbii systemów przeciwlotniczych i myśliwców były prowadzone z Białorusią co najmniej od połowy 2016 roku. Pierwotnie mowa była o darowiźnie w postaci używanych samolotów MiG-29 oraz zakupie systemów przeciwlotniczych Buk. Dyskutowano również o zestawach rakietowych dalekiego zasięgu S-300, jednak ich cena miała być dla Belgradu zbyt wysoka.
Czytaj też: Serbia: prezentacja darowanych przez Rosję MiGów-29
Latem bieżącego roku pojawiły się informacje o zmianie strategii i zakupie zarówno samolotów jak i zestawów przeciwlotniczych, a cena tej transakcji miała być, jak podawały serbskie media, „znacznie lepsza niż w przypadku oferty Moskwy”. Warto przypomnieć, że w październiku w Serbii wylądowało 6 używanych myśliwców MiG-29, które Rosja przekazała w darze. Serbowie musieli dopłacić niemal 200 mln euro do tego „prezentu” za remont i modernizację do standardu MiG-29SM. Jest to tym bardziej kosztowny prezent, że resurs tych maszyn wyczerpie się średnio za 14 lat.
Prawdopodobnie samoloty pozyskane od Białorusi będą mniej zużyte, ale również wymagają modernizacji. Natomiast cztery baterie S-300 mają być nie tylko w dobrym stanie, ale również dostępne w atrakcyjnej cenie, zdecydowanie poniżej wartości rynkowej. Najpewniej będą to zestawy S-300W lub S-300P. Oznacza to skokowy wzrost możliwości bojowych serbskich sił zbrojnych, które obecnie dysponują jedynie zmodernizowanymi systemami Kub-M2 oraz Newa-M1T. Nawet stosunkowo stare zestawy S-300, będą na Bałkanach stanowić element zmieniający układ sił zwłaszcza w kontekście zakupów nowych myśliwców przez należącą do NATO Chorwację.
Białoruś może zbyć posiadane zestawy dalekiego zasięgu starszej generacji, gdyż są one zastępowane przez znacznie nowsze S-300PS, które pochodzą z Rosji. Natomiast Moskwa na ich miejsce wprowadza zestawy S-400 i S-350, dostosowane do działania w ramach wielowarstwowego systemu antydostępowego.
Czytaj też: Szwecja i Izrael walczą o kontrakt na myśliwce dla Chorwacji
WIDEO: Ile czołgów zostało Rosji? | Putin bez nowego lotnictwa | Defence24Week #133