Reklama
  • Wiadomości

Szef MON: udział Polski w PESCO uzależniony od trzech warunków

Minister obrony Antoni Macierewicz, po notyfikacji o przystąpieniu Polski do stałej współpracy w dziedzinie obronności, mówił, że Polska uzależnia swój udział w PESCO od spełnienia trzech warunków. Jednym z nich jest zaangażowanie na wschodniej flance.

Fot. mjr Robert Siemaszko(CO MON)
Fot. mjr Robert Siemaszko(CO MON)

Warunki przedstawione przez polską stronę to poza wsparciem wschodniej flanki europejskiej (w nie mniejszym stopniu niż działania na innych kierunkach) również uwzględnienie małych i średnich przemysłów obronnych na takim samym poziomie, jak przemysłów krajów o rozbudowanym potencjale oraz unikanie tworzenia struktury militarnej równoległej do NATO.

Od tych warunków uzależniamy naszą współpracę w PESCO i naszą obecność. (…) To nie są sugestie, życzenia czy punkty widzenia. Będziemy monitorowali wszystkie działania PESCO i będziemy w nich uczestniczyli albo nie, w zależności od tego, czy będą one realizowały te warunki, które w tym liście przywołaliśmy.

Antoni Macierewicz, minister obrony narodowej

W kwestii flanki wschodniej szef resortu obrony zaznaczył, że poniedziałkowa dyskusja pokazała, że "jeżeli nie będziemy się dopominali, jeżeli nie będzie podnoszona i uwypuklana, to może zejść z punktu widzenia niektórych innych krajów na margines"

Jeśli chodzi o zapewnienie polskiemu przemysłowi obronnemu równej pozycji, Macierewicz podkreślił, że jest to również sprawa najwyższej wagi. "Samodzielność polskiego przemysłu obronnego jest fundamentem bezpieczeństwa militarnego Polski, podobnie jak zdolność zarówno do współpracy z przemysłem krajów europejskich, jak innymi przemysłami – tak amerykańskim jak koreańskim. Musimy mieć tutaj otwartą możliwość współdziałania" – argumentował.

Zaznaczył przy tym, że wsparcie proponowane w ramach PESCO nie może służyć zmonopolizowaniu przez jedną stronę zdolności obronnych.

Jeśli idzie o dbanie o to, by europejska współpraca w dziedzinie obronności nie dublowała funkcji Sojuszu Północnoatlantyckiego, minister powiedział: „Nie stać nas na to. Żadnego z państw środkowoeuropejskich nie stać na to, żeby równolegle finansować dwie struktury obronne".

PESCO (Permanent Structured Cooperation) ma w zamierzeniu prowadzić do pogłębienia współpracy wojskowej w UE - finansowania projektów, rozwoju technologii wojskowych i wzmocnienia przemysłu obronnego UE. Oprócz Polski dokument podpisały 22 kraje UE, w większości należące również do NATO. Notyfikacja, podpisana przez ministrów spraw zagranicznych i obrony państw członkowskich, jest ostatnim formalnym krokiem przed uruchomieniem współpracy, co nastąpi na grudniowym szczycie przywódców unijnych w Brukseli.

PAP - mini

WIDEO: Rakietowe strzelania w Ustce. Patriot, HOMAR, HIMARS
Reklama
Reklama