Reklama

Siły zbrojne

Żandarmeria Wojskowa kupi miniaturowe drony

Bezzałogowy statek powietrzny będący na wyposażeniu Oddziału ŻW w Żaganiu | Zdjęcia: por. Tomasz Czekatowski (ŻW)
Bezzałogowy statek powietrzny będący na wyposażeniu Oddziału ŻW w Żaganiu | Zdjęcia: por. Tomasz Czekatowski (ŻW)

Oddział Zabezpieczenia Żandarmerii Wojskowej ogłosił rozpoczęcie przetargu nieograniczonego na dostawę 10 miniaturowych bezzałogowych statków powietrznych do działań rozpoznawczych.

Oddział Zabezpieczenia ŻW, zajmujący się pozyskiwaniem sprzętu dla tej formacji, rozpoczął postępowanie przetargowe na kupno 10 miniaturowych bezzałogowych statków powietrznych służących do prowadzenia działań rozpoznawczych. Ze względu na procedurę nieograniczonego przetargu będą mogły w nim uczestniczyć wszystkie podmioty, które złożą wniosek do 3 listopada br. Przy czym za najkorzystniejszą ofertę zostanie uznana oferta najwyżej oceniona, zgodnie z przyjętą punktacją w poszczególnych kryteriach: cena (waga 90), okres gwarancji (waga 5), czas naprawy/usunięcia usterki (waga 5).

Zgodnie z SIWZ zamawiany przez Żandarmerie Wojskową system musi umożliwiać start i lądowanie pionowe platform powietrznych w terenie zurbanizowanym. Promień działania aparatu z maksymalną masą startową podczas kierowania z NSK (bez retlanslatora) powinien zapewniać ciągłe pozyskiwanie obrazu informacji obrazowej i wskazane jest aby nie był mniejszy niż 300 m bez widoczności anten w terenie zurbanizowanym, oraz 1500m z widocznością anten. Zaś jego maksymalny pułap lotu nie może być mniejszy niż 2000 m n.p.m. Ponadto czas lotu drona nie może być krótszy niż 25 minut.

Czytaj także: Systemy antydronowe – potrzebne, ale odkładane w Polsce na później

Masa startowa platformy powietrznej skompletowanej do wykonania misji nie może być większa niż 2 kg, przy czym wskazane jest, aby była jak najmniejsza. Jej wymiary nie powinny przekraczać 50 cm średnicy (mierzonej w płaszczyźnie poziomej), zaś wysokość od podłoża nie powinna przekraczać 30 cm. Dla ŻW ważne jest również, żeby rozpoznawczy bsl był trudny do wykrycia i wyróżnienia na tle nieba oraz posiadał niską wyróżnialność w tle akustycznym na typowym pułapie operacyjnym.

Zdaniem ŻW platforma powietrzna powinna być również wyposażona w system nawigacyjny GPS, i o ile to możliwe połączony z modułem SAASM, tak aby dron mógł mieć możliwość wykonania zadania autonomicznie po wcześnie zaplanowanej trasie, z możliwością modyfikacji zadań w trakcie misji ze stanowiska operatora oraz posiadać możliwość  w dowolnym czasie przejścia w tryb sterowania. System musi być również wyposażony w automatyczną funkcję powrotu (po zgubienia łączności z operatorem) do wcześniej zdefiniowanego obszaru.

Czytaj także: Drony w służbie SKW i żandarmerii – na co pozwala prawo?

Żandarmeria Wojskowa planuje do 22 grudnia br. pozyskać łącznie 10 kompletów takich miniaturowych bezzałogowych statków rozpoznawczych. Z czego jeden komplet powinien się składać z: co najmniej 4 platform powietrznych (2 dzienne, 2 nocne); zestawu obsługowo-naprawczego (1 kpl. - w tym 2 platformy powietrzne w elementach do realizacji napraw poprzez wymianę uszkodzonych elementów w ilościach pozwalających na dokonywanie napraw tylu platform ile jest w zestawie); zestaw naziemnej stacji kontroli (NSK); zestaw naziemny terminal danych (NTD); retlanslator (zwiększający zasięg łączności w zakresie sygnałów sterujących i danych rozpoznawczych); głowice obserwacyjne (zespolone lub rozdzielne - 1 kpl na platformę); pojemniki i plecaki transportowe oraz źródła zasilania.

Reklama
Reklama

Komentarze (2)

  1. MYKolog

    NO I TERAZ WIADOMO.....czemu latają "muchy nad muchomorami"....sami sobie państwo dopowiedzcie lub poczytajcie z "mądrości biologicznych"......cóż żandarmeria czerpie garściami z przyrody a przyroda wie co robi ewoluuje już od milionów lat

  2. obronność

    przecież mieli odchodzić od zasady, że zawsze wygrywa najtańszy chiński produkt, a tutaj mamy sztandarowy przykład przetargu na chińszczyznę