Polityka obronna
Korea Południowa ćwiczy z ostrą amunicją
Seul ogłosił, iż na Morzy Japońskim, rozpoczęły się manewry Koreańskiej marynarki wojennej z użyciem ostrej amunicji. Ćwiczenia stanowią odpowiedź na prowokacje Pjongjangu na morzu. Do ćwiczeń skierowano fregatę Gangwon oraz dwie inne jednostki.
Jeśli nieprzyjaciel dopuści się jakiejkolwiek prowokacji na powierzchni lub pod wodą, niezwłocznie odpowiemy i poślemy go na dno.
Według komunikatu w manewrach uczestniczy fregata Gangwon, patrolowiec i niszczyciel rakietowy.
Wcześniej południowokoreańskie wojska lądowe rozpoczęły podobne manewry, które symulują odpowiedź na atak rakietowy Korei Północnej.
Manewry rozpoczęto wkrótce po tym jak Korea Północna poinformowała o dokonaniu próbnej eksplozji bomby wodorowej przystosowanej do przenoszenia przez międzykontynentalny pocisk balistyczny (ICBM). Była to szósta z kolej próbna eksplozja nuklearna Pjongjangu i najsilniejsza dotychczasowych.
Wcześniej Waszyngton i Seul poinformowały, że podczas rozmowy telefonicznej prezydent USA Donald Trump i prezydent Korei Płd. Mun Dze In porozumieli się w sprawie zniesienia ograniczenia wielkości głowic na pociskach balistycznych dostarczanych przez USA armii Korei Południowej. Na mocy porozumienia między Koreą Południową i USA z 2001 roku, wielkość głowic była dotąd ograniczona do 500 kg. To pozwoli na wykonywanie uderzeń na lepiej umocnione cele - na przykład elementy infrastruktury północnokoreańskich systemów rakietowych.
Czytaj też: Samoloty F-35 i B-1B nad Koreą. Amerykański pokaz siły
Trump zgodził się też na zakup przez Koreę Południowych amerykańskiego sprzętu wojskowego i broni wartości "wielu miliardów dolarów". Seul zgodził się też na rozmieszczenie pełnej baterii systemu przeciwrakietowego THAAD sił zbrojnych USA na terytorium Korei Płd., choć wcześniej obawiano się jego wpływu na środowisko. W rejonie działań są już pierwsze elementy systemu, ale do rozlokowania pełnej baterii potrzeba jeszcze m.in. włączenia w zestaw czterech dodatkowych wyrzutni.
JP/PAP
Wideo: Rok dronów, po co Apache, Ukraina i Syria - Defence24Week 104