Reklama

ASCOD stanowi bazę dla propozycji GDELS, jeżeli chodzi o przyszły bojowy wóz piechoty dla polskich Sił Zbrojnych. Pojazd jest promowany również w Czechach. Podczas targów IDET 2017 był prezentowany z wieżą Rafael Samson Mk II, będącą modyfikacją systemu RCWS-30 używanego na czeskich transporterach Pandur. Podstawowe uzbrojenie obu pojazdów stanowią wieże z armatami 30 mm oraz wyrzutnie przeciwpancernych pocisków kierowanych Spike.

Serwis Specjalny Defence24MSPO 2017 - wiadomości i analizy z Międzynarodowego Salonu Przemysłu Obronnego w Kielcach

Propozycji towarzyszy oferta przemysłowa. Przedstawiciele General Dynamics Land Systems podkreślają, że są gotowi do przeniesienia montażu samych podwozi do Polski, powierzenia krajowemu przemysłowi opracowania wersji specjalistycznych czy włączenia ich w łańcuch dostaw dla pojazdów.

GDELS zawarł też porozumienia z pięcioma firmami z Czech, w związku z programem nowego wozu. Umowy podpisano ze strategicznym partnerem GDELS – Czechoslovak Group, zakładami VOP CZ, które uczestniczą także w dostawach transporterów Pandur. Porozumienia sygnowano też z firmą Meopta, specjalizującą się w systemach obserwacyjnych, producentem m.in. komponentów elektrycznych Ray Service oraz oferującą elementy systemów zarządzania polem walki i diagnostycznych Letecké Přístroje Praha (LPP).

ASCOD z izraelską wieżą firmy Rafael z armatą 30 mm. Fot. GDELS

Według przedstawicieli GDELS podobny model kooperacyjny mógłby towarzyszyć sprzedaży tego wozu do Polski. W wypadku zakupu przez władze Polski i Czech, mógłby też stanowić pole do współpracy regionalnej, a sama kooperacja przemysłowa miałaby także objąć działania na rynkach trzecich.

Historia powstania ASCODa sięga 1982 roku kiedy to austriacka firma Steyr-Daimler-Puch AG rozpoczęła prace nad następcą opancerzonego transportera gąsiennicowego/bwp 4K7FA. Nowy wóz otrzymał robocze oznaczenie MICV 90 i bazował na wymaganiach, które stawiały go w pierwszym szeregu z najnowszymi wówczas konstrukcjami tego typu na świecie. W 1983 roku prace zaakceptowało a w 1984 dołączyła do nich Hiszpania a właściwie firma Santa Barbara Blindados. Hiszpanie z kolei poszukiwali następcy dla szeroko stosowanych w ich armii gąsiennicowych transporterów M113.

Porozumienie oprócz opracowania nowego BWP i jego wersji specjalistycznych przede wszystkim miało obniżyć koszty tego przedsięwzięcia. W 1986 roku utworzono spółkę ASCOD (Austrian Spanish Cooperative Development) od której nazwę wziął prototypowy pojazd. Ukończony w 1989 roku prototyp PT-01 miał masę 21 ti  był napędzany silnikiem wysokoprężnym o mocy 500 KM. Jego wieża uzbrojona była w 30 mm armatę automatyczną Mauser Model F i sprzężony z nią 7.62 mm km MG3.

W 1993 roku nowy PT-03 skonfigurowano już w docelowym układzie z siedmioma parami kół nośnych, a przy tym skuteczniejszymi amortyzatorami oraz przekonfigurowano i na nowo wyposażono jego wnętrze. Po odpowiednich modyfikacjach ASCOD został wprowadzony do służby zarówno w Austrii jak i w Hiszpanii (odpowiednio jako ULAN i PIZARRO), jako nowoczesny bojowy wóz piechoty o masie do 30 ton, uzbrojony w armatę 30 mm z nowoczesnym systemem kierowania ogniem, w celu zapewnienia dużej siły ognia i możliwości zwalczania bojowych wozów piechoty potencjalnego przeciwnika.

ASCOD z izraelską wieżą firmy Rafael z armatą 30 mm. Fot. GDELS

W 1998 roku pojazd został zaakceptowany przez armię austriacką i uruchomiono jego produkcję seryjną, ale pierwsze wozy trafiły do Fuerzas Armadas Españolas. Bwp ULAN/PIZARRO długość 6980 mm, szerokość 3150 mm i wysokość z wieżą ponad 2700 mm. Napędza je silnik wysokoprężny MTU 8V-199-TE-20 o mocy 720 KM sprzężony z przekładnią Renk HSWL-106C3/106C.

Współczynnik mocy jednostkowej wozu wynosi 21 kW/t, prędkość maksymalna dochodzi do 74 km/h. Zasięg BWP wynosi 500 km a manewrowość to m.in. zdolność do pokonania ścian pionowych o wysokości 1000 mm, rowów o szerokości 2500 mm czy brodów o głębokości do 1200 mm. W 2003 roku obie współpracujące firmy weszły w skład amerykańskiego koncernu General Dynamics i wówczas nastąpiła szersza prezentacja wozu na świecie oraz opracowano sporo prototypów wozów specjalistycznych na jego bazie.

Już na etapie projektowania BWP założono opracowanie na tym bazowym wozie licznych wariantów specjalistycznych. Późniejsze uwarunkowania gospodarczo-ekonomiczne spowodowały, że plany te trzeba było znacznie zrewidować. Dla wojsk austriackich powstał wóz do szkolenia kierowców, w którym w miejsce wieży zamontowano specjalną oszkloną kabinę dla instruktora i uczniów.

Dla Hiszpanii opracowano wóz dowodzenia VCPC (zamówiono 48 takich pojazdów, w których w przedziale desantowym są stanowiska i wyposażenie dla personelu sztabowego w tym m.in. zamontowano system dowodzenia pola walki SIMACET-PU). Inna odmiana to wóz rozpoznawczy VCOAV (których wstępnie zamówiono 28 sztuk) i zabezpieczenia technicznego VCREC (8 sztuk). Najmniej wiadomo o przeznaczeniu i budowie wozu inżynieryjnego VCZ. Ten ostatni jest już oparty o nową i wdrażaną z powodzeniem koncepcję opartą o brytyjski program ASCOD SV.

ASCOD z izraelską wieżą firmy Rafael z armatą 30 mm. Fot. GDELS

Dotychczas powstało 375 pojazdów w różnej konfiguracji bazujących na kadłubie pierwszych wersji ASCODA (ULAN/PIZARRO). Doświadczone firmy austriackie i hiszpańskie (a potem GDELS) prowadziły prace w celu doskonalenia tego wozu i dostosowania go do zmieniających się wymagań. Obecnie oferowany ogólnie nazywany ASCOD, jest rozwinięciem wcześniejszego modelu ASCOD (ULAN/PIZZARO) i od 2008 roku jest promowany przez GDELS. Sam program badań i testów przeprowadzono od 2012 roku by w 2013 roku przebadany pojazd mógł być zatwierdzony do rozpoczęcia produkcji seryjnej.

Z powstaniem nowej serii związany jest pierwszy znaczący sukces ASCODa, gdyż w 2014 roku General Dynamics UK (GDUK – filia GDELS w Wielkiej Brytanii) otrzymała kontrakt na dostawy dla SZ Wielkiej Brytanii 589 pojazdów z rodziny AJAX (wcześniej oznaczonych Scout SV) których kadłuby bazują na najnowszym modelu. Zamówienie obejmuje zbudowanie 245 wozów w wersji rozpoznawczej AJAX, 93 wozów wsparcia rozpoznania ARES, 112 dowódczych ATHENA, 50 remontowych APOLLO, 38 ewakuacji medycznej ATLAS i 51 rozpoznania inżynieryjnego ARGUS. Wozy rozpoznawcze występować też będą w wersji dla jednostek artylerii, w tym z radarem rozpoznania pola walki i wykrywania celów.

Brytyjski wóz SCOUT SV w wariancie wozu rozpoznawczego jest uzbrojony w tą samą armatę 40 mm CTA, która będzie wykorzystana w zmodernizowanych bojowych wozach piechoty Warrior i nowych pojazdach kołowych armii francuskiej. To zapewnia interoperacyjność floty wozów bojowych. Pojazd jest też uznawany za charakteryzujący się wysokim stopniem ochrony wnętrza, ma też możliwość użycia pokładowych systemów sieciowych i nowoczesnych sensorów.

Istnieje możliwość wybory dwóch podstawowych konfiguracji bwp ASCOD w ramach jednej koncepcji. W wypadku pierwszej masa własna kadłuba, wraz z układem napędowym, przeniesienia mocy czy systemami chłodzenia wynosi około 20 ton. Ładowność tego wariantu wynosi 11,3 tony, przy czym w konstrukcji uwzględniono dodatkowo 4 tony rezerwy na przyszły wzrost masy w związku z modernizacjami/modyfikacjami.

ASCOD z izraelską wieżą firmy Rafael z armatą 30 mm. Fot. GDELS

Drugi wariant ze zwiększoną odpornością balistyczną i przeciwko wybuchom IED ma masę własną 23 ton (kadłub włącznie z silnikiem, układem przeniesienia mocy, chłodzenia itd.) i może przenosić do 15 ton ładunku, również w jego wypadku pozostawiono cztery tony rezerwy masowej. „Podstawowa” masa bojowa BWP ASCOD wynosi więc około 31 ton dla pierwszego wariantu i 38 ton dla drugiego. Nowy wariant wozu saperskiego dla sił zbrojnych Hiszpanii (PIZARRO II VCZAP) jest na pierwszej konfiguracji, podczas gdy pojazd AJAX przeznaczony dla Wielkiej Brytanii - na drugiej. Z kolei pojazd oferowany Republice Czeskiej może być oparty na dowolnej z obu konfiguracji, zależnie od wymogów klienta, profilu misji i potencjału do dalszych modernizacji w reakcji na przyszłe zagrożenia.

Jest to możliwe, gdyż obecny wariant ASCOD zbudowany jest zgodnie z zasadą modułowości. Może on więc być integrowany z różnymi systemami uzbrojenia czy ochrony. Należy zakładać, że ASCOD w wersji oferowanej polskim Siłom Zbrojnym mógłby od początku posiadać „rezerwę na wzrost masy”, aby umożliwić integrację nowych systemów w przyszłości. Może to dotyczyć nowo opracowanych elementów ochrony pancernej, systemów dowodzenia, kontroli, łączności, komputerowych, rozpoznania, nadzoru i wywiadu (C4ISR), zarządzania polem walki (BMS) bądź nowych elementów głównego lub dodatkowego uzbrojenia. Uwzględnienie możliwości wzrostu masy już w momencie wdrażania do służby ma w założeniu spowodować redukcję kosztów przyszłych modernizacji.

Inną cechą pojazdu ASCOD nowej generacji jest system zarządzania kosztem cyklu życia. Według GDELS pojazd został zaprojektowany biorąc pod uwagę przede wszystkim koszt cyklu życia (Life Cycle Cost – LCC), gdyż to nie koszty zakupu, ale eksploatacji stanowią większą część wydatków ponoszonych w trakcie służby pojazdu. Dzięki temu całkowity koszt cyklu życia może zostać prawidłowo oszacowany na początku programu.

Modułowa konstrukcja pojazdu, pozwalająca na dalsze modyfikacje została zaprojektowana między innymi właśnie z myślą o ograniczeniu cyklu życia, dzięki czemu nowe zdolności mogą być dodawane w zależności od potrzeb klienta, bez potrzeby zmian w ogólnej konstrukcji pojazdu. Przedstawiciele GDELS podkreślają, że są otwarci na wykorzystanie doświadczeń z programu ASCOD, jak i innych, wcześniejszych projektów. Założeniem producenta jest może dostarczenia gąsienicowej platformy, która może być używana podczas całego cyklu życia i być w jego trakcie dostosowywana do wymogów współczesnego pola walki.

ASCOD MSPO 2017
ASCOD prezentowany na MSPO 2017. Fot. Paweł K. Malicki.

Według General Dynamics European Land Systems obecny ASCOD powstał w wyniku ewolucji i z uwzględnieniem doświadczeń z wykorzystania bojowych wozów piechoty rodziny ASCOD. Jednocześnie jest dostosowany do wymogów współczesnego pola walki, wraz z możliwością dalszego rozwoju.

Modułowy system ochrony zapewnia odporność balistyczną i przeciwminową w zależności od wymogów klienta. Dno kadłuba daje możliwość założenia dodatkowej płyty dennej z elementami pochłaniającymi energie wybuchu. Zbiorniki paliwa posiadają specjalne powłoki i samo-uszczelnianie a ich rozmieszczenie zaprojektowano tak by zapewnić odizolowanie od otoczenia.

Dodatkowo w celach zwiększenia poziomu ochronny istnieje możliwość zamontowania systemu ostrzegania o opromieniowaniu wiązką laserową, wybranego systemu obrony aktywnej (m.in. testowano na wozie system LEDS-150/300) czy siatek przeciw pociskom wystrzeliwanym z granatników przeciwpancernych. Załoga wozu to trzech żołnierzy (dowódca, kierowca i działonowy) oraz sześciu żołnierzy desantu. Istnieje też wydłużony wariant ASCOD, mogący przewozić do ośmiu żołnierzy desantu wraz z trzyosobową załogą, w wypadku uzbrojenia w zdalnie sterowane stanowisko strzeleckie (klasy RCWS) z bronią małego lub średniego kalibru.

Załoga i żołnierze zajmują miejsca w fotelach redukujących skutki oddziaływania na człowieka wysokich przyspieszeń spowodowanych przez wybuch miny lub innego ładunku. Do napędu pojazdu ASCOD nowej generacji wykorzystano silnik MTU 8V 199 TE21/8V199T20 o mocy 600 kW/816 KM przy 2300 obr/min (maksymalny moment 3000 Nm przy 1500 obr/min.) z przekładnią hydromechaniczną Renk HSWL 106C3/286E. Składa się ona m.in. z przekładni hydrokinetycznej ze sprzęgłem blokującym, przekładni nawrotnej, automatycznej skrzyni przekładniowej, rzędów sumujących i przekładni bocznych. Umożliwia to wykonanie skrętu z dowolnie ustalonym promieniem lub w miejscu.

Współczynnik mocy jednostkowej wynosi do 23 KM/t. Silnik spełnia normę ISO 1585. Zawieszenie składa się z czternastu wałków skrętnych połączonych z wahaczami. W gąsienicowym układzie jezdnym znajduje się 14 kół nośnych, sześć rolek podtrzymujących, dwa koła napinające i dwa napędowe.

Zastosowano gąsienice typu łącznikowego Diehl 464 lub lżejsze gumowe. Wymiary kadłuba bwp w wersji bazowej – długość 6430 mm, szerokość 2990 mm, wysokość 1970 mm (bez wieży), prześwit 512 mm. Pojemność wnętrza to ok. 12,5 m3 (w tym 9 m3 przedziału desantu). Parametry układu napędowego pozwalają na osiągniecie prędkości maksymalnej do 70 km/h (minimalnej poniżej 5 km/h) oraz przyspieszenia od 0 do 50 km/h w 12 sekund (dla masy transportera wynoszącej 38 t).

Maksymalna prędkość jazdy do tyłu wynosi 33 km/h. Zasięg wynosi ponad 500 km. Jest on zdolny do pokonywania wzniesień o nachyleniu powyżej 60% i przechyłu bocznego 40% oraz przeszkód pionowych o wysokości do 1100 mm, rowów o szerokości 2500 mm. Głębokość brodzenia wynosi 1250 mm a po przygotowaniu 1500 mm. Dwa takie wozy w konfiguracji bwp lub transportera opancerzonego można transportować za pomocą ciężkich samolotów typu A400M, C-17 lub Ił-76.

Standardowym wyposażeniem jest system zapewniający kontrolę środowiska pracy a łączący moduły ogrzewania, klimatyzacji, filtrowentylacji i ochrony przed bronią masowego rażenia. Wraz z pojazdem producent oferuje szereg systemów zwiększających świadomość sytuacyjną załogi i przewożonego desantu, ich bezpieczeństwo czy komfort działania. Dodatkowo wóz można wyposażyć w system BMS, kolejne moduły łączności wewnętrznej i zewnętrznej oraz systemy dystrybucji i przetwarzania pozyskanego obrazu. Specjalnie zaprojektowana elektroniczna architektura wozu umożliwia stosunkowo łatwe podłączenie kolejnych modułów czy zespołów elektronicznych w przyszłości.

Czytaj więcej: Najnowsze informacje i analizy z Międzynarodowego Salonu Przemysłu Obronnego w Kielcach 

Wóz jest dostosowany do montażu szerokiej gamy uzbrojenia w wieżach załogowych lub bezzałogowych. W jego skład mogą wchodzić armaty automatyczne kalibrów od 20 do 40 mm (lub większe) czy działa kalibru od 90 do 120 mm. Dodatkowo wóz dostosowano do zbudowania wielu innych wariantów pojazdów specjalistycznych jak np. 155 mm haubicy samobieżnej (system DONAR).

Reklama
Reklama

Komentarze (19)

  1. Mark 17

    Podobny BWP możemy osiągnąć na platformie Anders, usadowić na niej wierzę od Rosomaka, doposażyć w sprzęt optoelektroniczny, wzmocnić pancerz bo to podstawa ochrony załogi, w tym temacie Platforma Anders i Rosomak powinny mieć podobne wierze i uzbrojenie. Temat mieli byśmy ogarnięty, a to czy mieści się w C 130 czy nie, nie ma znaczenia większego, komuś bardzo zależeć na odwlekaniu tego tematu i wdrożeniu do naszej Armii.

  2. BRZDĄC

    skorupa i profil jakby ze Stalowej Woli ......jak MTLB Opal-II...czyli skorupę już mamy własną..... założyć wieżę z "Rosomaka" albo wzorując się na "Goździku" umiejscowić wieżę Cockerill XC-8 105HP i będzie gośienicowy wóz wsparcia dla zagonów pancernych ....a dla lekkich brygad na Rosomakach obudzić "WILKa"........cholerka tylko co z BWP mamy ich ponad 1000 i chore byłoby je dekapitować

  3. frank

    Mamy projekt pływającego Borsuka z HSW, mamy UMPG z Bumaru, tylko jednego nie mamy, zdecydowania czy ma plywac czy nie, czy powinien wleźć do C130 czy nie... itd itd co rzad to obyczaj. Takiego ASCODa juz dawno byśmy mieli gdyby nie te gdybania. Z tego co slyszalem to juz zrezygnowali z transportu Kryla C130... tak to jest z nami mamy mozliwosci a nie mamy jaj zeby podjac decyzję.

  4. Bart

    Polski przemysł już udowodnił przy okazji Kraba, że nie potrafi stworzyć ciężkiego podwozia gąsienicowego od zera. Tymczasem ciężki niepływający bwp jest Polsce potrzebny na wczoraj. Czy nie można, dajmy na to, pozyskać takiego ASCOTA (bo, jak pisałem, nie wierzę aby polski przemysł potrafił dokończyć te cała modułową gąsienicową uniwersalną balię) do jednostek używających Leopardów, równolegle pracować nad tym nieszczęsnym Borsukiem dla jednostek co to potrzebują lekkiego pływającego bwp i modernizować bwp-1 w wersjach wozów specjalnych na bieżące potrzeby wojska?

  5. gonzo

    Puma albo to izraelskie cacko tylko z armatą 40mm. Tego potrzebujemy. Borsuk to nieporozumienie. Wieża bwp powinna być wyłącznie bezzałogowa. Inna śmierdzi starzyzną. A w ogóle to przy stawianiu wymagań nowego bwp wali starymi trepami jeszcze peerelowskiego chowu co to bwp chciały kanał kiloński forsować. Olać wymóg pływalności. BWP i tak nie działają bez czołgów. I tak borsuka trzeba będzie dopancerzyć więc ta pływalność i tak tylko na papierze i podczas ćwiczeń.

    1. Krzysiek

      Masz rację - jest tylko jeden problem, 40mm ma STRASZNIE mały zapas amunicji. Naprawdę, różnica jest ogromna. Holendrzy w swoich CV9035 mają Bushmastera 35mm, świetna broń (przebijalność pancerza o ok. 30% lepsza niż w 30mm), tylko że niestety zapas amunicji gotowej do użycia wynosi siedemdziesiąt sztuk... (Bradley ma 300 szt. 25mm). Więc jeśli byśmy mieli świetną optoelektronikę i bardzo wysokie prawdopodobieństwo trafienia przy pierwszym strzale to faktycznie 35mm byłoby dobrym pomysłem.

  6. WojtekMat

    Taki powinien być Borsuk. Niestety na razie jest pokraczna , kiepsko opancerzona amfibia na gąsienicach.

  7. maqq

    Autosan też nie pływa - i jak się skończyło?

  8. magazynier

    Tu kierowca coś widzi. Może nawet wjechać o własnych siłach na naczepę lub lorę.

  9. KfromKrk

    Do Borsuka się nawet nie umywa.

    1. vvv

      chyba odwrotnie.

  10. yy

    z calym szacunkiem ale zarzut ze borsuk to tylko projekt a ten jest gotowy jest smieszny. przeciez w koncu kiedys trzeba zaczac produkowac.dziwne tylko ze andersa poszla kasa a prosukcji nie ma.czy andres jest niepoyrzebny? lepiej modernizowac t72?

    1. ;)

      A co ma wspólnego Anders z T 72 ? Anders miał opancerzenie na poziomie Rosomaka.

    2. ola

      nie wiem czego nie rozumiesz? jak można porównać gotowy projekt, wdrożony do produkcji z makietą? z całym szacunkiem chyba podstaw logiki uczą w szkole prawda? porównwnie Andersa do t72 to niestety ale przejaw całkowitej głupoty.

    3. Rastafaraj

      Na mspo Anders stoi zaraz obok Borsuka

  11. Realista

    Nasz Borsuk wybije ich wszystkich z rynku. To drogi złom który pewnie wcisną Czechom. Mądrzy zaczekają na naszego Borsuka

    1. Jimbo

      Tak, makieta ma niesamowity potencjał.Strzela, lata, pływa i jeździ. Tyle tylko, że w przestrzeni wirtualnej.

    2. pozdrawiam

      Dokładnie. Jeśli kupimy ten amerykański złom a zrezygnujemy z naszego Borsuka to będzie jawna zdrada narodowa.

  12. seba

    A Borsuk pływa...

    1. Jimbo

      Widziałeś, że Borsuk pływa? Kto to w Polsce widział? A może to prawda, bo tektura i drewno pływają.

  13. Wojciech

    Czy jakiś współczesny BWuP poza Borsukiem pływa?

    1. uwa

      k21

    2. Marek

      Jak najbardziej. Koreański K21, rosyjski Kuraganiec i tureckie wynalazki na przykład.

  14. Eryk

    My mamy pływającego Borsuka i jako ciężki Anders.

    1. Extern

      Nie ma sensu kupowanie tych dwóch wozów na raz, tym bardziej że goły Anders ma stosunkowo słabą odporność balistyczną i trzeba go i tak dopancerzać pancerzem dodatkowym. Równie dobrze można odpowiednimi modułami pancerza poobwieszać Borsuka i mieć dwa w jednym. Anders jest natomiast gotową rezerwą na wypadek jakby z Borsuka nic nie wyszło, a przecież lada moment musimy zacząć hurtowo wymieniać nasze BWPy. Jednak szkoda było by jakby zupełnie wyrzucono BWP-1 bo to na prawdę może być fajne podwozie np. na niszczyciel czołgów lub jakiś nosiciel przeciwlotniczy.

    2. vvv

      anders a raczej umpg (uniwersalna modulowa platoforma gasielnicowa) nie plywa i ma duza mase w stosunku do poziomu ochrony.

  15. Cynik

    Ten złom nie pływa. Tyle w temacie.

  16. Gość

    Czy rosomak i borsuk mają /będą miały ochronę przed bronią ABC??

  17. bubu

    pływa ?

  18. axyz

    Zasadnicza - Borsuk ma robić za motorówkę.

  19. Krek

    Jaka jest różnica pomiędzy ASCOD a Borsukiem?

    1. B

      Ponoć borsuk umie pływać?

    2. pr rp

      Borsuk pływa

    3. mordechaj

      nie pływa