Reklama

Siły zbrojne

WOT formuje "miejskie" bataliony w Warszawie

Fot. R. Surdacki/Defence24.pl.
Fot. R. Surdacki/Defence24.pl.

W Warszawie zostaną utworzone dwa bataliony Wojsk Obrony Terytorialnej, obejmujące swym zasięgiem lewo- i prawobrzeżną część stolicy.

Dowództwo WOT poinformowało, że w Warszawie mają zostać sformowane bataliony lekkiej piechoty wchodzące w skład 5. oraz 6. Mazowieckiej Brygady Obrony Terytorialnej (MBOT). Ich Stałe Rejony Odpowiedzialności będą obejmować odpowiednio Warszawę lewobrzeżną (61. batalion lekkiej piechoty) oraz prawobrzeżną (51. batalion lekkiej piechoty).

W skład batalionów wejdzie po 5 kompanii lekkiej piechoty. Cztery z nich będą specjalizowane do działań miejskich, jedna do wodnych. Szkolenie żołnierzy TSW rozpocznie się na przełomie I i II kwartału 2018 roku.

Dowództwo Wojsk Obrony Terytorialnej

Podział na kompanie o różnych profilach działania spowoduje wprowadzenie zróżnicowanego szkolenia, jak i wyposażenia żołnierzy. Przykładowo szkolenie w kompaniach o profilu wodnym zostanie rozszerzone o kursy ratownictwa wodnego, lodowego oraz oznaczania brodów i przepraw.

Czytaj także: Testy MSBS w Wojsku Polskim

Formowanie Mazowieckich Brygad Obrony Terytorialnej jest już w fazie realizacji, w ramach drugiej transzy utworzenia w Polsce nowego rodzaju sił zbrojnych. Obecnie trwa nabór kadr oraz przygotowanie do szkolenia. Wyznaczeni zostali już dowódcy brygad - dowódcą 5. MBOT został płk Andrzej Wasielewski zaś, 6. MBOT ppłk Tomasz Białas. Razem z mazowieckimi brygadami formowana jest 4. Warmińsko–Mazurska Brygada Obrony Terytorialnej pod dowództwem płk Mirosława Brysia.


Zobacz także: SKANER Defence24. Gen. Kukuła: Nie martwię się o odbiór społeczny WOT

Reklama

Rok dronów, po co Apache, Ukraina i Syria - Defence24Week 104

Komentarze (17)

  1. Spalina

    Kto będzie szturmował miasta.Bezsensowne straty w ludziach i sprzęcie. Po co. Otoczą, dadzą czas na poddanie się i opuszczenie przez cywili miasta.Reszta uznana za żołnierzy.Zmasowany ostrzał altylerii rakietowej, resztę dokończą drony i czysciciele i po mieście. Bezedura ;)

    1. Krzysztof33

      Konieczne są jednostki wspomagające siły operacyjne choćby w postaci ochrony obiektów i działań przeciwdywersyjnych. Do tego WOT znakomicie się nadaje.

  2. Obrońca Biedronek i 500 plus

    Efekt militarny Powstania Warszawskiego - zabitych 700- słownie siedmiuset Niemców - o tym piewcy sukcesów i parcia do koryta nie mówią. O stratach polskich każdy Polak chyba wie. No comment.

  3. ZawodowySierżant

    WOT życzę tej formacji powodzenia bo sam pomysł jest słuszny. Jednak co można nauczyć żołnierza przez 7 dni poligonu? Nawet dobrze marszu ubezpieczonego nie opanują nie mówiąc już o innych aspektach regulaminu działań wojsk lądowych o działaniach nieregularnych już nie wspomnę. Z takim terminarzem szkolenia te jednostki nigdy nie osiągną zdolności bojowej. Trzeba podziękować oficerom co układali plan szkolenia... chyba nigdy nie służyli w lini. Szkoda mi tych młodych ludzi i rozczarowania jakie ich spotka. Wojsko to nie piękne mundury i nowiutka broń... to przede wszystkim zgrani i wyszkoleni ludzie. Szkolenie musi być wydłużone...

    1. CB

      To nawet nie wina tych oficerów, tylko żeby wydłużyć szkolenie, to trzeba dać na to dodatkowe pieniądze. Trzeba by też zapłacić więcej niż te 500 zł, bo nie oszukujmy się, tylko ze względów patriotycznych nikt nie będzie biegał po poligonie np. dwa razy więcej. Tak samo z oficerami szkolącymi, dla których już teraz jest problem z dodatkami. Niestety, ale idziemy w ilość, a nie jakość.

    2. Raczej obiektywny.

      Co najmniej weekend w miesiącu( po 12 godzin dziennie zajęć i często bytowanie w terenie i strzelanie praktycznie na każdych ćwiczeniach rotacyjnych) + 16 dni poligonu w roku razy 3 lata. Może szału nie ma ale proszę porównać do programu szkolenia NSR ( z eatu czasu P) i przypomnieć sobie jak często Pan strzelał i chodził marszem ubezpieczonym w swojej jednostce . Systematyka jest istotna i zapał żołnierzy ochotników, a program nie odbiega ani intensywnością ani tematyką od odpowiedników w innych państwach NATO i Szwajcarii ( za wyjątkiem możliwości przechowywania broni etatowej w domu :). Trzeba się cieszyć ,że młodzi ludzie chcą "liznąć" żołnierki a nie tylko kombinują jak tu zostać biznesmenem albo celebrytą. Z żołnierskim pozdrowieniem.

  4. say69mat

    @def24.pl: Dowództwo WOT poinformowało, że w Warszawie mają zostać sformowane bataliony lekkiej piechoty wchodzące w skład 5. oraz 6. Mazowieckiej Brygady Obrony Terytorialnej (MBOT). Ich Stałe Rejony Odpowiedzialności będą obejmować odpowiednio Warszawę lewobrzeżną (61. batalion lekkiej piechoty) oraz prawobrzeżną (51. batalion lekkiej piechoty). say69mat: Jakie jest w sumie nasycenie jednostkami wojska oraz sił policyjnych oraz służb mundurowych obszaru Garnizonu m. Warszawa i okolic??? Przecież, w swoim założeniu, jednostki WOT miały być panaceum na luki w nasyceniu jednostkami rozlokowanymi na ścianie północno - wschodniej. A nie na terenie miasta stołecznego Warszawa, bronionego - jakby nie było - przez służby mundurowe plus jednostki garnizonu. Oraz jw dyslokowane na obszarze województwa mazowieckiego.

    1. dariusz

      strach przed obywatelami tego nie bierzesz pod uwagę

    2. db

      Wbrew pozorom Garnizon m.st. Warszawy nie ma nic wspólnego z obroną Warszawy (ani nawet z garnizonem). Czy to ze wzgledu na dyslokację (Sieradz, Wrocław) czy na charakter (20 orkiestr wojskowych z całej Polski, drukarnia wojskowa). Są to jednostki/instytucje, których zadaniem było i jest zapewnienie prawidłowego funkcjonowania organów centralnych MON i pełnienie funkcji reprezentacyjnych. Dawno temu na wypadek "W" jednostki te (było ich więcej i były bardziej "liniowe") miały za zadanie rozwinięcie i zabezpieczenie funkcjonowania Dowództwa Frontu Polskiego. Czyli realnie bronić Warszawy może w tej chwili jedynie 1 WBP. Ale tego nie zrobi, bo nie zna nowego sprzętu. Co do WOT i prowadzenia przezeń walk w milionowym mieście nie wypowiem się, bo nie lubię się denerwować przed snem.

  5. Klipklap

    Wszystkie polskie powstania kończyły się źle bardzo źle lub katastrofalne. Nikt przy zdrowych zmysłach nie myśli o kolejnym. Ukraina w momencie rosyjskiej agresji była państwem na skraju upadku. Może po wyjściu z UE nas też to czeka ale te dwa bataliony niewiele wtedy dadzą.

  6. dim

    (2) uzupełnienie - i właśnie greccy partyzanci, napadnięci we własnej stolicy, wyzwolonej od Niemców o 6 tygodni wcześniej, oczywiście nie mieli ani bladego pojęcia o budowie barykad, nim zareaguje społeczność międzynarodowa, ani o walkach miejskich. I mieli tylko po 2 magazynki amunicji - przecież nie przyjeżdżali na wojnę... A właśnie trzeba być ZAWSZE gotowym na nawet najbardziej - wydawałoby się - absurdalną, nieprawdopodobną prowokację. Po prostu trzeba to i owo umieć na wszelki wypadek, także ten "niemożliwy, bo przecież... ".

    1. Roman

      W Donbasie i na Krymie mieszkają Rosjanie. Polska jest krajem jodnorodnym narodowo. Nigdy w naszej historii tak jodnorodnym Polska nie była nawet w czasach Piastowskich. Nie ma żadnego zagrożenia zielonymi ludzikami. Mam nadzieję że już nigdy nikt tu nie będzie organizował powstań. Wszystkie były bez sensu i wszystkie kończyły się źle bardzo źle lub katastrofalne. A tak na marginesie to przypomnę że Krym to nie była nowość bardzo podobny był scenariusz włączenia Wilna do Polski.

  7. Jemioł

    No, ciekawe jak tutaj internetowi znafcy wojskowości rzucą argumentem o walce jednostek WOT ze Specnazem. Ruscy podwiozą ich ciężarówkami, czy może popłyną pod prąd Wisłą,co?

    1. Ponda Baba

      Specnaz to będzie raczej wspierał WOT.

  8. dim

    A może pamiętacie, jak wyświetlono kiedyś "wywiad z separatystami" z Doniecka, zamaskowanymi, wyposażonymi w broń p/panc itp ? Nasza grecka TV to wyświetlała. Kijów kompletnie ten film zignorował: przecież to niemożliwe ; rosyjska fałszywka dla zasiania niepokojów ; Ukrainia i Rosja są przyjaciółmi, Rosja jest jednym z gwarantów nienaruszalności granic Ukrainy... itd. Więc też Rosjanie byli, zostali dokładnie przygotowani, przysłali oczywiście grupy udające miejscowych itp. Ukraińcy kompletnie nie wiedzieli jak sobie radzić ? Więc jak zareagować ma i co musi umieć także OT, gdy oto pojawią się "powstańcy" spośród "prześladowanych od pokoleń białoruskich i ukraińskich prawosławnych" ? I wspólnie z "także prześladowanymi" Niemcami poproszą o pomoc wojskową dla swego rodzinnego Szczecina ? Koszalina ? Wrocławia ? Najbardziej nieprawdopodobne scenariusze oczywiście, że po drugiej stronie są przygotowywane, właśnie jak ten w Atenach, jesienią 1944. Kto w to nie wierzy, wspomnijcie tylko treść menwrów Zapad 2009 ? Wy też musicie być i na nie gotowi i tylko wtedy mają szansę nie wydarzyć się.

  9. Wiktoria

    Ponadto oba te bataliony przejdą przyspieszony kurs wznoszenia barykad. Świetny pomysł. Chyba generałom marzy się nowe Powstanie Warszawskie. Tym razem zwycięskie.

    1. dimitris

      Właśnie nigdy nie znasz sytuacji, jaka dopiero może się wydarzyć. Ktoś kiedyś uruchomił niemal nieistniejącą (wtedy) liczebnie "mniejszość ukraińską" we Lwowie. Skąd wiesz, że nie pojawi się "jakaś" w Białymstoku, Siedlcach ? Po czym F.R. nie będzie mieć oczywiście innego wyboru, niż interwencja ? I wtedy godziny owszem, mogą grać dużą rolę. Nigdy nie wiesz. Powstanie Warszawskie było tragedią ukartowaną, potrzebną politycznie. Gdyby nie ono, wykonano by jakąś inną grubą grę. W Grecji wojska brytyjskie, plus greckie wojska hitlerowskie (patrz hasło "Bataliony Bezpieczeństwa" w Wiki) napadły na zupełnie nieprzygotowanych na walkę partyzantów ELAS, którzy po prostu przyjechali do swej stolicy świętować wyzwolenie. Następnie greckie wojska królewskie, zresztą bardzo nieliczne (kilka tysięcy w sumie ich było) skierowane zostały do "udzielenia pomocy Brytyjczykom napadniętym przez komunistów", po czym ze zdumieniem odkryły - są wspomnienia oficerów w youtube - że to w nowiutkich brytyjskich mundurach walczą właśnie przeciw partyzantom greckie oddziały hitlerowskie, zamiast dawno gnić we więzieniu... A wszystkie te "cuda" wydarzały się w 6 tygodniu po odejściu Niemców. Więc nigdy nie wiesz kto i jaką prowokację knuje przeciw Twojej Ojczyźnie. Masz być faktycznie gotów do obrony, gdyż to podstawa zachowania suwerenności. Także tej ekonomicznej.

  10. Mikołaj Rej.

    Malutko 2 bataliony na 2 mln stolicę. Wierzę, że po 2019 będzie 18.Warszawska Brygada OT z 4-6 batalionami. Dobre i to na początek. Powodzenia!

  11. Cezar

    Lekka piechota WOT może zrobić wrażenie tylko na uczestnikach antyrządowej demonstracji.

    1. rozczochrany

      Czeczeni jako lekka piechota zrobili "niezłe wrażenie' na rosyjskich kolumnach zmechanizowanych na ulicach Grozny i potem w walkach o miasto z rosyjskim specnazem. Al-Kaida w walkach o Faludżę też amerykanom krwi napsuła.

  12. Arti

    Kompanie wodne otrzymają sprzęt na stan, czy będą go pożyczały od prawdziwego wojska?

    1. Michał Knapik

      To prawdziwe wojsko będzie musiało pożyczać od nich.

    2. Orka

      No przecież orka dla nich będzie

  13. Naiwny

    No i super. Mon funduje nam powtórkę Powstania Warszawskiego. Jak ktoś nie pamięta jak wyglądają czym się kończą walki w obszarze silnie zurbanizowanym to polecam filmy z walk w Syrii np z Aleppo może też być Mosul. Pomysł naprawdę świetny. Nie tak jak np. Francuzów którzy nie bronili Paryża i uniemożliwili tym samym swoim obywatelom chwalebnie zginąć na ruinach francuskiej stolicy.

    1. MadMax

      No i bez USA Francja byłaby nadal III Rzeszą. A w której to wojnie po 1918-tym nie prowadzono działań w mieście? Czy może Kolega Naiwny na poziomie Grunwaldu jeszcze? Każda wojna obecnie toczy się w miastach, era wojen poza miastami już przeminęła dawno temu, odkąd ludzkość wpadła na pomysł wojny totalnej, gdzie walczą całe narody. Eleganckie, dżentelmeńskie wojenki typu ustawki w lesie to obecnie tylko chłopcy w szalikach urządzają... ;)

    2. Kruk

      Francuzi bronili Paryża wiele razy. Obrona Warszawy w 39 też była w granicach rozsądku.

    3. Lewandos

      To ja zachęcam do przestudiowania działań partyzanckich w Iraku (współcześnie), Czeczenii oraz hostorycznie (np. nękanie Szwedów podczas Potopu, działania AK/NSZ, czy sowieckiej partyznantki podczas IIWW...

  14. Pogromca chomika

    Każda służba w różnych rodzajach wojsko powinna być poprzedzona zasadniczą służbą wojskową. Bezwarunkowo! W przeciwnym razie, to tylko strata pieniędzy i krwii.

    1. Kowar

      No i jest.

  15. ssebo

    w sytuacji gdy OT będzie użyte do walki najprawdopodobniej będzie stan wojenny i wroga armia w Polsce i będzie mobilizacja obywateli zdolnych do walki. Więc tak na logikę wolał bym już teraz obyć się trochę ze sprzętem niż od 0 startować w czasie wojny. Powtórka z Powstania Warszawskiego? Wątpię, po to mają być specjalne szkolenia by można było wykorzystać znajomość terenu oraz ppk. Ten wasz wymarzony specnaz służy do ataków punktowych a nie do pacyfikacji całego miasta.

  16. Mat

    Znane są lokalizacje tych Batalionów?

  17. bat

    czterech to trochę mało na batalion, chyba że w WOT inne stany mają :)

Reklama